1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
oldzia - komentarze
Autor Wiadomość
plamiasta 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Gru 2011
Posty: 1902
Pomogła: 263 razy

 #1  Wysłany: 2012-04-19, 21:02  oldzia - komentarze


>> Komentarze dotyczą tego wątku <<


chcesz nadziei? no to jestem przykładem
5 lat temu wykryli u mnie nowotwory dali mi 2 mce życia a ja jeszcze żyję :lol: mało tego kilka miesiące po tej mojej zapowiadanej śmierci zaciążyłam i urodziłam zdrowego chłopaka ma teraz prawie 4 latka :-D

głowa do góry z 2 mcy czasami wychodzi i 2 lata a i więcej
 
oldzia 


Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 67
Pomogła: 10 razy

 #2  Wysłany: 2012-04-19, 21:06  


dziekuje za te wszystkie informacje.......musze być silna żeby wspierać Mame bo po tym co ciągle mówią Jej lekarze jest bardzo źle Ona nie jest w stanie wspierać Tatę.
Mam 25 lat narzyczonego i 2 letnia córeczke którą mój Tata kocha nad życie !!!
W lipcu biorę ślub i tak strasznie boję się po tym co powiedzieli lekarze,że Taty przy mnie nie będzie w tak ważnej chwili i całym przyszłym życiu...
Pierwsza moja reakcja to była decyzja o odwołaniu ślubu i wesela,ale nie moge Tacie dac do zrozumienia,że jest aż tak źle.....
Liczy sie teraz walka o każdy dzień ,mięsiąc....
 
plamiasta 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Gru 2011
Posty: 1902
Pomogła: 263 razy

 #3  Wysłany: 2012-04-19, 21:18  


ślub można przyspieszyć , ja nie jestem za odwołaniem
 
oldzia 


Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 67
Pomogła: 10 razy

 #4  Wysłany: 2012-04-19, 21:29  


o przyspieszeniu też myslałam
Czy to nie będzie dla Taty zastanawiające czemu ?
bije sie z myslami......
Tata oblicza ,wylicza ile jeszcze pieniążków musi zapłacić za gości,wódke itd
nie wiem co będzie najlepszym wyjściem....?
Teraz On jest dla mnie najważniejszy i walka..
 
plamiasta 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Gru 2011
Posty: 1902
Pomogła: 263 razy

 #5  Wysłany: 2012-04-19, 22:52  


powiedz że nie chcsz żeby ślub był w czasie jak będzie leczony żeby mógł toast wypić
pokombinuj, lub o malinke w brzuszku sie postaraj, ;) . jeżeli jest naprawdę nieciekawie -wklej wyniki to chyba sam by chciał byc na weselu niz mieć świadomość że przez jego odejści ślub odwołany lub przełożony
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #6  Wysłany: 2012-04-19, 23:28  


Juleczko, zastanawiam się kiedy Ty chodzisz spać?
Lodziu wybacz, że tak piszę, ale oldzia jakoś mi nie pasuje (stary jestem więc ...)
Koniecznie wklej wyniki swojego Taty, tutaj udzielą Ci dokładnych i szczerych informacji na temat zdrowia Taty, ale nie to jest najważniejsze...
Choroba jest trudnym i ciężkim przeżyciem, zarówno dla Tatusia jak i dla Was, Mamusia niech nie rozpacza, nie otrzymała podpisanego wyroku śmierci, diagnoza jest informacją że należy zabrać się za leczenie, wredne, trudne, przykre...SKUTECZNE.
Nikt z nas nie wie jak długo będzie jeszcze żył, zastanawianie się nad tym jest niepotrzebne i kolokwialnie mówiąc głupie.
Nie my decydujemy o życiu i śmierci, więc nie bierzmy się za robotę, która nie do nas należy.
Nawet, jeśli nie wierzysz w to co napisałem... uwierz, że chcę pomóc i wiem co pomoże Tobie i Rodzicom....
Daty ślubu nie zmieniałbym, dziś z salą, orkiestrą i obsługą nie jest tak prosto.
Tatusiowi dasz powód dla którego musi żyć, a Ty będziesz miała swój cudny dzień zgodnie z planem.
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich :)
_________________
romek
 
 
oldzia 


Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 67
Pomogła: 10 razy

 #7  Wysłany: 2012-04-20, 08:21  


Od zeszłego tygodnia kiedy Pani Doktor poprosiła mnie do gabinetu i powiedziała"Ja tez niedawno pochowałam Ojca"
mało śpię ,mało jem ....
Biorę się w garść i walczę...:-)))
dziękuje, Roman naprawdę to co piszesz ma dla mnie wielkie znaczenie

[ Dodano: 2012-04-20, 09:24 ]
Może mogę Tacie jakoś pomóc ?dieta,napoje ?coś żeby nie czuł się gorzej?
 
plamiasta 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 30 Gru 2011
Posty: 1902
Pomogła: 263 razy

 #8  Wysłany: 2012-04-20, 12:35  


dogadzajcie kulinarnie tacie
gotujcie na co ma tylko ochotę, nawet jak to będzie golonka w środku nocy :) , chce frytki, pizze -czekolade truskawki w miarę możliwości dawajcie mu
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #9  Wysłany: 2012-04-20, 21:55  


Nie podejmę się komentowania wyników... za głupi jestem
Wiem że dla Ciebie liczy się każda chwila ale pamiętaj proszę że wątków jest mnóstwo, a Moderatorów, którzy dysponują wiedzą i możliwościami jest tylko kilkoro, bądź cierpliwa...
Tego niestety uczy nas ta cholerna choroba :-( :/pociesza:/
_________________
romek
 
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #10  Wysłany: 2012-05-03, 05:55  


Czytam w merytorycznym że Tata ma bóle...koniecznie porozmawiaj z lekarzem prowadzącym, z onkologiem...
Tatuś ma prawo do leków które poprawią komfort jego życia, jeżeli nie onkolog, to poradnia leczenia bólu ma obowiązek zaopatrzyć Tatę w takie leki, które uśmierzą ból.
Nie pozwól na odsyłanie się i zasłanianie twierdzeniem, że leczenie Taty jest czyimś obowiązkiem, zarówno onkolog, jak lekarz rodzinny ma obowiązek udzielania niezbędnej pomocy.
Pozdrawiam :flower:
_________________
romek
 
 
oldzia 


Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 67
Pomogła: 10 razy

 #11  Wysłany: 2012-05-03, 08:42  


Dziekuje,
Tylko Tata na ten moment nie ma lekarza prowadzącego.
Dopiero 8 maja ma sie zgłosic na odddział onkologii.
Najgorsze jest to,że nikt Nas nie poinformowała,że ból wystąpi i co w tym momencie podać.
Internet to jedyne miejsce skąd posiadam informacje o tej chorobie,leczeniu i objawach.
W aptece kupiłam lek Naproksen (bez recepty )poniewąż jest to mniejsza dawka.Kupiłam również Nutridrinki.
Nie miałam wyjścia tata nie chciał jechać do szpitala bo obchodziliśmy drugie urodziny mojej córeczki.
I jak narazie ten lek pomaga,Tata czuje sie lepiej....
I juz nie może się doczekać wtorku (8 maj)jak pójdzie na Chemioterapie i wszystko bedzie dobrze.....tak mówi....
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #12  Wysłany: 2012-05-06, 20:21  


Każdy z nas ma kryzysy...niekiedy przychodzi chwila kiedy wydaje się że to już koniec...ale to mija, siły powoli wracają i wraca energia.

Lekiem na taką sytuację jest życie i myślenie o bieżącej chwili, nie warto wybiegać zbyt daleko w przyszłość.
Musicie z Tatusiem skoncentrować się na problemach bieżących, nie osłabiajcie się mówiąc i myśląc o przyszłości.
Śmierć nie przychodzi na wezwanie, więc po co o tym dyskutować zbyt długo ... :/pociesza:/
_________________
romek
 
 
oldzia 


Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 67
Pomogła: 10 razy

 #13  Wysłany: 2012-05-06, 20:34  


Do dzisiaj były tylko pozytywne myśli.I staram się dalej je mieć.
 
roman1130 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 15 Gru 2011
Posty: 2050
Skąd: Alwernia
Pomógł: 557 razy

 #14  Wysłany: 2012-05-08, 19:31  


Lodziu, jeżeli nie jesteście pod stałą opieką onkologa, o pomoc w każdej sprawie powinnaś zwracać się do lekarza rodzinnego, jeżeli spotkasz się z jakąkolwiek odmową z jego strony, żądaj aby o tym poinformował Cię na piśmie.
Wiem że często nie chcemy wchodzić w konflikt z lekarzami, bo nigdy nic nie wiadomo i kiedy będziemy musieli wrócić do danego lekarza, ale z drugiej strony jest życie i zdrowie Twojego Taty.
Żądanie pisemnego oświadczenia szybko przywraca dobre relacje pacjent lekarz, gwarantuję Ci skuteczność działania.

\Przykro mi ze względu na odmowę chemii, czy Tatę zatrzymali w szpitalu?
Pozdrawiam :flower:
_________________
romek
 
 
oldzia 


Dołączyła: 19 Kwi 2012
Posty: 67
Pomogła: 10 razy

 #15  Wysłany: 2012-05-08, 19:38  


Dziękuje za informacje.
Tata został na oddziale,ale lekarz pozwoliła spać w domu i ma wrócić jutro o 8 rano na biopsję wątroby.
Nie rozumiem jednego dlaczego lekarz rozpisała chemię(tak powiedziała)a za 3 godz zmieniła zdanie i zleciła biopsje wątroby......?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group