dwa dni temu u mojej mamy wykryto guza kąta mostowo-mózdzkowego po stronie lewej.
Wymiar tego guza to 21x14x15 mm (APxRLxHC),
jedynym objawem mamy był szum w uchu lewym oraz sporadycznie zawrot głowy.
Prosze bardzo o odpowiedz, gdzie mama ma teraz sie kierwoac, czy do neurochirurga z opisem TK? czy poradni onkologicznej?
Lekarz ktory wreczal jej TK powiedział ze wedlug niego guz kwalifikuje sie do operacji,
chcialam tylko dodac, ze mama choruje na cukrzyce (podaje sobie insuline),
ma nadcisnienie, i niedoczynnosc tarczycy stwierdzona jakis miesiac temu.
[ Dodano: 2012-11-25, 11:01 ]
zapomniałam dodac mama ma 55 lat
Prosze bardzo o odpowiedz, gdzie mama ma teraz sie kierwoac, czy do neurochirurga z opisem TK? czy poradni onkologicznej?
Moim zdaniem w pierwszej kolejności Mama powinna się udać z wynikiem do neurochirurga a on pokieruje dalszym leczeniem...
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-11-25, 14:41 ] Ja zaś doradzałbym raczej zacząć od onkologa, oczywiście najlepiej takiego z doświadczeniem w leczeniu guzów mózgu / dobrego centrum onkologii.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2012-11-25, 14:41 ]
Ja zaś doradzałbym raczej zacząć od onkologa, oczywiście najlepiej takiego z doświadczeniem w leczeniu guzów mózgu / dobrego centrum onkologii.
_________________ „Żółw musi być aż tak twardy, bo jest aż tak miękki”. St.J.Lec
Lider czerwonej kreski./Kuba Wojewódzki (tego forum).
Będąc na Waszym miejscu rozważyłbym także skonsultowanie się z innym centrum onkologii,
najlepiej takim cieszącym się większym uznaniem, jak np. warszwskie, gliwickie, bydgoskie.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Ewelina, nie znam nikogo w Kielcach, ale mogę polecić Ci lekarzy w Warszawie. Jeśli chodzi o neurochirurgię polecam Szpital Bródnowski:
http://www.szpital-brodno...ochirurgii.html
Gdyby okazało się, że po wycięciu guza jest konieczne dalsze leczenie skonsultuj się w CO Warszawa - Klinika Nowotworów Układu Nerwowego.
Przepisz też proszę dokładny opis rezonansu, może uda się coś więcej powiedzieć
Powiem jak bylo w przypadku mojej Mamy - Neurochiruch po obrazie poznal prawdopodobna przyczynę ( co to moze byc za Guz ) i podjete zostaly prze tego neurochirurga od razu kroki ku operacji ( jesli takowa bylaby mozliwa )
Wydaje mi, ze od onkologa trafisz i tak do neurochiruga. Gdyż nie jestem przekonana czy oknolog będzie w stanie ocenić operacyjność struktur mózgu.
Guzy mozgo o ile sa operacyjne, powinno poddawać sie resekcji - niestety bariera kew - mozg. Wiec chemie sa malo skuteczne.
Mojej mamie życie uratowało to, ze szybko podjęto akcje ku operacji.
Jednak nie wyklucza to obu wizyt jednocześnie ( O ile to mozliwe ) Innym rozwiązaniem jest chirurg onkolog z zakresu glowy i szyji. Jednak Ci najczęściej operacje na mózgu zostawiaja neurochirurgom. Ale mogą podpowiedzieć..
Neurochirurg, który zajmuje sie guzami mozgo, tez będzie umiał pokierować..
A jesli sprawa jest operacyjna, ja bym udala sie najpierw do neurochirurga, ustaliła termin. A w międzyczasie, poszła do onkologa.
I uwierz mi, za dobrym neurochirurgiem, czasami warto pojechać na koniec Polski...( sprawdziłam i to nie raz! ) Wizyty u onkologa odbyly sie, zawsze po operacji..
dziekuje bardzo kochani za odpowiedzi,mama jest umowiona na 3 grudnia do neochirurga w Kielcach ,pozniej zobaczymy co dalej...
[ Dodano: 2012-11-26, 23:06 ]
martwi mnie tylko to, ze mama ma tyle obciążen zdrowotnych, cukrzyce, nadcisnienie, jaskre,jeszcze niedawno doszla niedoczynnosc tarczycy,martwilismy sie tym... a tu teraz taki szok do tego wszystkiego guz w mozgu :(
witajcie kochani to znowu ja... mam problem :( moja mama była dzisiaj u lekarza rodzinnego, przepisac sobie swoje leki i powiedziała mu o tym, ze ma guza kąta mostkowo
mózdzkowego... i ten lekarz bardzo ja załamał... powiedział jej ze to może byc guz złośliwy i wogole jej nagadał ..:( mama jest załamana a awizyta u specjalisty dopiero w poneidziałek... bardzo prosze o odpowiedz czy wiecie może czy ten typ guza jest na prawde bardzo grozny???
czy wiecie może czy ten typ guza jest na prawde bardzo grozny?
Nie wiemy, ponieważ: stopień groźności guza zależy bardziej od jego typu
(czy jest złośliwy, jeśli tak, to jak bardzo, w takim razie jaki to typ histologiczny nowotworu, itd.),
których informacji nie znamy,
aniżeli od znanej nam lokalizacji guza (kąt mostkowo-móżdżkowy), którą w Twojej wypowiedzi nazywasz 'typem' guza.
Dlatego aby lepiej ocenić Waszą sytuację, konieczne są badania diagnostyczne.
Wtedy będzie można ocenić powagę sytuacji, optymalne leczenie i związane z tym rokowanie.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
ewelina-wesola, jak wynika z przedstawionej przez ciebie sytuacji to mama ma wynik TK i zalecenie do konsultacji neurochirurgicznej. Za wcześnie wiec do stawiania diagnozy, którą postawi neurochirurg dopiero po zbadaniu tego guza, jak go nazywasz, czyli po jego usunięciu (lub biopsji)i poddaniu badaniu histopatologicznemu. Jak mówią chirurdzy; muszę to zobaczyć i ocenić... bez tego możliwości jest wiele. Do tego czas musisz wraz z mamą uzbroić się w cierpliwość a wszelkie stresy nie wniosła nic tu dobrego. To, że mama ma te choroby towarzyszące czasami utrudniają leczenie lub gojenie się ale nie znaczy to wcale, że musi mieć to miejsce u Twojej mamy, zwłaszcza, że do postawienia diagnozy i sposobu ewentualnego leczenia droga jeszcze daleka. Postaraj się wiec być jak najczęściej przy mamie, rozmawiać z nia ale głównie wyciszyć w niej emocje i niepotrzebne nerwy. Czekamy więc na kolejne wieści a Ty nie trać wiary, że wszystko potoczy się dobrze, czego Tobie i Mamie bardzo życzymy.
_________________ Przeszłość została napisana, lecz możemy się z niej uczyć i zmieniać przyszłość
dziękuje kochani bardzo w poniedziałek po wizycie napisze więcej :)
[ Dodano: 2012-11-28, 20:29 ]
dopiero teraz po przeczytaniu waszych wypowiedzi zrozumiałam, ze chodzi tylko o lokalizacje tego guza :( a czy on jest złośliwy czy nie to wszystko wyjdzie dopiero po ewentualnej konsultacji i zbadaniu guza :(
Z góry przepraszam za takie chaotyczne wypowiedzi.. ale nie orientuje się po prostu
Będąc na Waszym miejscu rozważyłbym także skonsultowanie się z innym centrum onkologii,
najlepiej takim cieszącym się większym uznaniem, jak np. warszwskie, gliwickie, bydgoskie.
w pełni popieram jako że z ŚCO mamy niezbyt dobre doświadczenia. Głowa do góry, lekarze I kontaktu to czasami "porażka" straszą bardziej i robią więcej zamieszania niż pożytku (przynajmniej my na takich trafiłyśmy). pozdrawiam i życzę wytrwałości w walce.
_________________ [*] śpij spokojnie kochana moja (27.09.2015)
Ewelina jakie decyzje zapadły odnośnie leczenia mamy?
Ja jestem po operacji takiego guza i to o wiele wiekszego niż u Twojej mamy.
Jeżeli chcesz sie dowiedzieć wiecej odnośnie operacji lub innej metody leczenia-mam na myśli tutaj GK to napisz do mnie pw. Odpowiem na Twoje pytania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum