Witam.
Czytam Was od maja 2017r,ale teraz postanowiłam napisać ponieważ potrzebuje Waszej pomocy.
30.05.2017r w prywatnej przychodni onkologicznej we Wrocławiu wycinałam znamię uda prawego.Wynik jaki otrzymałam to:
" MELTUMP (Melanocytic tumor of uncertain malignant potential).Wycięcie całkowite."
Lekarz na wizycie mnie uspokoił i zalecił poszerzenie blizny,gdyż rozpoznanie nie kwalifikuje do wycinania węzła wartowniczego.Kontrolne badania(RTG klatki piersiowej i USG jamy brzusznej)mam wykonywać co sześć miesięcy.Czerwcowe badania wyszły dobrze,w grudniu oprócz zaleconych badań,które też wyszły dobrze, zrobiłam sobie USG węzłów chłonnych i tu się przeraziłam.Nie sądziłam,że ten koszmar tak szybko powróci.To mój opis:
" W pachwinie prawej,tuż powyżej więzadła pachwinowego,nad tętnicą biodrową obecny jest pojedyńczy węzeł chłonny o umiarkowenie wysokiej, jednorodnej echogeniczności, bez widocznej wnęki, ze wzmożonym unaczynieniem mający wymiary 15,8x9,0x6,4 mm.Wskazane jest monitorowanie USG."
Wizytę mam 09.01.2018r.Piszę,żeby dowiedzieć się jak powinno wyglądać dalsze postępowanie w moim przypadku.Byłabym wdzięczna za jakąkolwiek informację.
Z góry dziękuję za podpowiedzi - serdecznie pozdrawiam.
Moim zdaniem, jak lekarz zalecił poszerzenie blizny, to trzeba było to zrobić. Przed poszerzeniem scyntygram(znacznik w bliznę po wycince) i badanie do którego węzła idzie chłonka, następnie to poszerzenie blizny i biopsja węzła oraz badanie histopatologiczne. Nie napisałaś jakie duże było to znamię, Procedury są zależne od wielkości. W każdym razie, większość miała taką procedurę.
Poza tym, bądź dobrej myśli, bo węzły chłonne mogą się powiększyć z różnych powodów. Myślę, że ktoś napisze mądrzej niż ja
Nie,nie było wykonywane powtórne badanie histopatologiczne.Wynik mnie bardzo zaskoczył i jak porównuje do innych wyników na forum wydaje się być niekompletny.Lekarka powiedziała,że jest to odpowiednik czerniaka in situ.Z tego co widze to nawet taka postać ma określane parametry.Nachodzą mnie myśli,żeby zbadać to u innego patomorfologa tylko nie wiem czy teraz w moim przypadku to coś zmieni.
mf54
Może napisałam niezrozumiale,ale blizne miałam poszerzaną.Martwi mnie to,że nie miałam usuniętego węzła wartowniczego. W badaniu by wyszło, czy wtedy już nie było mikroprzerzutu.Mój pieprzyk miał ok.5mm.Dodam, że takich pieprzy, pieprzyków mam całe mnóstwo
Moim zdaniem powinnaś dać do przebadania. Na forum jest sporo przykładów różniących się diagnoz. Może uda się dokładniej określić z czym masz do czynienia.
Mam jeszcze jedno pytanie.
We wtorek mam wizytę lekarską w związku z powiększonym węzłem chłonnym, którego opis przedstawiłam w powyższym poście.
Czy w takiej sytuacji wykonuje się biopsje czy wycina wszystkie węzły?
Boję się bardzo.
Lekarz, który robił USG sugerował, że to jest węzeł przerzutowy bo ma wzmożone unaczynienie
I niewidoczną wnękę.
Nie wiem tylko co miał na myśli mówiąc,że jeżeli nie wyczuje pod palcami to mam przyjść za
trzy miesiące.
Myślę, że nie ma co czekać bo w tej chorobie liczy się czas.
I tak mam wrażenie,że u mnie idzie wszystko pod prąd.
Boję się wizyty we wtorek,ale muszę być dzielna.
magusia witaj. Ja na Twoim miejscu poszłabym za radą TP53 i przebadała ponownie materiał, nierozwinięty czerniak nie daje przerzutów dlatego Twoja sytuacja jest dosyć dziwna. Przy podejrzeniu przerzutu konieczna, jest dalsza diagnostyka(biopsja). Jeśli potwierdzi się, że jest to przerzutowy węzeł trzeba będzie usunąć wszystkie z tej grupy.
Tak jak napisałaś - liczy się czas, jest on naszym wrogiem i sprzymierzeńcem, więc nie powinno się czekać do momentu jak podejrzane węzły będą wyczuwalne pod palcami tylko kroić od razu.
Powodzenia
Zadzwoń do ośrodka, który wykonywał pierwsze badanie histopatologiczne - ośrodek, który np. robił moje, miał nawet na stronie internetowej taki wzór podania o wypożyczenie preparatów, wysyłali mi je pocztą z innego miasta, doszły w 2 dni.
Dzwoniłam dzisiaj do laboratorium patomorfologicznego - za tydzień mam się zgłosić po
bloczki - czekam.
Mam pytanie,czy ktoś może mi polecić gdzie we Wrocławiu mogę oddać materiał do
przebadania?
Będę wdzięczna
Mi polecano dr Agnieszkę Hałoń z Polimedu albo DCO. Doktor Hałoń przed świętami była niedostępna i nie wiedzieli, kiedy będzie, mi zależało na czasie, więc skończyło się na badaniu w DCO, telefon do sekretariatu 71 3689538, ja miałam skierowanie od lekarza z prośbą o konsultację wyników histopatologii, ale o ile wiem, możesz to tam też zlecić prywatnie i zapłacić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum