Rewolucja komputerowa w Centrum Onkologii. Chorzy będą mogli rozmawiać ze swoimi lekarzami za pomocą Skype'a, a specjalny system informatyczny przypomni im o umówionej wizycie
Szpital zlecił wykonanie badań satysfakcji swoich pacjentów. Chorzy mieli m.in. ocenić obsługę, dostęp do lekarzy, sposób rejestracji. - Nie wypadliśmy źle, bo w skali 1-5, dostaliśmy ok. cztery - mówi Zbigniew Pawłowicz, dyrektor Centrum Onkologii. - Badania przeprowadziła firma zewnętrzna, więc nie ma mowy, że coś koloryzujemy i wystawiamy sobie dobrą notkę dla poprawy samopoczucia. Ale dzięki tym ankietom dowiedzieliśmy się, co warto poprawić.
Piętą achillesową wszystkich szpitali jest rejestracja. Ludzie nie mogą się dodzwonić, numery wciąż są zajęte albo nikt nie odbiera. Dokładanie telefonów w rejestracji nic nie daje, bo linie się wieszają. Żeby zarejestrować się na wizytę, chory musi więc czasami pół dnia wisieć na telefonie. A jeśli się nie uda, trzeba iść do szpitala osobiście i stać w kolejce.
Pawłowicz chce to zmienić. - Komunikacja oparta tylko na kontakcie telefonicznym jest zawodna. Dlatego od kilku dni siedzimy z naszymi informatykami i szukamy nowych rozwiązań, dzięki którym chorzy będą mogli łatwiej skontaktować się ze szpitalem, swoim lekarzem czy zarejestrować na kolejną wizytę - opowiada dyrektor lecznicy w Fordonie.
Krok pierwszy będzie najprostszy. W szpitalu powstanie specjalny departament ds. kontaktów z pacjentami. Dziś to zadanie spoczywa na barkach osób zatrudnionych w recepcji. Odbierają telefony, rejestrują tych, którzy przychodzą do szpitala osobiście i jeszcze udzielają informacji. - W efekcie powstaje chaos i żadna z obsługiwanych osób nie czuje się komfortowo, bo uwaga nie jest skupiona tylko na niej - wyjaśnia Pawłowicz.
Departament obsługujący pacjentów zajmie się rejestracją i dostanie do tego nowe narzędzia pracy. Pacjenci będą mogli umawiać się na wizytę nie tylko telefonicznie, ale też SMS-owo albo wysyłając e-maila. Chory będzie mógł wybrać, w jaki sposób chce się kontaktować ze szpitalem i jak lecznica ma dotrzeć do niego.
- Chcemy wprowadzić system, który obowiązuje już w niektórych szpitalach na zachodzie Europy. Dzięki niemu każdy nasz klient, przed zbliżającym się terminem wizyty, dostanie informację przypominającą mu o spotkaniu. W tym programie działa to automatycznie. Każda osoba zapisana na wtorek, w poniedziałek dostanie e-maila albo SMS z pytaniem, czy będzie obecna. Jeśli nie wyśle informacji zwrotnej, szpital potraktuje to jako rezygnację z wizyty i zaprosi innego pacjenta. Tak z grubsza ma to działać. O szczegółach technicznych trudno w tej chwili mówić, bo dopiero nad nimi pracujemy - zaznacza Pawłowicz.
Szpital chce wprowadzić te nowe rozwiązania w przyszłym roku. W ten sposób zamierza też efektywniej wykorzystać czas lekarzy, bo dziś zdarza się, że co trzeci z umówionych pacjentów nie przychodzi na wizytę i jej nie odwołuje. Medycy mają więc niezagospodarowane "okienka".
Chorych czeka jeszcze jedna nowość. Będą mogli bezpośrednio kontaktować ze swoim lekarzem e-mailowo bądź rozmawiać za pomocą Skype'a. Po co? - Przed wizytą pacjent będzie mógł dopytać, jakie wyniki badań przynieść ze sobą, jak długo będzie trwało badanie, czy do szpitala powinien stawić się na czczo. To są drobne rzeczy, ale gdy wszystko jest uzgodnione i zaplanowane, wtedy wizyta przebiega sprawniej. Poza tym, dla chorego lekarz prowadzący jest przewodnikiem po szpitalu. Warto więc, by mógł się z nim kontaktować nie tylko podczas kolejnej wizyty kontrolnej - podkreśla dyrektor.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum