Włókniak o nieostrych zarysach - prośba o interpretację
Dzień dobry,
to mój pierwszy post na tym forum.
Mam 43 lata. Od kilku lat mam problem z mastopatycznymi piersiami. Jestsem pod opieką poradni onkologicznej. Co pół roku wykonuję USG i w zależności od potrzeb biopsję. Do tej pory kończyło się na biopsjach cienkoigłowych, które badały - a przy okazji także eliminowały - torbiele.
Ostatnio jednak wykryto włókniaka, biopsja cienkoigłowa nic nie wykazała. Lekarz powiedział, że zmiana jest łagodna, ale do wycięcia, jeśli będzie rosła. W tym tygodniu miałam kolejne kontrolne USG po pół roku od poprzedniego i tutaj już nie jest tak dobrze. Mam wskazanie do biopsji gruboigłowej tej zmiany i biopsji cienkoigłowej węzłów chłonnych. Martwię się. Zastanawiam się, czy tej zmiany nie lepiej od razu wyciąć. Zmiana mnie pobolewa, zwłaszcza przed miesiączką.
Dodatkowo niedawno wykryto u mnie PCOS.
Wklejam opis USG, bardzo proszę o komentarz.
"Piersi - gruczołowe, bez zmian podejrzanych.
W p. lewej na g. 11/12 na gł. 8 mm zm hypoechigeniczna o gładkich zarysach mogąca odpowiadać torbieli o dł. ok. 55 mm, na g. 11 na gł. ok. 5 mm zm o mieszanej echogeniczności o dł. 6 mm - fot. -
w p prawej na g. 12 zm palpacyjna - w usg o zatartych zarysach, ze zwapnieniami?, o wym 14,6 x 9 mm - fot - do bcg.
Obustronnie w dołach pachowych widoczne odczynowe ww. chłonne, największy w lewym dole o wym. 11 x 5 mm i w prawym 10 x 5,4 mm - fot - do bacc.
BR 3/4. Wsk. biopsje."
Witaj na forum MagdalenaKarolina,
Postępowanie jest prawidłowe - wg wyniku Birads 3/4 zmiana jest najprawdopodobniej łagodna, ewentualnie podejrzana i dlatego słusznie zlecono weryfikację mikroskopową.
Od wyniku biopsji będzie zależało dalsze postępowanie, tzn. w przypadku włókniaka lub innej zmiany łagodnej lekarz może zadecydować o jej usunięciu. I na tym etap leczenia się kończy.
Natomiast stwierdzenie w biopsji zmian patologicznych oznacza rozpoczęcie planowania leczenia a tego potrzebny jest pełen obraz sytuacji. Dlatego nie rozpoczyna się leczenia od operacji bez wcześniejszego rozpoznania - leczenie raka piersi to proces złożony ( operacja piersi, zabiegi w obrębie węzłów pachowych, ewentualne leczenie uzupełniające).
Widać, że jesteś pod dobrą opieką.
Mam wielką nadzieję, że wyniki będą prawidłowe.
Witam się ponownie,
chciałabym przekazać informacje o swoim wyniku. Otóż biopsja gruboigłowa piersi wykazała "bioptaty piersi z cechami włóknienia i szkliwienia z ogniskowym wokółpzewodowym przewlekłym naciekiem zapalnym. Cech rozrostu nowotworowego nie stwierdza się". Biopsja cienkoigłowa węzła chłonnego natomiast nie wykazała nic, bo materiał był niediagnostyczny.
Lekarz stwierdził, że najważniejszy jest brak cech nowotworu i zalecił kolejne usg za trzy miesiące. Chciałabym prosić o opinię, czy to właściwe postępowanie? Wiele się czyta o włókniakach, które zmieniają się w nowotwory. Czy taki naciek zapalny nie utrudnia diagnostyki?
MagdalenaKarolina,
Jak sama wiesz, mastopatia to trudna sprawa. Zmiany mastopatyczne, torbiele, stany zapalne, następnie miejscowe włóknienie po tych stanach zapalnych oraz pewnie też po usuwanych ( przekłuwanych) torbielach - to jest to co wykazała biopsja gruboigłowa.
Niepokój powinny wzbudzić np.takie określenia jak atypia ( kom.nabłonkowych) albo metaplazja.
Myślę, że lekarz spokojnie dostosowuje postępowanie do Twojej konkretnej sytuacji - mastitis chronica oznacza, że zapewne regularnie w usg możesz mieć opisywaną podobną zmianę jak obecnie. Czyli włókniak albo obszar zwłóknień i zaburzonej architektoniki. Automatyczne wycinanie za każdym razem takiej zmiany wydaje się zbyt szybkim postępowaniem inwazyjnym. Zwłaszcza, że kontrola ma być za 3 miesiące czyli lekarz doskonale wie, że trzeba trzymać rękę na pulsie.
Oczywiście Twój niepokój i wątpliwości są zrozumiałe i lekarz powinien o nich wiedzieć. Nie każdy jest w stanie zupełnie na chłodno poddać się rytmowi częstych kontroli i warto przedyskutować z lekarzem różne opcje.
Dziękuję bardzo za szybką i merytoryczną odpowiedź. Faktycznie, niełatwe emocjonalnie są dla mnie takie częste kontrole, i usg, i biopsja, i czekanie na wynik, i znowu usg, i biopsja tym razem inna, i znowu... z perspektywą nie wiadomo jak długą. Cóż, widać trzeba się będzie do nich przyzwyczaić...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum