Biochemia z immunochemią:
ALT 18 U/L (2-31)
LDH 270 + U/l (125-220)
USG węzłów chłonnych:
Po obu stronach szyi, wzdłuż mięśni mostkowo-obojczykowo-sutkowych widoczne dośc liczne niepodejrzane węzły chłonne dł. do 10mm.
W obu okolicach podżuchwowych widoczne pojedyncze węzły chłonne o wielkości do 17mm.
Większośc z opisywanych węzłów ma wyraźnie widoczną zatokę i nieco wzmożony przepływ w opcji CD co sugeruje ich odczynowy charakter.
Doły nad- i podobojczykowe wolne w obrębie dołów pachowych i okolic pachwinowych po kilka niepodejrzanych, drobnych węzłów chłonnych.
Córka przez całą zimę ani razu nie chorowała, nie miała kataru a wychodziły jej też przez 2 miesiące limfocyty atypowe właśnie przez to miała pogłębione badania i to ich wynik. Wizytę u hematologa mamy dopiero za 3 tygodnie, Pozdrawiam
Węzły niepodejrzane - więc to chyba nie jest sprawa onkologiczna. Krew odrobinę zagęszczona. Może spróbuj zbadać na wirusy odzwierzęce i mononukleozę...
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
Że są to prawdopodobnie węzły odczynowe. Należy zbadać czy dziecko nie złapało jakiegoś wirusa. LDH jest prawidłowe - u dzieci poziom dyhydrogenazy mleczanowej jest wyższy niż u dorosłych, a jak widać automat w laboratorium ma wprowadzone zakresy prawidłowe dla dorosłych jedynie. Poza tym, wysoka liczba płytek krwi daje fałszywie zawyżony poziom LDH. Oczywiście nie należy zaniedbywać wszelkich konsultacji medycznych, niemniej do wizyty u hematologa spokojnie zdążycie zrobić badania na wirusy odzwierzęce i mononukleozę.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
mam jeszcze jedno pytanie bo od roku prawie miała nieznacznie podwyższone WBC , na początku listopada miała robioną morfologie z rozmazem ręcznym i wyszło 1% podwyższone limfocyty atypowe. Na początku stycznia miała znowu morfologie z rozmazem ręcznym i wyszło:
granulocyty segmentowe 30% norma 35-55 monocyty 9% norma 2-7 (reszta w normie) opis:
Anizocytoza limfocytów. Występują limfocyty reaktywne o atypowym kształcie jądra komórkowego z pojedynczymi wodniczkami i ziarnistościami w cytoplaźmie
no i teraz to właśnie była kontynuacja tych badań a córka od ubiegłego roku (bodaj że wrzesień? miała lekką infekcje bakteryjną jakoś 3 dniową, bez antybiotyku. Badania w listopadzie wykluczały jakieś choroby a miała dokładnie robione na duużo rzeczy , rozumiem że od tego czasu mogła złapac jakieś świństwo... najlepiej znów przebadac dziecko?
Ale ja nie wiem, czy miała badany poziom przeciwciał np. wirusa HPV, toksoplazmozy itp. ... Twoje pytania raczej powinny być skierowane do dobrego pediatry, który po zrobieniu wszystkich badań powinien skierować Was do właściwego specjalisty... Nikt na tym forum nie postawi diagnozy, możemy jedynie poradzić co jeszcze zbadać, i do jakiego specjalisty się udać w razie poważnych problemów. Na razie nie wiadomo czy i z jakim problemem mamy do czynienia. Zanim zacznie się podejrzewać nowotwór, należy wykluczyć wszystkie inne ewentualności.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
mam jeszcze jedno pytanie bo od roku prawie miała nieznacznie podwyższone WBC , na początku listopada miała robioną morfologie z rozmazem ręcznym i wyszło 1% podwyższone limfocyty atypowe.
Niemowlaki i małe dzieci mają fizjologicznie więcej białych krwinek (WBC) niż dorośli. Te normy, które podałaś (4-10) wyglądają mi na normy dla dorosłego.
To raz, a dwa: sorry, ale przekroczenie jakiegoś wskaźnika o 1% to żadne przekroczenie... na pewno nie takie po którym powinien się włączać alarm.
hmmm, na IP ani na oddziale nie wylądowałyśmy... (alarm się nie włączył) po prostu lekarz kazał zrobic badanie jeszcze raz za 2 tyg. (odczekałyśmy trochę dłużej... Chodziło mi głównie o te wyniki które podałam bo ich jeszcze lekarz nie widział i chciałam co nieco się dowiedziec, u nas jest też inny problem bo diagnozujemy się od 2 miesiąca życia na biegunki na przemian z zaparciami; od 4 miesiąca spadek wagi tak że ok. 9 miesiąca była już poniżej 3 centyla; gorączki, wymioty itp. (a dużo jest tego) DLATEGO lekarz z Centrum Zdrowia Dziecka kazał znów zrobic badanie. Po prostu dużo czasu jeszcze do wizyty u lekarza najbliższego (bo niestety chodzimy do lekarzy kilku specjalności) i nie wiedziałam czy może po 3 latach diagnostyki coś w końcu jest wiadomego
[ Dodano: 2012-03-07, 20:23 ]
no i jeszcze przewlekłe zapalenie przewodu pokarmowego (aktualnie już całego od odbytu aż po przełyk i ciągła (od 2 miesiąca) krew w stolcu
Rozumiem, że pisząc na tym forum piszesz to wszystko pod kątem onkologicznym. Z opisu, który przestawiłaś nie wynika, aby coś w tej akurat materii było nie tak -- zauważ, że w opisie węzłów nie zasugerowali procesu nowotworowego. A wprost przeciwnie, jest mowa, że są ładnie zbudowane i odpowiedniej wielkości.
Wyniki krwi moim zdaniem nie wyglądają źle, a węzły wręcz pięknie. Onkologicznie nie ma się więc do czego przyczepić, przynajmniej wg tych badań.
dziękuję za odpowiedzi, no i właśnie to głównie chciałam wiedziec bo wizyta jeszcze daleko a ja się w ogóle na tego typu badaniach nie znam dlatego chciałam wstępnie się czegoś dowiedziec żeby mniej więcej wiedziec na czym stoimy ;-) ale jak waszym zdaniem jest wszystko ok to spokojnie mogę sobie czekac do wizyty u hematologa :-) Pozdrawiam
[ Dodano: 2012-03-07, 20:59 ]
a co do wielkości to wyczytałam właśnie że do 10mm jest ok a więcej (17 w tym przypadku) jest nie tak no i to LDH.. Bo mała niedługo kończy 4 lata a wyczytałam że norma jest ok 200 no i w wynikach było zaznaczone na +; dlatego wolałam (MUSIAŁAM!!) się mniej więcej dowiedziec o co chodzi... Pozdrawiam :-)
norma to 280, a u dzieci może być więcej. Węzły do 1 cm są niepodejrzane, natomiast większe - w tym przypadku mają również prawidłową budowę, są powiększone najpewniej z powodu odczynu zapalnego. W oczekiwaniu na hematologa zróbcie badanie krwi na obecność wirusów, jak już wcześniej pisałem.
_________________ Każdy ma swoje walety i zady
THINK BEFORE YOU SAY SOMETHING STUPID
a co do wielkości to wyczytałam właśnie że do 10mm jest ok a więcej (17 w tym przypadku)
Jeśli wielkość węzłów w NAJMNIEJSZYM wymiarze przekracza 10mm, to jest to dość niepokojące. U Ciebie wcale nie wiemy, że to akurat w najmniejszym wymiarze (bo mogą być długie na 17mm ale szerokie na 5 mm), poza tym mowa w tym przypadku o węzłach podżuchwowych.
Węzły podżuchwowe dość często są powiększone. A dzieje to się z bardzo różnych powodów: zęby (wyżynanie, próchnica, stany zapalne), zapalenie gardła i wszelkiej maści inne błahe ustrojstwa. Wierz mi, że gdyby był któryś niepokojący, od razu byś to miała napisane z sugestią biopsji albo od razu wycięcia.
No i zauważ, że są symetryczne i pojedyńcze. Czyli jeden taki i taki sam po drugiej stronie. Wątpliwości budzą węzły zbite w pakiety.
Dla Twojego świętego spokoju napiszę, że ja mam i miałem dokładnie te same węzły jeszcze większe niż 17mm i nie mam z nimi żadnego problemu.
[ Dodano: 2012-03-08, 18:29 ]
a co to może byc?? Dzisiaj małej wyszło pod obojczykiem, (czy to nie węzeł chłonny? ale pod obojczykiem?) jak dotykałam to było twarde, wypukłe, wystawało na jakieś 3 mm. i jak dotykałam delekatnie to mała mówiła że mam nie dotykac bo boli... potem jej zniknęło, Pomóżcie!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum