http://www.genesis.pl/strona/42
Można tutaj poczytac.
To czy jesteście obciązeni genetyczne ocenia genetyk na pierwszym spotkaniu. Sporządza drzewo genealogiczne na którym wprowadza członków chorych na raka. Analizuje to i ocenia czy i kogo trzeba przebadac.
Np. u nas gdzie
syn (po leczeniu naczyniaka)jest genetycznie obciązony ze strony 4 dziatków + ojca - genetyk określił, że w tym przypadku nie dziedziczy żadnych zmutowanych genów odpowiedzialnych za powstanie nowotworu. To jednak do badań wysłał mnie i nie wyszły żadne zmutowane geny.
Nie znaczy to, że na raka nie zachorujemy.
Ale jeżeli chcecie takie badania zrobic to trzeba miec skierowanie, zapisac się do genetyków i czekac na wizytę(nam takie skierowanie dał onkolog dziecięcy syna).
Ja jednak raczej zwróciłabym uwagę na profilaktykę np. Rtg płuc , Usg brzucha, mamografia itp.