Nowy tydzień przede mną... nowy tydzień na solarium... na samą myśl robi mi się mdło. Mam nadzieję, że w końcu uda mi się porozmawiać z lekarzami, i dostanę coś przeciwbólowego na moją buzię, bo mi psychika siada kiedy rano budzę się z zaschniętym i obolałym językiem....
Po dzisiejszym dniu jakby wstąpiło we mnie nowe, lepsze...
a wszystko za sprawą tego, że udało mi się kupić lek na moją kserostomię.
Zawalczyłam o niego i jestem z siebie dumna.
Niby nic, ale to jest taki mały mój sukces.. i tego mi było widać trzeba, bo mimo to, że przecież jeszcze nie wiem czy mi ten lek przyniesie ulgę, a już się cieszę
W sumie, to Wam powinnam podziękować, bo radzicie to co jest najlepsze na nasze przypadłości no i wspieracie jak nikt inny
Dziękuję Wam, bardzo dziękuję....
Zrobiłam dzisiaj pyszny (jak sądzę ) bigos na obiad... dla siebie przygotowałam z młodej kapusty... ale niestety nie dałam rady go zjeść... apetyt poszedł sobie w siną dal, a tego bigosu nie toleruje teraz moja jama ustna... no i skończyło się na zjedzeniu mięciutkiej bułki maślanej z masłem.
Nie wiem czy takie jedzenie jest dla mnie teraz dobre... ale chyba lepiej bułeczka niż nic...
a na bigos to już patrzeć nie mogę... kurcze a zawsze go uwielbiałam..
[ Dodano: 2013-08-14, 22:33 ]
No i co ja mogę jeść...
dzisiejszy dzień sprowadził mnie na ziemię ... bo okazuje się ze niewiele mogę jeść
bułka maślana już nie wchodzi dobrze, pasztet, choć mięciutki już nie smakuje, nawet przez rozsądek nie chciał wejść...
jedynie pudding kupiony dziś w Rewe smakował całkiem znośnie.. a przede mną jeszcze tyle dni... prawie miesiąc ... boję się, że padnę z głodu, tym bardziej że nie jestem pokaźnych rozmiarów..
"Usiłuję pić Nutridrinki ale mi po nich jeszcze bardziej niedobrze... jak się do nich przekonać?
Bo wiem, że są kaloryczne i pomogłyby mi nie schudnąć za bardzo"
Żabusiu, nie wiem czy jest ktoś, kto może Ci przygotować posiłek, czy jesteś w tym (posranym) Hamburgu sama...
Pomyśl na co miałabyś ochotę, może da się to zrobić na nutridrinkach (zamiast jogurtu np?)?
Jakiś rosołek? Budyń na mleku? Przecierana zupa z dyni?
Zaraz kopnę Tych co już to przeszli, może będą mieli dobre rady...
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
Nie jestem tu sama.... a gotować umiem tylko ja
rosołek właśnie dziś zjadłam i to z makarnoem i miksowanym mięsem drobiowym - niebo w gębie. Tyle, że nie chcę tego jeść codziennie,bo się za szybko znudzi.
Pomyślałam jeszcze czy nei zrobić gotowanych i potem przecieranych warzyw, bo uwielbiam kalarepę, marchewkę..
Byłabym wdzięczna za rady tych, którzy mają te straszne dni już za sobą...
To czas żeby gotować nauczył się jeszcze ktoś... Wierz mi, to jest do opanowania, mówi Ci to ktoś, kto niedawno nie wiedział jak wygląda patelnia
Cytat:
Pomyślałam jeszcze czy nei zrobić gotowanych i potem przecieranych warzyw
I gut! Warzywa, mięso, kluseczki, makaron, ryż...
Musisz jeść, rozumem, widziałaś(?):
http://www.forum-onkologi...6,45.htm#196380
Bo przerwą Ci leczenie, jak za bardzo spadniesz z wagi!
Nie możesz się rozczulać
Wiem, że to nie jest łatwe... Ale chcielibyśmy przeczytać, że choć jeden dzień "zatrzymałaś" wagę )))))
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
Skup się na leżeniu, pachnieniu i dyrygowaniu...
Naucz kogoś co po kolei, żeby ten ktoś nie czuł się zagubiony w kuchni.
Wierz mi, nic nie dodaje skrzydeł tak bardzo jak pochwała: "pycha", "nigdy nie jadłam czegoś lepszego".
"Żaba", odwagi
Myśli się i mówi o Tobie...
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
Żabusiu, słuchaj ludzi, co Ci dobrze radzą.
Jedz mało ale często, niech to będzie 5 posiłków. Wiem, że boli, że nie jest łatwo ale tak trzeba.
Musisz zaprzyjaźnić się z mikserem, tak jak piszesz...rosołki to super pomysł. I jeszcze miksowane jarzynki. Marchewka z masełkiem zmiksowana. Ryba gotowana w galarecie - oczywiście bez przypraw.
I lody np., oczywiście śmietankowe a jak bardzo będzie Ci dokuczać ból jamy ustnej, możesz sobie possać kostkę lodu.
To, że śpisz po środkach p/bólowych, to pikuś. A śpij sobie na zdrowie!
U nas było łatwiej przejść ten ciężki okres bo lekarze zlecali leki w razie potrzeby.
Bierz tą Novalginę, nie męcz się niepotrzebnie.
I nie będę Cię pocieszać ani przytulać ani kciuków trzymać......będzie ciężko ale do licha da się to przejść! Wyłącz tylko niepotrzebne myślenie, nie pozwól sobie na domysły: co będzie.....żyj tym co dzisiaj, jutro będziesz się martwić o jutro.
Żabciu droga...powodzenia! Jest nas tu na forum cała kupa po przejściach. Daliśmy radę, dasz i Ty.
Jakby co, pytaj!
_________________ Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum