w październiku tego roku podczas badania usg wykryto u mnie guza prawej nerki,
od tego czasu wykonałem badanie TK w opisie którego wyszło że w górnym biegunie nerki prawej jest owalne dobrze ograniczone ognisko o śr. 35 mm,
niejednorodnie znamienne wzmacniające się po podaniu kontrastu,
ognisko jest zniekształcone przez zarys nerki jednak wydaje się nie wychodzić poza torebkę nerkową,
nie modeluje kielicha górnego.
Poza tym opisem wszystko inne dobrze.
Chciał bym poradzić się obecnych na forum osób, gdyż po wizycie w poradni w jednym z centrum onkologi dowiedziałem się że w moim przypadku można by wykonać zabieg termoablacji oraz jednoczesnej embolizacji.
A z tego co wyczytałem takie zabiegi stosuje się w przypadkach gdy z jakiś powodów nie można wykonać zabiegu chirurgicznego.
Nadmieniam że mam 33 lata jest w pełni zdrowy, druga nerka w porządku.
Przy wcześniejszych prywatnych konsultacjach nikt nie wspominał o w/w zabiegach w moim przypadku,
była mowa o częściowym usunięciu nerki, ewentualnie o usunięciu całej.
I teraz moje pytanie czy przypadkiem nie jest to próba naciągnięcia mnie na koszty ponieważ zabieg nie jest refundowany i kosztyje około 6 tyś zł a z informacji wyczytanych wynika że najpewniejszą metodą jest zabieg chirurgiczny.
Proszę o pomoc
[ Dodano: 2015-11-21, 17:26 ]
Dodam jeszcze że w chwili obecnej czekam na zrobienie Rezonansu Magnetycznego po którym będzie można dokładnie stwierdzić jak umiejscowiony jest guz.
[ Dodano: 2015-11-22, 11:31 ]
Czy taki zabieg może być lepszy od zabiegu chirurgicznego w sytuacji gdy nie ma przeciwwskazań do jego wykonania,
czy termoablacja to alternatywa dla osób które nie mogą być operowane.
Wiem że zabieg jest mniej inwazyjny ale z pozyskanych informacji dowiedziałem się że takie zabiegi jeśli chodzi o nerkę stosuje się od niedawna i nie ma dłuższych wyników czy metoda ta jest skuteczna pod kontem onkologicznym tzn czy po jakimś czasie nie dochodzi do wznowy, bo jednak te patologiczne komórki, pomimo że zniszczone zostają w organizmie.
Jeśli ktoś mógł by mi coś doradzić to bardzo proszę
Wiem,że zabiegi termoablacji są wykonywane przed zabiegami chirurgicznego usunięcia guza lub nerki, ale nie u wszystkich pacjentów. U mojego mężą nikt takiego zabiegu nie proponował, tylko od razu przystąpiono do usunięcia guza, jednak w trakcie operacji okazało się , że jest konieczne usunięcie całej nerki. Ja również czytałam w internecie ,że takich zabiegów już się nie wykonuje. Najprostszy sposbób to skonsultować to w innym ośrodku urologicznym. Życzę powodzenia.
No właśnie też tak wyczytałem że nie do końca to takie dobre, a tam gdzie się zacząłem leczyć przekonują mnie że ponieważ jestem młody to dla mnie taki zabieg będzie lepszy, ponieważ nawet jeśli z diagnozy wyjdzie że trzeba usunąć całą nerkę nie trzeba będzie tego robić i cześć która zostanie będzie funkcjonować normalnie. Jednak obawiam się tego zabiegu i czuję że nie jest to lepsze od zabiegu operacyjnego w moim przypadku. Chyba bede musiał zmienić miejsce leczenia i ewentualnej operacji. Myślałem że w takich miejscach zawsze wybiera się najlepsze rozwiązanie dla danego pacjenta ale mam inne odczucia w moim przypadku. Postaram się to jak najszybciej skonsultować w poradni urologiczej gdzieś w Warszawie
stanek8206,
Czy możesz wkleić/przepisać cały opis tk?
