moja mama 68 lat, jest po operacji całkowitej krtani w czerwcu 2014 roku czyli tracheotomii. W lutym po operacji węzła chłonnego był duży guz na szyi siny ok 10 cm. Przyszedł wycinek zmiany rakowe. Po tomografii i rezonansie z rozmazem okazało sie że to rak płasko -nabłonkowy płuca lewego z przerzutami do węzłów chłonnych stopnia IV. Jest 23 marzec jest po drugiej chemii. Na początku marca było 5 naświetlań. Po tych zabiegach przed chemią w rurce tracheotomijnej zaczęła się pojawiać krew z ciemnymi kawałkami przypalonego mięsa wielkości paznokcia jak to jej utkwi to ją dusi. Czy ktoś może powiedzieć co to może być. Może ktoś też tak miał. Zrozpaczona. Mama jest bardzo dzielna po tym co przeszła. nie wiem ile mamy jeszcze czasu. spełniam jej zachcianki bo apetyt ma teraz dobry. następna chemia 1 kwietnia.
tak było zgłoszone . Dostaliśmy odpowiedź że to organizm się oczyszcza lecz nie bardzo moge w to uwierzyć. przecież to żywa krew z kawałkami czarnego mięsa . A jak to płuco sie łuszczy
Nie, nie ma czegoś takiego jak łuszczenie się płuca. Najczęstszą przyczyną w/w objawów u pacjentów po radioterapii są zmiany popromienne (oczywiście, po wykluczeniu innych przyczyn).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum