Witajcie,
To mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość Dzisiaj dowiedzieliśmy się z rodzicami, że nasz dziadek 82 lata, ma guza na prawym płucu o wielkości 6,5 x 7,5 cm. Dostał oczywiście odrazu skierowanie do szpitala w Czerwonej Górze. Dziadek palił papierosy od 20 roku życia więc jesteśmy pewni, że to jest przyczyną tego guza. Narazie nie wiemy nic więcej o samym guzie, bo ze szpitala odesłali dziadka do domu z kwitkiem "bo nie ma miejsc". Do tego wykryto miażdżycę i głęboką anemie. Powiedzcie mi proszę czego można się spodziewać ? Wszyscy siedzimy jak na szpilkach i nie wiemy co przyniesie jutro. Nikt w naszej rodzinie nigdy nie chorował na raka czy też nikt nie miał guza więc tym bardziej jest to dla nas szokiem.
kruszyna91, witaj na forum. Niestety nikt nie powie Ci
kruszyna91 napisał/a:
czego można się spodziewać ?
gdyż nie wiemy na jakim etapie zaawansowania jest obecnie choroba. Do czasu kiedy Dziadek nie będzie miał wykonanych najważniejszych badań w celu dokładnej diagnostyki, nie będziemy mogli udzielić konkretnych informacji.
Dziwi mie bardzo, że dziadka nie przyjęto do szpitala, bo "nie było miejsc". Nie zaproponowali innej placówki, lub nie postaraliście się o umieszczenie Dziadka w innym szpitalu ? Jakie były sugestie lekarza ? Zaproponowali jakiś inny termin ?
Lekarz stwierdził, że przez weekend i tak żadnych badań mu nie zrobią, a w poniedziałek już będzie dla niego miejsce. Najbardziej mnie zdziwiło to, że Dziadek teoretycznie jest już przyjęty na oddział i teoretycznie już na nim leży, a praktycznie jest w domu, a na oddziale będzie od poniedziałkowego popołudnia
Najbardziej mnie zdziwiło to, że Dziadek teoretycznie jest już przyjęty na oddział i teoretycznie już na nim leży, a praktycznie jest w domu, a na oddziale będzie od poniedziałkowego popołudnia
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę, za te dwa dni szpital dostanie kasę za pacjenta, bo ma Go na kwicie.
kruszyna91 napisał/a:
dziadek 82 lata, ma guza na prawym płucu o wielkości 6,5 x 7,5 cm.
Rozmiary, które podałeś nie wróżą niczego dobrego, jednak bez dokładniejszych badań ciężko dawać jakieś rady. Czy badanie, które wykonano to RTG, z jakiego powodu było wykonane, czy dziadek ma jakieś dolegliwości fizyczne(kaszel, zadyszkę, krwioplucie, czy schudł ostatnio)?
[ Dodano: 2013-08-23, 18:50 ]
Jeśli masz dostęp do wyników badań, które zostały do tej pory wykonane, to je zeskanuj lub przepisz(pamiętaj o usunięciu danych lekarza i pacjenta).
kruszyna91, aby coś konkretnego odpowiedzieć, poprosimy o umieszczenie wszystkich dostępnych wyników badań.
Rozumiem, że dalsza diagnostyka rozpocznie się od poniedziałku, ale z pewnością już jakieś badania były wykonywane - choćby np. rtg.
Dziadek bardzo intensywnie kaszle i cały czas wydala flegmę, RTG było wykonane w pakiecie badań zleconych przez lekarza po zwykłej kontrolnej wizycie, ogólne wyniki są w miare dobre poza potasem i żelazem, które są bardzo niskie, zadyszki Dziadek dostaje od samego siedzenia, męczy go zwykła rozmowa, nawet przy ostatnich upałach było mu zimno, jeśli chodzi o wagę, to jak sam Dziadek mówi, waży tyle co dobra gęś wyścigowa, czyli około 50kg przy 176cm wzrostu. Do badań niestety nie mam już dostępu na tą chwilę, zatrzymał je lekarz.
Musicie poczekać za konkretnymi wynikami.Guzek raczej spory, choć nie mnie tu oceniać.Waga dość niska,a to są oznaki nowotworu niestety.Kaszel itd.Trzymam kciuki,oby była dobra wiadomość.
Dziadek od wczoraj jest już w szpitalu, dopiero dzisiaj po południu ma mieć robione dalsze badania, udało mi się zrobić zdjęcia dotychczasowych badań, które wstawiam poniżej
[ Dodano: 2013-08-28, 15:56 ]
Dzisiaj pobrali wycinek guza, wyniki za około 10 dni. Jutro ma mieć Dziadek robioną tomografie i chwilowy wypis do domu. Powiem Państwu, że nie jest łatwo :( Jeden Dziadek (77l.) jest po udarze 6 lat, w tej chwili przebywa w ośrodku opiekuńczym, od kwietnia nic nie je, żyje na samych kroplówkach i nie ma z nim żadnego kontaktu, w przyszłym tygodniu będzie miał robiony zabieg na dożywianie poza jelitowe, Babcia (84l.) też po udarze, prawie leżąca z dwoma stawami biodrowymi do wymiany. Jest ciężko, z rodzicami jeździmy od szpitala do szpitala i jesteśmy już tym wykończeni :(
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-08-30, 00:37 ] Bardzo prosimy o umieszczanie dokumentacji w formie załączników do posta, nie linków zewnętrznych.
Mateuszu, jest tak jak pisze Ela: Będzie wynik hist-patu, to ruszymy z wyjaśnieniami i możliwościami leczenia. Będziemy się starać informować Cię o wszystkich możliwościach oraz odpowiadać na Twoje pytania najlepiej jak potrafimy.
Najprawdopodobniej mamy do czynienia z rozsianymi zmianami (do węzłów oraz być może do wątroby), ale zobaczymy co pokaże wynik badania tkanek. Na podstawie badania histopatologicznego będzie można ustalić optymalny schemat leczenia. Tyle na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć od siebie, jak masz konkretne pytania to pisz śmiało.
Trzymaj się,
Michał.
Wczoraj Tata dzwonił do szpitala, jest wynik bronchoskopii ... nowotwór, narazie nie wiedzą czy złośliwy czy nie, wydawało mi się, że po tym badaniu będą to wiedzieli. Dzisiaj Dziadek miał robione badanie PET, wyniki będą odesłane do szpitala skąd było skierowane. To co wiadomo na 100% to to, że guz w płucu nie nadaje się do operacji, ponieważ razem z nim musieliby wyciąć też przełyk :( Nie wiadomo co z resztą guzów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum