Kochani! Czytam Was od kilku lat, ze 3 lata temu korzystałam z porady w sprawie koleżanki. Teraz mamy większy problem. Mąż mojej przyjaciółki stracił nagle przytomność, połamał bark, drgawki itp. Pierwsza wersja- naczyniaki. Największego usunięto, M. dochodził do siebie. Wczoraj przy zdjęciu szwów rewelacja- przerzuty czerniaka do mózgu=- mnogie. Załączam wypis, na razie nic innego nie mam. Dałam już maila do prof. Rutkowskieg, mają jutro wysłać, co jeszcze mogę zrobić?