[OLAUTA]

Witam ,

jestem nowym użytkownikiem i postanowiłam poradzić się ludzi z większym doświadczeniem .

Otóż u mojego Taty w Listopadzie 2013 r rozpoznali raka żołądka. W grudniu Tata nie przyjmował żadnego pokarmu w szpitalu podawali mu kroplówkę po za jelitową później przeszedł zabieg zespolenia żołądkowa -jelitowego i jelitowo-jelitowego przy tym pobrali wycinek do badania HP. Na wyniki czekaliśmy ok 3 tygodni

Rozpoznanie choroby:
Nieoperacyjny rak żołądka z naciekiem wnęki wątroby, pnia trzewnego oraz jelita cienkiego przerzutami do sieci większej. Podejrzenie przerzutów do wątroby.

Obecnie Tata 24.01.14 przyjął pierwszą chemie, dostał tabletki Xeloda w dawkach po 500g*2 rano i 150g wieczorem, Atossa Loperamid, Agapurin tabletki ma brać przez 21 dni i później znów chemia w szpitalu i tak przez 3 miesiące. Z tym, że obecnie Tata po tych tabletkach bardzo, źle się czuje, wymioty brak apetytu nawet bym rzekła, że ma jadło wstręt. Wszystko co zje utrzymuje się w organizmie przez 1h. Przed chemią ważył 55 kg obecnie jego waga spadła do 49-50 kg.

Najgorsze jest w tym wszystkim ,że zadaje pytania ile mu tu życia pozostało. Widać, że cierpi ale jest twardy. Dla mnie jest to bardzo ciężkie czasem nawet nie wiem jak mam z nim rozmawiać.

Chciałam zapytać również co to jest chemioterapiia wg EOX? Czy ktoś miał już taki przypadek jak to wygląda? Jak wygląda dalsze leczenie. Najbardziej się martwię o to, że będzie bardzo mocno cierpiał .

[absenteeism]

Prosimy o wyniki TK jamy brzusznej.

OLAUTA napisał/a:

co to jest chemioterapiia wg EOX?

Schemat chemioterapii, składający się z epirubicyny, oksaliplatyny i kapecytabiny.

OLAUTA napisał/a:

dostał tabletki Xeloda w dawkach po 500g*2 rano i 150g wieczorem,

Chyba mg?

[OLAUTA]

mg tak owszem pomyliłam się i przypadkowo napisałam g .

[ Dodano: 2014-01-29, 17:48 ]
Wyniki TK z dnia 21.11.2013
Pogrubione węzły ścian żołądka w części odźwiernikowej i przed odźwiernikowej do 2 cm rozstrzeniowym pogrążenie pozostałej części żołądka. Obraz TK syg zmiany mpl. Powiększony żołądek uwypukla powłoki ciała po stronie lewej. Powiększone metastatycznie węzły chłonne do śr. 13 mm. Wolny płyn o wyższej gęstości (zawartości śluzowa?). Płyn tworzy także ograniczony zbiornik wzdłuż segmentu VI prawego płata wątroby - zmiana ta mogła imitować opisaną skierowaniu torbiela wątroby.
Trzustka , wątroba nerki bez zmian. Nadnercza o zatartych zarysach z widoczną hiperdensyjne cienką warstwą rdzenia zmiany obrzękowe? Torbiel korona śr 11 mm w biegunie głównym w nerce prawej. Drobne struktury w świetle pęcherzyka żółciowego - polipy? Drogi żółciowe nieposzerzone. Aorta zmiana miażdżycowa. Przestrzeń zaotrzewnej oraz pole miednicy mniejszej bez patologi węzłowej. Narządy miednicy bez zmian, zmiany przeciążeniowe w tchonach po granicy piersiowo-lędźwiowego.
TK klatki piersiowej umiarkowane zmiany rozedmowe w obu płucach, rozedmowe typu śródzrazikowego z pęcherzem nie przekraczającym ś. 10 mm. Drobny guzek pod opłucnowy śr. 6 mm w segmencie 10 puca lewego. Nie uwidoczniono powiększonych węzłów chłonnych śródpiersi ani wnęk płucnych.

[mufaso83]

a jakie masz pytania odnośnie TK, które wskazuje na zaawansowana chorobę nowotworową?
zmiany mpl - metaplastyczne to najprawdopodobniej zajęcie przez nowotwór

[tam-tam-taram]

OLAUTA,

sytuacja jest powazna, ale sama zapewne to wiesz.

Moge od siebie dodac, ze twojego ojca nic nie musi bolec - sa na to lekarstwa i Poradnia Leczenia Bolu. Nie daj sobie wmowic, ze jest inaczej. Zycie bez bolu jest bezcenne.

Skoro ojciec pyta, ile czasu mu zostalo, widocznie chce wiedziec, na czym stoi. Rozumiem to. Natomiast to pytanie, na ktore nikt nie poda dokladnie odpowiedzi. Moim zdaniem, ojciec powinien znac swoja sytuacje. Powinnas z nim porozmawiac szczerze na tyle, na ile sam sobie tego zyczy - sa chorzy, ktorzy nie chca znac prawdy do konca, jednak moje doswiadczenie mowi, ze oklamywanie chorego jest zle i niefajne. Jestem zwolennikiem mowienia prawdy.

Smierc czy choroba jest nierozerwalna czescia zycia i tak juz bedzie zawsze.

[krystynka]

Olauta
Podobnie jest jak u mojej mamusi. Na koniec wrzesnia diagnoza - gruczolakorak żołądka z przerzutami do wątroby + wodobrzusze, mama dostała w sumie 3 cykle chemioterapii cisplatyna dożylnie + Xeloda500 po 3 tabletki rano i wieczorem, była to chemioterapia paliatywna jedynie, gdy zgłosiliśmy się na czwartą chemie okazało się że wzrósł znacznie poziom bilirubiny, została w szpitalu na obserwacji, lekarz próbował przepłukiwać drogi żółciowe, jednak okazało się, że wątroba już przestaje pracować...
Umarła właściwie niecałe 4 miesiące od diagnozy, żołądek pracował do końca, ale wątroba odmówiła posłuszeństwa.

Zgadzam się z przedmówcą - działajcie przeciwbólowo.

Co do mówienia prawdy, zależy to od pacjenta co chce usłyszć, musisz wyczuć sytuacje. Moja mama nie przyjmowała do wiadomości, że niewiele czasu zostało, do samego końca walczyła i wierzyła, że wygra.