W marcu tego roku u mojej mamy wykryto raka migdałka podniebiennego lewego.
Udało się jakoś zastosować radioterapię (po ponad dwóch miesiącach) i wszystko zaczynało wyglądać zadowalająco.
Pod koniec sierpnia zaczęły się kłopoty.
Po zrobieniu tomografu komputerowego okazało się, że ma wodogłowie czterokomorowe i duży obrzęk mózgu oraz guz w pniu mózgu.
Doszło również owrzodzenie nowotworowe w postaci martwicy z żółtym wysiękiem o nieprzyjemnym zapachu w miejscu nowotworu (lewa strona szyi).
Po operacji założenia przetoki z mózgu do otrzewnej opadła jej prawa powieka i przestała widzieć na prawe oko, na lewe widzi bardzo słabo.
Obecnie jesteśmy na etapie opieki paliatywnej, stan zdrowia pogarsza się z tygodnia na tydzień.
Musze zmieniać opatrunki (co nie było do tej pory takim koszmarem) ale doszły duże krwawienia z guza, przypominające krwotoki.
Jestem u kresu wytrzymałości a nikt nie jest w stanie powiedzieć co jeszcze może się stać i jak bardzo pogorszy się jeszcze jej stan zdrowia.
Czy ktoś możne mnie przygotować na to co mnie jeszcze czeka, żebym mogła jakoś się do tego przygotować.
Jak długo żyją pacjenci przy tak zaawansowanym stopniu choroby?
Lekarze twierdzą iż źródłem pierwotnym nowotworu jest guz pnia mózgu.
Mama w tym momencie jest jak dziecko, które potrzebuje stałej opieki a ja nie wiem co mam jeszcze zrobić.
Pomóżcie !!!
Przede wszystkim jak najszybciej skontaktuj się z ośrodkiem medycyny paliatywnej (czyli hospicjum). Są tam specjaliści szczególnie przeszkoleni do tego, by ulżyć innym w ostatniej fazie choroby. Nie musisz oddawać mamy do hospicjum stacjonarnego - istnieje też opcja, żeby regularnie odwiedzał Was lekarz domowy. No i najważniejsze - przez całą dobę można tam dzwonić po pomoc, jeżeli nie dajemy już sobie rady z chorym.
Mamy już domową opiekę paliatywną. Dwa razy w miesiącu jest lekarz, dwa razy w tygodniu pielęgniarka, która zmienia opatrunki, ale to nie wystarcza. Opatrunki muszą być zmieniane co najmniej dwa razy na dobę. Czyli przez większą część tygodnia robię to sama. Teraz kiedy doszły krwotoki jestem przerażona i zastanawiam się co jeszcze mnie czeka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum