Dziękuję za pomoc, trochę mnie zmartwiły te wyniki. Ostatnie miesiące nie były zbyt dobre, bo ciągle coś się działo i nie mogliśmy dokończyć cykli chemii.
Witam, w tym roku w styczniu tata zakonczyl kolejne cykle chemii. Po ocenie okazalo sie ze wezly ylo normalnych wielkosci i reszta wynikw rowniez. Obecnie znow powiekszyly sie wezly pod pachami i na szyi. Teraz jeden wezel jest tak powiekszony ze utrudnia ojcu iddychanie bo bo jest zlokalizowany w okolicy grdyki. Boje sie zeby to nie byl jakis kolejny nowotwor? Co sadzicie?tata ma powiekszone wezly i swiszczacy oddech i strasznie chrapie tak jakby sie dusil. Wizyte w oradni mamy dopiero w pod koniec sierpnia. Nie wiem co najlepiej zrobic?
A_skowro, tak przez internet nikt nie oceni co oznaczają te powiększone węzły.
Raczej nie stawiałabym na drugi nowotwór, tylko na ewentualny nawrót choroby lub być może Tata ostatnio przechodził jakąś infekcję?
Zrobić USG węzłów chłonnych.
Czy możecie zadzwonić/skontaktować się z lekarzem, który prowadzi Tatę <w szczególności wskazać na to duszenie się Taty>?
Przede wszystkim należy udać się do lekarza.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Tata jutro ma wizytę u lekarza rodzinnego zgodnie z informacją od hematologa. Pani Hematolog kazała tacie iść do lekarza rodzinnego po skierowanie na SOR i tata ma przyjechać. Mi się wydaje że tata jest przeziębiony ale zobaczymy co jutro powie lekarz. w razie czego będę pisać.
Witam, tata jest na oddziale i jutro bedzie mial wycinek wezla bo mozliwe ze bialaczka przeksztalcila sie w chloniaka. Czy to wogole mozliwe? Czy ktos ma jakas wiedze na temat chloniakow jakie sie przeksztalcily z bialaczki limfatycznej przewleklej
Przewlekła białaczka limfatyczna - pomimo mylnej nazwy jest chłoniakiem.
<w przypadku chłoniaków, które naciekają szpik często mówi się 'białaczka'>
Poza tym przy każdej białaczce (niezależnie czy to jest np. szpikowa, czy limfatyczna) może wystąpić/objawić się powiększeniem węzłów chłonnych. Jak i również mogą być nacieki zarówno pozaszpikowe, jak i pozawęzłowe.
Trzymam mocno kciuki
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Lekarze potwierdzili ze nie ma transformacji do chloniaka i dalej bedziemy sie zmagac z przewlekla bialaczka limfatyczna.
[ Dodano: 2015-08-13, 21:56 ]
Pani Ordynator powiedziala ze tata moze dostac juz tylko dwie generacje chemii bo inne nie pomoga. W zwazku z tym rozwaza przeszczep. I tu moje pytanie. Jakie sa procedury przy przeszczepie? Kto z rodziny powinnien miec najwieksza zgodnosc? I co w momencie gdy przeszczep sie nie przyjmie?
Nie wiem o co Ci konkretnie chodzi. Proszę sprecyzuj pytanie. Czy chodzi Ci o kwalifikacje do przeszczepu?
Tak czy siak Tata musi uzyskać wpierw remisję całkowitą, żeby mógłby być zostać przeprowadzony przeszczep szpiku. Czy najpierw chemioterapia indukująca remisję.
a_skowro napisał/a:
Kto z rodziny powinnien miec najwieksza zgodnosc?
Tzn. największe prawdopodobieństwo (tzw.) zgodności antygenowej jest pomiędzy rodzeństwem.
Jeśli nie ma dawcy rodzinnego poszukuje się dawcy w bazie dawców szpiku.
a_skowro napisał/a:
I co w momencie gdy przeszczep sie nie przyjmie?
Rozważa się np. następny przeszczep szpiku. Na razie tak daleko się sięgamy.
_________________ Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
Bylam na rozmowie z Pania Ordynator powiedziala ze sytacja jest bardzo powazna i nie wiadomo jak dlugo jeszcze bedzie walczyl. Obecnie zaplanowano chemie w systemie cmc. Czy ktos w tym temacie cos wie?co to za chemia ? Jezeli uzyskamy remisje to bedziemy myslec o przeszczeie .obecnie sa zaplanowane 4cykle i ocena a potem moze jeszvze dwa. Jeatem zalamana bo ordynator powiedziala ze koncza jej sie mozliwosci choa jaka tata moze dostac.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-08-14, 12:11 ] Bądźmy dobrej myśli
Podjęłyśmy z mama decyzję aby skontaktować się z lekarzem z Poznania z profesorem Mieczysławem Komarnickim. Wiem, że on przyjmuje prywatnie i tak też chciałabym zrobić. czy ktoś z Was ma jakieś namiary na niego? Słyszałam że jest naprawdę dobry.
[ Dodano: 2015-08-16, 08:34 ]
Aha a odnośnie przeszczepu Pani ordynator powiedziała, ze tata jest za stary na przeszczep od dawcy niespokrewnionego i może jedynie mieć przeszczep od dawcy rodzinnego. Bo inaczej jest to za duże ryzyko.
Od dawcy rodzinnego, ok, ale po pierwsze, czy Tato ma żyjące, zdrowe Rodzeństwo?
Ile lat ma Tato?
Proponuję konsultację z doświadczonym ośrodkiem przeszczepowym (Gliwice, Katowice, Poznań).
Ewentualne namiary mogę via priv.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum