Witam,
jestem teraz u mamy..mama wyszla dzisiaj ze szpitala po drugiej chemii..jestew dobrzm stanie, ma niesamowity apetyt, tak jak poprzednio (czy to jest normalne ze mama je duzo wiecej niz wczesniej..??) jutro mama chce isc do pracy..moja 3 letnia corka jest przeziebiona..czy jest to niebezpieczne dla mamy?? czy lepiej powinnam wyjechac do domu?? poza tym badnie CEA u mamy dalo wynik 2.3..czy to normalne przy raku pluc-drobnokomorkowym?? pozdrawiam serdecznie
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Finlandia: 2012-01-26, 23:23 ] Post wydzielony do osobnego wątku zgodnie z regulaminem.
Skoro ma dobre wyniki, czyli normalną odporność, to ma takie same szanse zarażenia się od córki jak ktokolwiek inny w domu. Jednak jeśli mama się przeziębi i zwłaszcza, jeśli będzie mieć gorączkę, to może opóźnić podanie kolejnej chemii.
Skoro ma dobre wyniki, czyli normalną odporność, to ma takie same szanse zarażenia się od córki jak ktokolwiek inny w domu. Jednak jeśli mama się przeziębi i zwłaszcza, jeśli będzie mieć gorączkę, to może opóźnić podanie kolejnej chemii.
dziekuje za odpoweidz..bylam dzisaj z corka u lekarza i lekarka stwierdzila ze to jakis wirus i nie dala mi zadnych lekow, takze chyba nie jest az tak zle..zdecydowalam sie jednak na szybszy powrot do domu..
Zaglądam tu czasami i wypatruje Ciebie - daj znać, że wszystko w porządku
Ściskam
Witaj,
u mnie wszytsko dobrze-dziekuje za troske:) u mamy tez, wrecz bardzo dobrze, wyglada nawet lepiej niz zwykle, w czwartek wrocila z chemii, a w piatek poszla juz do pracy:P:P mam nadzieje ze nie jest to zludne i ze wyzdrowieje...a Ty z czym sie zmagasz?? bo domyslam sie ze nie jestes na forum bez przyczyny?? pozdrawiam serdecznie
[ Dodano: 2012-02-03, 21:45 ]
Miredo napisał/a:
Witaj Aniu, napisz co u Ciebie
Zaglądam tu czasami i wypatruje Ciebie - daj znać, że wszystko w porządku
Ściskam
juz wiem z czym sie zmagasz, a wlasciwie Twoja mama..bardzo mi przykro, az sie polakalam, jak przeczytalam, ze macie taki sam problem, jak my i ze jestesmy wlasciwie na tym samym etapie walki...czytalam ze Twojej mamie nie podali chemii bo braklo, mojej nie podali bo...zapomieli...ale poszlam im przypomniec i nagle chemia sie znalazla..przykre...pozdrawiam serdecznie i zycze wszytskiego dobrego..masz moze emaila???
Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby lekarze zapominali podać pacjentowi chemii
to uwierz..poszlam sie w mamy imieniu zapytac co sie stalo, ze chemii nie dostala, pielegniarka bardzo sie zmieszala, szukal w dokumentach, zobaczyl ze faktycznie mama nic nie dostala, zrobila sie czerwona i wyszla gdzies szybko...po jakims chasie mama wkoncu dostala..nie wiem czy czas podania chemii ma znaczenie-mam nadzieje ze nie....zobaczymy jak bedzie tym razem..
Niepojęte.
Nie, czas podania chemii (jeśli mówimy to u różnicy "miała być podana rano, a dali wieczorem") nie ma żadnego znaczenia, także nie masz się o co martwić.
Niepojęte.
Nie, czas podania chemii (jeśli mówimy to u różnicy "miała być podana rano, a dali wieczorem") nie ma żadnego znaczenia, także nie masz się o co martwić.
mam jeszcze pytanie..mama miala robiony tomograf..i tam jest napisane, ze jest gdzies (nie mam teraz wyniku, mieszkam daleko od mamy, wiec nie potrawie wszytskiego dokladnie przytoczyc) zmiana najprawdopodobniej o charakterze meta..to znaczy przerzut??? i dlaczego napisali uzywajac slowa 'najprawdopodobniej', a nie na pewno?? ma to jakies znaczenie, czy poprostu sie tak pisze...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum