[Marli83]

Witam od trzech tygodni utrzymuje mi się zaczerwienie wokół niewielkiego pieprzyka i zgrubienie pod nim. Zmiana zlokalizowana jest na wewnętrznej stronie uda. Byłam już z tym u dermatologa. Pani dermatolog sprawdziła dermatoskopem zmianę i stwierdziła że pieprzyk jak pieprzyk nic się z nim nie dzieje i przepisała mi dexapolcort. Stwierdziła, że coś obiera się pod. Psikałam tym środkiem 2,3 dni ale zmiana jeszcze bardziej się zaczerwieniła i podrażniła więc przestałam. Był to środek ze sterydem i antybiotykiem. Muszę nadmienić też, że jestem w końcówce 8 miesiąca ciąży. Mieszkam w małej miejscowości i generalnie mam utrudniony dostęp do dobrych dermatologów. Zapisałam się do specjalistycznego centrum w Poznaniu ale termin dopiero w połowie października. Będę krótko po porodzie wiec też nie wiem jak to będzie czy dam radę w ogóle tan dotrzeć bo wiadomo jak to jest. A wiadomo w takich sprawach liczy się czas. Jestem podłamana. Zamiast cieszyć się i czekać na dzidziusia to martwię się tym dziadostwem. Tym bardziej, że doczytałam że w ciąży "lubią" uaktywnić się znamiona pod wpływem hormonów. Załączam zdjęcie tej zmiany. Ja wiem, że przez internet ciężko cokolwiek powiedzieć ale może chociaż ktoś się z czymś podobnym spotkał i nie był to czerniak. Aktualnie smaruje tormentiolem, czasami alantanem bo są mniej inwazyjne niż ten zapisany przez panią doktor środek, ale też nie pomagają. Bardzo proszę o jakoś informację czy tak może wyglądać czerniak czy jednak może to być jakaś inna zmiana. Bo strasznie mnie męczy ta sprawa.

[BB]

Po prostu nie martw się, tylko natychmiast zapisz się lub idź prywatnie do chirurga onkologa. Będzie wiedział co zrobić, ma doświadczenie. Do chirurga onkologa nie jest potrzebne skierowanie, więc tym bardziej masz sprawę ułatwioną. Widziałam zdjęcie ale nie wiem co to jest, na pewno wizyta u chirurga onkologa nie zaszkodzi. Jesteś w ciąży więc idź do lekarza, a będziesz potem mogła się cieszyć z maluszka w spokoju. Pozdrawiam

[Marli83]

Dziękuje za poradę ale właśnie jestem zapisana do chirurga onkologa w Poznaniu ( centrum diagnostyki znamion). Termin 16 październik. Prywatnie niestety nie znaczy super szybko. Także trudno będzie o spokój do tego czasu. Bardzo proszę o poradę co to może być innego poza czerniakiem czy ktoś się z czymś takim spotkał wcześniej?

[stefanek]

Moze idz jeszcze po prostu do innego lekarza po druga opinie?

[BB]

To dobry pomysł. Zawsze warto spróbować. Chyba nikt z nas nie postawi Ci diagnozy, to zbyt poważna sprawa.

[Taysha]

To przykre, ale ja już nauczona przez naszą służbę zdrowia, jak dzwonie umówić się na wizytę, czy cokolwiek innego, zaczynam rozmowę od "mam zdiagnozowanego czerniaka dość zaawansowanego i nie mogę czekać, bo choroba szybko postępuje". Mimo, że do końca prawda to nie jest, ale pewnie by była, gdybym czekała na wszystkie wizyty i badania miesiącami
Zawsze był jakiś wolny termin, albo ktoś oddzwaniał po kilku dniach.
Jeźdź do Poznania i poproś żeby Cie przyjął bez rejestracji.
Może to przesadna nadgorliwość, ale jest na pewno lepsza czekanie na rozwój wydarzeń, przynajmniej w ocenie większości osób, które się tu znalazły
Powodzenia

[Marli83]

Może jednak ktoś w tej sprawie wypowie się ?

[macienty]

Z własnego doświadczenia wiem, że dzwonić, pytać, przekonywać. Jeśli chodzi o wizyty prywatne w Poznaniu - doskonałym fachowcem, chirurgiem onkologiem jest p. Michał Kukulski, znajdziesz go w internecie bez problemu, prawdziwy profesjonalista ze świetnym podejściem do pacjenta. Dobrym dermatologiem przyjmującym w ramach NFZ jest p. Katarzyna Szulc przyjmująca w gabinecie na ul. Ziębickiej 16 - nr telefonu: 61 868 96 76. Moja ładniejsza połówka leczyła się z jej pomocą, z tego co wiem terminy przyjęć nie były tak odległe. W akcie desperacji zawsze możesz iść na izbę przyjęć do szpitala (metoda mało dyplomatyczna) - np. do szpitala wojewódzkiego w Poznaniu czy do Wielkopolskiego Centrum Onkologii i powiedzieć, że już odchodzisz od zmysłów w stresie i bardzo prosisz, żeby jak najszybciej udzielono Ci porady/pomocy. Ja na punkcie znamion mam totalną nerwicę lękową i tne wszystko, co wzbudzi moje podejrzenia. Jeśli chcesz jeszcze jakichś informacji - pisz na PW.

[mukey]

Cześć,
Ja jestem po wycięciu ostatnio dwóch znamion. Poszłam do rodzinnego, dał mi skierowanie do poradni chirurgicznej i zwyczajnie chirurg usunął mi znamiona. Nie czekaj!!! Ta droga też jest dobra. Mi właśnie w okresie ciąży na łonie zrobiła się podejrzana zmiana, gdy to usunęłam to okazało się że to wyjście do czerniaka-plama soczewicowata złośliwa. Nie było żadnej ekspozycji na promienie UV, w tym przypadku zadziałały hormony i zwyczajny spadek odporności w ciąży. A jak się nie da w poradni chirurgicznej to szukaj prywatnie, bo warto to dziadostwo usunąć. Moja pani dermatolog ma taką zasadę, jeśli jest coś choć trochę podejrzane to po co obserwować, zamartwiać się lepiej to usunąć. Sama mnie zresztą pocieszyła (mam 6 do usunięcia), że ona ma usuniętych 14 znamion. Nie czekaj do rozwiązania.

[pchelka73]

szukaj wcześniejszego terminu! usuń i przestań się zadręczać, i stresować maleństwo.pozdrawiam