Zacznę tak. W ostatni czwartek (2 września 2010r.) byłem u lekarza rodzinnego. Miałem objawy jakich nigdy przedtem nie miałem. Zaczęło się to problemem z przełykaniem a potem doszło uczucie guli w gardle (gdzieś poniżej jabłka Adama). Wszystko to zaczęło się około 27 sierpnia może wcześniej. Myślałem że to jakieś uczulenie i zdecydowałem poczekać parę dni. W środę zaczęło mnie boleć nadbrzusze i zacząłem mieć nudności. Od tego czasu mało jem. Nie ma apetytu i problem przełykaniem jest uciążliwy. W czwartek (2 września) udałem się do lekarza. Powiedział że mam zapalenie gardła i wysłał mnie do domu z przypisanymi lekami: Xorimax i Nystatyna. Myślałem że przejdzie ale do tego wszystkiego doszło złe samopoczucie, nic mi się nie chce, jestem strasznie senny. Strasznie schudłem. Ważyłem jakieś 58 kilo a tera ważę 52,5. czasami boli mnie też mostek i klatka piersiowa. Dziś idę do lekarza. Przeszukiwałem internet w nieznalezieniu jakiejś przyczynę tych objawów. Pisze tu bo chce się dowiedzieć czy jest jakaś choroba która w tak szybkim i z takimi objawami mogła mnie zaatakować. Mam różne myśli i już nie wiem co mi dolega. Liczę na szybkie odzewy.
Nikt nie zdiagnozuje Cię przez internet - to przede wszystkim.
To dobrze, że zgłosiłeś się do lekarza. Jednak od Twojej wizyty minęły dopiero 4 dni - przypuszczam, że nawet nie skończyłeś jeszcze przyjmowania antybiotyku. Osłabienie, złe samopoczucie, senność mogą wynikać choćby i z powodu antybiotykoterapii. Zaś bóle mostka i klatki piersiowej ze zwykłego stresu i "nakręcania" się na wizję poważnych chorób.
Czy biorąc antybiotyk odczucie "guli w gardle" zmniejszyło się?
Nie lekceważę odczuwanych przez Ciebie dolegliwości - to dobrze, że działasz i nie czekasz, aż samo przejdzie. Jednak na razie poczekałabym do zakończenia antybiotyku i udała się do lekarza na kontrolę.
Dzięki za tak szybką odpowiedź. Powiem tylko że uczucie w guli nie znikło a antybiotyk kończę dziś. Zobaczę co mi powie lekarz choć jestem z raczej hipochondrykiem wiec możliwe że to tylko moja chora wyobraźnia.
W takim razie w przypadku dalszego "nakręcania się" proponuję wizytę u psychologa - to żadna ujma, w dzisiejszych czasach bardzo wiele osób ma podobne problemy, a lepiej nauczyć się sobie z nimi radzić, aby w przyszłości nie przekształciło się to w poważniejsze kłopoty ze zdrowiem i psychiką.
Pozdrawiam.
Właśnie wróciłem od lekarza.Objawy które mam są spowodowane infekcją gardła. Powiedział że ma suche gardło i to dlatego mam problem z przełykaniem. Przepisał mi płyn do płukania i jakąś tabletkę i powiedział że to pomoże. Niepotrzebnie od razu przypuszczałem najgorsze. Dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum