1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Interpretacja badań TK
Autor Wiadomość
PP96 


Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 10

 #1  Wysłany: 2017-03-11, 21:23  Interpretacja badań TK


Witam,
Od trzech lat moja mama co pół roku kontroluje guz na płucu. Raz rósł, raz malał. Teraz pojawiło się coś nowego, nie mamy pojęcia co to jest. Czy to nowotwór? Załączam opis TK.



IMAG0037_1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1554 raz(y) 462,98 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2017-03-11, 22:09  


PP96,
Czy Mama na cokolwiek choruje? Przewlekle? Czy zawsze wykonywano tk bez kontrastu? Czy jest jakieś przeciwwskazanie do jego podania?
Co nowego pojawiło się w stosunku do poprzednich badań?
 
PP96 


Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 10

 #3  Wysłany: 2017-03-11, 22:13  


missy,

Mama choruje i to dosyć poważnie, ma problemy z nerkami i dlatego podanie kontrastu było niemożliwe. Wysoka kreatynina, a co za tym idzie, TK z kontrastem tylko w warunkach szpitalnych. Mama jest po wszczepieniu bajpasow, ma nadcisnienie, wycieta szyjke macicy i wyciete zmiany przednowotworowe w krtani.
Pojawiły się te łączenia wypustkowe z bruzdą. Guz urósł minimalnie. Od trzech lat występuje raz regresja, a w kolejnym badaniu znowu progresja.

[ Dodano: 2017-03-11, 22:19 ]
missy,

Dodam, że wcześniejsze TK zawsze było z kontrastem. Lekarze podejrzewają, że to właśnie kontrast uszkodził mamie jedną nerke i stąd ta wysoka kreatynia. Jedna nerka jest bardzo mała, stwierdzono martwcie.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #4  Wysłany: 2017-03-11, 22:25  


Cytat:
problemy z nerkami

Rozumiem.
A z jakiego powodu usunięto szyjkę macicy?
Generalnie guzek o charakterze dynamicznym wygląda niepokojąco. Jest mały i zastanawiam się na czym polegała jego chwilowa regresja - o ile się zmniejszał? O 50% czy np. o 1-2 mm? Czy badanie zawsze opisywał ten sam lekarz albo przynajmniej wykonywano je w tym samym miejscu?
 
PP96 


Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 10

 #5  Wysłany: 2017-03-11, 22:30  


missy,

Wczesne stadium raka, lekarze zdecydowali usunąć szyjkę macicy. Od tego czasu kontrolnie wykonuje cytologie co pół roku i wyniki są w porządku.
To były drobne regresje w granicach 1-2 mm, nie więcej. Pulmonolog zalecała kontrolę. Lekarz nie był zawsze ten sam, ale placówka zawsze jedna.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #6  Wysłany: 2017-03-11, 23:35  


PP96,
To jedynie moje podejrzenie, ale 1-2mm to w zasadzie mieści się w zakresie błędu. Nie musi, ale może.
Czy obecny wynik skłonił lekarza do podjęcia innych kroków diagnostycznych?
A jak wykryto w ogóle ten guzek 3 lata temu? Przypadkowo?
 
PP96 


Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 10

 #7  Wysłany: 2017-03-11, 23:41  


missy,

Pulmomolog podejrzewa nowotwór, niepokoją ją te wypustki. Skierowanie do szpitala wystawiła.
Mama miała epizod z krwiopluciem. Wylądowała na Izbie Przyjęć, przyjęto ją na oddział. Krwioplucie minęło i już nigdy nie miało miejsca. Lekarze odrzucili możliwość, jakoby pochodziło od guzka a raczej było efektem pęknięcia naczynka.
Zrobili TK, wyszedł mały guz. Zbadali bronchoskopem, plwocine. Nie wykryto komórek nowotworowych - badanie kontrolne za trzy miesiące. I guzek do tej pory właściwie siedział w miejscu, poza tymi drobnymi zmianami. A teraz pojawiły się te wypustki od guza do bruzdy.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #8  Wysłany: 2017-03-11, 23:49  


Guz jest chyba zbyt obwodowo, żeby bronchoskopią pobrać z niego materiał. Chyba trzeba będzie myśleć o innej metodzie inwazyjnej.
Jeśli pulmonolog podejrzewa nowotwór to oprócz skierowania do szpitala może wystawić karte DiLO.
 
PP96 


Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 10

 #9  Wysłany: 2017-03-11, 23:54  


missy,

Z tego co pamiętam, bronchoskopią pobrano wtedy materiał nie bezpośrednio z guza, a oskrzeli. Pytanie zadałem głównie z tego powodu, że nie mogę znaleźć odpowiedzi, czym mogą być te wypustki. Pulmonolog to w nich upatrzyła problem, a nie w samym guzie.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #10  Wysłany: 2017-03-12, 00:08  


Chodzi o to, że kształt guzka może sugerować jego charakter - tutaj pojawiły się wypustki co daje zapewne charakterystyczny zarys spikularny ( częsty w przypadku now.złośliwych płuca).
 
PP96 


Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 10

 #11  Wysłany: 2017-03-12, 00:16  


missy,

Da się w jakikolwiek sposób określić zaawansowanie choroby na podstawie tych danych?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #12  Wysłany: 2017-03-12, 00:31  


Po pierwsze nie wiadomo z czym mamy do czynienia więc określanie ewentualnego zaawansowania na tym etapie to wybieganie do przodu.
Po drugie - za mało danych na temat pełnej, wiarygodnej oceny sytuacji w klatce piersiowej. Jeśli to now.złośliwy to w celu określenia zaawansowania potrzebne bedą też badania jamy brzusznej.
Ale na razie najistotniejsze to ustalić czym jest mały paskud. Nie wiem czy Mama po przejściach kardiologicznych może być poddana biopsji drogą torakoskopową, to pytanie do lekarzy.
Bardzo pomocny w ocenie mógłby być PET. Z tym, że w przypadku potwierdzenia podejrzenia pulmonologa, i tak trzeba by dążyć do resekcji - czyli wracamy do sprawy kwalifikacji Mamy do zabiegów operacyjnych. Ja tego nie mogę ocenić.
 
Ewelina123 


Dołączyła: 26 Sty 2017
Posty: 85
Skąd: Pisz
Pomogła: 1 raz

 #13  Wysłany: 2017-03-13, 17:41  


PP96, Moja mama też trafila w kwietniu tamtego roku z krwiopluciem do sZpitala. Obraz RTG nic nie pokazał. W styczniu tego roku została postawiona jako diagnoza raka płuca prawego. Obecnie mama jest po operacji i resekcji Plata płuca prawego.
Moim zdaniem należy wsZystko przebadać dokładnie, przyciskac lekarzy, bo Ci niestety nie zawsze sa do tego skłonni
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka dla Mamy :)
_________________
Ewelina
 
PP96 


Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 10

 #14  Wysłany: 2017-03-15, 16:14  


Ewelina123,

Mama dostała termin w szpitalu na początek kwietnia. Pani doktor w Izbie Przyjęć potwierdziła, że trzeba dalej diagnozować. Objawy są podobno nietypowe, bo guzek rośnie pomału i ma skłonności do drobnych regresji.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Życzę zdrowia dla mamy!
 
PP96 


Dołączył: 11 Mar 2017
Posty: 10

 #15  Wysłany: 2017-04-03, 17:25  


missy,

Witam,
Dzisiaj mama została przyjęta na oddział. Pan doktor stwierdził, że właściwie to on by ją już jutro wypisał, skierował na PET i na oddział wewnętrzny żeby uregulować wysokie ciśnienie i kwestię martwej nerki. Czeka tylko na opinie pani profesor (prowadząca katedrę chorób płuc we Wrocławiu), bo właściwie bez jej zdania nic nie może zrobić.
Pani profesor też mamę badała - twierdzi, że może wystarczy plwocina, ewentualnie bronchoskopia.
Moje pytanie: czy PET w przypadku tak małego guza ma sens?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group