karini, czemu nie zadzwonisz do onkologa prowadzącego leczenie i nie poinformujesz o utrzymującej się gorączce? Na pewno dostałabyś jakieś wskazówki.
Czekaj proszę na opinie kogoś bardziej kompetentnego, ale na moje oko jest to gorączka towarzysząca nowotworom złośliwym nazywana jest "gorączka niewiadomego pochodzenia". Pocenie się to jej typowy objaw, organizm broniąc się przed nią uruchamia odruch utraty ciepła.
Wyczytałam gdzieś, że dobrą metodą na jej przeciwdziałanie jest podanie leków zawierających diklofenak, naproksen, indometacynę….
Skonsultuj to jeszcze! Pozdrawiam!