Jeżeli rezonans potwierdzi umiejscowienie, rozmiary oraz ograniczenie zasięgu guza do samej nerki to postępowaniem z wyboru może być tumorektomia, czyli wycięcie guza, a nie usuwanie całej nerki.
Termoablacja oraz embolizacja mogą być jednym z rozwiązań w przypadku wcześniejszego rozpoznania/ustalenia rodzaju guza. Czyli jeśli wiemy, że to zmiana łagodna ( ale rosnąca i w jakikolwiek sposób upośledzająca funkcjonowanie nerki) to można zaproponować takie właśnie leczenie. I sytuacja inna, czyli guz potencjalnie złośliwy, pierwotnie nieoperacyjny ( albo miejscowo zaawansowany, wymagający interwencji chirurgicznej).
Poczekaj na rezonans - niemniej w Twoim wypadku sensowne wydaje się standardowe usunięcie guza z następującym badaniem histopatologicznym.
Pozdrawiam serdecznie.
Dodam, że skoro lekarz opisujący wynik wskazuje na dość prawdopodobny, a przynajmniej możliwy charakter rozrostowy (tj. złośliwy) tej zmiany,
to jej usunięcie operacyjne, zgodne z aktualnym standardem postępowania (Zalecenia (2013 r.), od str. 369)
wydaje mi się postępowaniem najbardziej odpowiednim.
Tym bardziej, że położenie guza poza centrum nerki oraz jego niewielkie rozmiary pozwalają liczyć na możliwość wykonania operacji oszczędzającej zajętą nerkę.
_________________ Solve calceamentum de pedibus tuis: locus enim, in quo stas, terra sancta est [Ex: 3, 5]
Witam, dzięki za pomoc. Jednak tak ja wskazywaliście po moim argumentowaniu itd. jednak będzie operacja usunięcie guza z nerką lub jej częścią, jednak okaże się podczas operacji ponieważ badania obrazowe nie dają jednoznacznie odpowiedzi czy można będzie przeprowadzić zabieg oszczędzający. Pozdrawiam i życzę zdrówka wszystkim.
Witam, Ja już po operacji wycieli mi niestety całą nereczkę, ze względu na ułożenie guza. Byłem już na pierwszej wizycie kontrolnej po operacji, i wyznaczoną mi następną na połowę czerwca. Również rezonans jamy brzusznej. Znów zwrócę się o pomoc, czy i jak często robić sobie badania i czy ewentualnie oddzielnie umówić się do onkologa, czy wystarczą tylko wizyty w poradni urologi onkologicznej( CO Bydgoszcz). Z góry dziękuje. Postaram się wrzucić wynik histopatologi
[ Dodano: 2016-02-16, 13:19 ]
W sumie jak ktoś mógł by ogarnąć tą łacińską nazwę tego złośliwca to też będę wdzięczny,
stanek8206,
Jest to rak jasnokomórkowy nerki. Wycięty radykalnie, o niskim stopniu złośliwości i wczesnym stopniu zaawansowania.
O badaniach kontrolnych pisałam w http://www.forum-onkologi...owy-vt12985.htm
Pozdrawiam serdecznie.
Ps. Zamieściłeś wyniki z danymi lekarzy i swoimi. Nie mogę teraz poprawić plików a na forum nie ma innego moderatora. Czy zmienisz to ( zasłonisz) i załączysz raz jeszcze?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Mapa forum
Formularz kontaktowy
FAQ
Grupy
Album
Rejestracja
Zaloguj
wycieli mi niestety całą nereczkę, ze względu na ułożenie guza. Byłem już na pierwszej wizycie kontrolnej po operacji, i wyznaczoną mi następną na połowę czerwca. Również rezonans jamy brzusznej. Znów zwrócę się o pomoc, czy i jak często robić sobie badania i czy ewentualnie oddzielnie umówić się do onkologa, czy wystarczą tylko wizyty w poradni urologi onkologicznej( CO Bydgoszcz). Z góry dziękuje. Postaram się wrzucić wynik histopatologi
