Witam. Tata mial operacje 30 maja. Pierwsze dni byly w porzadku. Ale plyn sie gromadzil. Teraz mu sie pogorszylo plyn z krwia wycieka non stop ma zmieniane opstrunki. Lezy w Warszawie. Czy to sa normalne objawy.czy mamy sie czegos obawiac. Lekarze nic nie mowia. Najpierw kazali mu robic pewne cwiczenia to ten plyn odchodzil. A teraz mowia ze moze cos naruszyl bo leci z krwia. Nie znam sie na tym . Jestesmy z innego miasta. Chcemy go odwiedzic . Bo sam tam jest. Ale czy mozna cos z tym zrobic. Czy trzeba sie uzbroic w cierpliwosc i ren plyn odehdzie sam? Ciotka mowi ze moze bedzie potrzebna 2 operacja z lamaniem zeber?
Jak ktos to przechodzil prosze o porady. Dziekuje uprzejmie
Weroniq1,
Nie można odpowiedzieć na Twoje pytanie, bo za mało danych zamieszczasz. Co to znaczy "po operacji płuc"? Czy operacja była z powodów onkologicznych? W którym miejscu przebiega cięcie? Gdzie gromadzi się płyn i w jakiej ilości? Czy jest założony dren? Jeśli tak - ile mililitrów na dobę spływa z drenu?
Myślę, ze są to pytania do zadania lekarzowi prowadzącemu. My, nie widząc chorego, nie jesteśmy w stanie doradzić w tej sprawie.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Witaj. Dziekuje za odp.
Tata dowiedzial sie ze cos jest na plucu 2 mce temu. Poszedl na operacje. Wycieli mu plat pluca z tym naroslem. . Ciecie pod piersia. Poszlo to do diagnozy. Na poczatku bylo ok przez kilka dni. Ale potem zaczal sie wyciek z krwia. Ma zalozony dren ale z niego juz nie cieknie tylko z rany . Zmieniane opatrunki kilka razy na dobe. Lekarze nie bardzo chca cos mowic. Jak dlugo to moze sie utrzymac i jak szybko cz moze wrocic do zdrowia i do domu. Dziekuje
Przedłużone gojenie rany pooperacyjnej najczęściej może być związane z jej nadkażeniem. Istotnie częściej takie problemy pojawiają się u osób starszych, istotnie osłabionych, obciążonych (także cukrzycą) nie mogących dokładnie zadbać o higienę. Ciocię z informacją o operacji z łamaniem żeber możesz już wywieźć do wariatkowa. To szukanie sensacji na siłę. Jeśli potrzebna będzie jakaś operacja, to polegająca na oczyszczeniu rany i ponownym jej zeszyciu.
Pozdrawiam.
_________________ www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
Weroniq1,
Niektóre rany pooperacyjne krwawią dłużej. Może być nadkażenie bakteryjne, ale nie musi. Klatka piersiowa to miejsce, które cały czas się rusza (w związku z oddychaniem), więc utrudnienie gojenia może być.
W każdym razie nie ma powodu do paniki. Jeśli z drenu nic nie leci, to znaczy, że w środku jest zagojone. A powierzchownie może się goić różnie długo.
_________________ "Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum