Bardzo wszystkim dziekuje za wyrazy wspolczucia.Nadal jest mi strasznie smutno,z kazdym dniem gorzej,bo zaczynam dopuszczac do siebie prawde.Dotad jakos zylam tym,ze moj kochany tatulek jest w szpitalu,teraz jednak,nie mogac sie pochwalic kolejnym postepem mojego 2,5 letniego synka czy zwyczajnie pogadac jak robilam codziennie od 30 lat,peka mi serce i krwawi rzeka lez...dlaczego tak szybko i niespodziemanie Boze zabrales mi tak kochanego Tate??jestem cala we lzach,nigdy sie z tym nie pogodze.Przepraszam,ze zasmiecam forum,ale musialam dac upust emocjom.
[ Dodano: 2012-01-09, 22:34 ]
Ewelinko,ja tez marze by choc na chwile dotknac lub zobaczyc tate.Nigdy nie zapomne jego zapachu ani cieplego dotyku.Kiedy umieral,2dni mial lodowate dlonie i stopy,a czolo gorace.Zmarl tydzien po zakonczeniu naswietlen mózgu.W ostatnim dniu narzekal,ze nie moze siedziec,bo boli go kark,nie mial sily glowy utrzymac.do dzis niewiem co tak wlasciwie sie stalo,w karcie zgonu napisali rak niedrobnokomorkowy z przerzutami i zakwaszenie.
_________________ Tatko 17-12-2011 godz 8.44 Tatusiu, opiekuj się Nami....
peka mi serce i krwawi rzeka lez...dlaczego tak szybko i niespodziemanie Boze zabrales mi tak kochanego Tate??jestem cala we lzach,nigdy sie z tym nie pogodze
1K8, to nie jest zaśmiecanie forum, za nic nikogo nie przepraszaj.
Potrafię zrozumieć Twój ból. Tu są osoby, które wiedzą co przeżywasz i czują tak jak Ty.
Tu, też jest miejsce na wyrażenie takich emocji. Przecież to jest Twoje życie 1K8,
_________________ "tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe..." J. Kaczmarski
1K8, Bardzo Ci wspolczuje..Moj Tatus odszedl w pazdzierniku..kika godzin przed odejsciem mial lodowate dlonie i stopy,a glowke goraca..umarl przez uduszenie..to byla ciezka smierc...lekarze mowili ze mnie wolal,gdy odchodzil..cala chorobe bylam obok niego,wczesniej tez ale w chorobie zblizylismy sie bardziej...ciezko i bedzie ciezko...nic tego bolu nie uleczy...
Dla Twojego Tatki wieczny odpoczynek...
_________________ Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
1K8 przyjmij wyrazy współczucia. Nikt Ci nigdy nie zastąpi kochanego Taty. Mój nie zyje 30 lat straciłam Go gdy byłam dzieckiem. czy uwierzysz jak Ci powiem ze dotąd tęskniei z Nim rozmawiam. Wierzę jednak ze nasi Tatulkowie czuwaja nad swoimi córkami. Twój tatus nie chcaiłby żebys popadała na dno rozpaczy. Życzę Ci siły pielegnuj wspomnienia. otul się Jego miłością
bardzo Wam dziękuję, ze jestescie...wszyscy wokol mnie zachowuja sie jakby nnic sie nie stalo, a mnie to wciaz tak strasznie boli. Zaczynam wariowac i zastanawiac sie czy oby napewno wszystko zrobilam, zeby tatulkowi bylo lepiej.Zaluje, ze nie pojechalismy w tym roku na urlop, lekarz zabronil zmieniac klimat.Gdybym wiedziala, ze tato tak szybko umrze, nie patrzylabym na zakazy.Wiec, jesli macie podobna sytuację, korzystajcie z zycia poki mozecie!
[ Dodano: 2012-01-10, 16:42 ]
tato mial tez przerzuty do nerek, ktore lekarze kazali olac, bo to nie jest wazne jak sami powiedzieli :( a nerki wlasnie zawiodly i tato tak szybko zmarl..
_________________ Tatko 17-12-2011 godz 8.44 Tatusiu, opiekuj się Nami....
Witajcie ponownie po niemalze roku... niedlugo pierwsza rocznica smierci mojego taty, a dzisiaj dzień wielkiego smutku... otrzworzylam taty teczkę z przebiegiem choroby, wiele nowych pytan przyszlo mi do głowy,ale juz jest za późno.... w ostatnim wypisie z 9 grudnia napisano, ze stan taty oceniaja jako mierny, a mimo to kazali mu przyjsc do kontroli za 3 miesiace (przeciez wiedzieli, ze umera...) tato bardzo sie cieszyl, ze dozyje tych swiat, ale niestety 2 dni przed wigilia mielismy pogrzeb... powiedzcie mi proszę co oznacza "zmiany metastayczne w CUN" oraz czy "poszerzony cien srodpiersia" oznacza, ze guz wtedy sie powiekszyl mimo naswietlen? wogole, oto ostatni odczyt rtg: "klatka piersiowa symetryczna. Widoczny kościec bez zmian. Przepona po stronie prawej wyzej ustawiona. Kąty przeponowo-zebrowe wolne. Poszerzony cien srodpiersia gornego po stronie prawej. W polu górnym prawym obwodowo slabo wysycone zageszczenia plamkowo-pasmowe. Zgrubienie oplucnej pluca prawego. Pluco lewe bez zmian".
Wiem, ze bezsensu draze temat, ale to nadal stasznie boli... Bardzo prosze, napiszcie cokolwiek.
_________________ Tatko 17-12-2011 godz 8.44 Tatusiu, opiekuj się Nami....
,ale juz jest za późno....w ostatnim wypisie z 9 grudnia napisano, ze stan taty oceniaja jako mierny, a mimo to kazali mu przyjsc do kontroli za 3 miesiace (przeciez wiedzieli, ze umera...) t
Po co to drązyć i rozdrapywać rany ? czy to coś teraz zmieni ?
U nas także tata miał termin na listopad zmarł koniec września , wiec myslę ze lekarz po prostu nie postawił sprawy jasno ,że zakończono leczenie a wy nie dopytaliście i
przez jakiś czas mieliście nadzieję , z jednej strony chyba dobrze dla was i taty
nikt tez nie powie Ci ile faktycznie dana osoba jeszcze będzie żyć miesiąc , dwa , czy tydzień dlatego termin wizyty
Nie podawałaś czy tato miał robiony MRI głowy? bo zmiany metastatyczne do CUN oznacza przerzuty, czyli meta do mózgu
więcej nie potrafię powiedzieć , RTG nie jest badaniem dokładnym , wiec tez nie do końca diagnostycznym ,
odłóż dokumentację , nie wgłębiaj się w to co by było gdyby ? juz niczego nie zmienisz , tylko niepotrzebnie się dołujesz
pozdrawiam
_________________ Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum