[Angelika87]

Około miesiąc temu moja teściowa trafiła do lekarza rodzinnego z powodu zwykłego przeziębienia, z którego nie mogła się wyleczyć. Lekarz wysłał ją na prześwietlenie płuc i po otrzymaniu zdjęcia skierował na badania w szpitalu. Po kilku dniach pobytu została wypisana z takimi wynikami (w załączeniu zdjęcia). Lekarz powiedział, że podejrzewają raka, ale wynik hist.pat. miał być do odbioru wczoraj. Pojechałam go odebrać razem z nią i to w jaki sposób lekarz z nami rozmawiał pozostawiam bez komentarza. Dowiedziałyśmy się że wyniku nie ma do odbioru (będzie dopiero koło środy, ale telefonicznie laboratorium potwierdziło wstępną diagnozę - rak płuc z przerzutami do wątroby). Na pytanie co dalej w ogóle nie udzielono nam informacji. Cała rozmowa trwała może 2 min w dodatku na korytarzu! Od wczoraj wszyscy jesteśmy przerażeni i nie wiemy gdzie szukać pomocy. Przez przypadek trafiłam na to forum i zauważyłam, że jest tu mnóstwo osób, które są w stanie wiele pomóc i wyjaśnić. Stąd moja ogromną prośba o interpretację otrzymanych wyników. Czy na podstawie tego co mamy można określić stadium zaawansowania choroby? co oznaczają te wszystkie medyczne terminy, gdzie z takim schorzeniem najlepiej podjąć leczenie w województwie śląskim. Który szpital ma dobrą kadrę lekarską i otacza pacjentów najlepszą opieką. Gdzie lekarze mają czas porozmawiać z pacjentem lub jego rodziną i odpowiedzieć na wszystkie pytania, których teraz mamy ogrom. Z góry serdecznie dziękuję za każdą radę i sugestię.

[marzena66]

Angelika87, witaj na forum.
Proszę umieszczać wyniki badań bez danych pacjenta i lekarzy, poprawiłam.

Angelika87, przykro mi ale nie wygląda to dobrze. Choroba nowotworowa jest bardzo mocno zaawansowana. W płucach jest mocno rozsiany proces nowotworowy, zaatakowane są oba płuca przez raka. Mamy powiększone węzły chłonne w śródpiersiu co niestety może wskazywać na charakter przerzutowy i niestety są już przerzuty odległe do wątroby.

W takim wypadku o operacji nie ma już mowy a leczenie może być tylko paliatywne czyli nie z celem wyleczenia pacjenta a jedynie poprawienie Jego komfortu życia, minimalizowanie objawów wynikających z choroby i ewentualne przedłużenie życia.

Angelika87 napisał/a:

Czy na podstawie tego co mamy można określić stadium zaawansowania choroby?

Stadium choroby najwyższe IV, ze względu na przerzuty okoliczne jak i odległe.

Leczeniem w teściowej przypadku może być chemioterapia i/lub radioterapia paliatywna.

Angelika87 napisał/a:

co oznaczają te wszystkie medyczne terminy, gdzie z takim schorzeniem najlepiej podjąć leczenie w województwie śląskim.

W tej chwili trzeba poczekać na wynik histopatologiczny bo bez tego nie ruszycie z dalszym leczeniem. Już załatwiajcie jakieś dobre Centrum Onkologiczne, bo wynik będzie na dniach i dopiero zostanie dobrany schemat leczenia teściowej.

Co do Ośrodka nie pomogę bo to nie moje rejony ale na pewno ktoś wskaże jakiś ośrodek, możesz też poszukać poprzez wyszukiwarkę forumową i póki nikt nie da jakiś namiarów przejrzyj proszę ten link https://www.onkomapa.pl/.

Przykro mi, że nie mam dla Ciebie lepszych informacji ale niestety sytuacja jest bardzo poważna.

pozdrawiam

[Marcin J]

Angelika,

Przykro mi bardzo ale i w waszym przypadku choroba zostala wykryta zbyt pozno.
Sa przerzuty odlegle czyli mowimy tutaj o najwyzszym stadium zaawansowania, tak naprawde rak moze byc juz wszedzie, tylko badanie go jeszcze nie wykrylo.

Nalezalo by wykonac kontrolnie badanie TK mozgu, gdyz ten tym raka czesto tam przerzutuje.

U Mamy/Tesciowej bedzie zastosowane leczenie paliatywne majace na celu minimalizowac skutki i "wykrasc" troche czasu we wzglednym komforcie zycia.

Zapewne jezeli stan zdrowia i kondycja Tesciowej pozwoli zastosuja chemioterapie, warto, nie warto, na ten temat sa rozne teorie, ale bez leczenia potoczy sie szybciej, jak szybko to cecha indywidualna kazdego czlowieka, jedni od diagnozy zyja kilka tygodni, inni rok, dwa....

Warto natomias zasiegnac wiedzy odnosnie Hospicium, jakie w rejonie sa terminy oczekiwania, wiem ze pomyslisz ze plete bzdury, (ja tez tak pomyslalem gdy lekarz nam to powiedzial), dzis wiem ze niestety mial racje.

Spedzajcie zachcianki, kulinarne i te inne....

Pozdrawiam Serdecznie