1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: absenteeism
2013-01-05, 16:52
Rak macicy, guzy płuc
Autor Wiadomość
Karolinaok3 


Dołączyła: 05 Sty 2013
Posty: 5
Skąd: ZARY

 #1  Wysłany: 2013-01-05, 11:48  Rak macicy, guzy płuc


Witam,

niecale 2 lata temu mama (55l ) miala raka macicy.
Po operacji, szybko dochodzila do siebie, wszystko ladnie sie goilo.

Kilka miesiecy temu podczas rutynowej kontroli na zdjecie podbrzusza zalapal sie kawalek pluc, gdzie widoczne sa 2 plamki ok 2 cm.
Pierwsze co przychodzilo nam na mysl to przerzuty...
Niestety mama nie chciala od razu sie leczyc, poniewaz nie miala sily jeszcze raz przez wszystko przechodzic,
chciala sie najpierw nastawic ppsychicznie... mialo to trwac 2 miesiace.

Po 4 tygodniach zachorowala. grypa, czy przeziebienie poczatkowo wydawalo sie jak kazde inne (ma slaba odpornosc, czesto lapie infekcje gardla), jednak po miesiacu bylo tylko gorzej.
Temperatura do 39°C, OKROPNY kaszel.
Mieszkam daleko, wiec rozmawiamy tylko przez telefon, ale nie dluzej nie minute, bo nie jest juz w stanie slowa wydusic z siebie.

Jako pierwszego lekarza odwiedzila ginekologa :/ ktory ja prowadzil po raku macicy.
Ten zalatwil jej termin ( 2 tyg!) do znajomego onkologa, ktory stwierdzil, ze ma zapalenie pluc i nic nie jest w stanie zrobic. Jednymslowy olal ja po calosci. Ona biedna na pol przytomna jechala na wizyte 100 km...

W miedzyczasie poszla do rodzinnego, ktory dal jej antybiotyk. Nic nie pomagal, nawet pogorszyl, wiec zostal zmieniony na inny....Nie pomaga. temperatura, kaszel, oslabienie..

Trafila do pulmonologa. Bylo swiatelko w tuneku, bo stwierdzil, ze to astma.
Dostala nowe leki, kolejne 2 tyg terapii, ale znow bezskuteczne.

W koncu w ubiegly weekend pojechala na pogotowie, podejrzewam, ze czula sie bardzo bardzo slabo, stwierdzila, ze moze byc odwodniona.
Dostala skierowanie do szpitala.
Silne antybiotyki, badania, kolejny rentgen ( niestety nie jestem przez ten kaszel w stanie z nia rozmawiac i nie wiem jakie jeszcze badania robila :(, ale wiem, ze jesli chodzi o te zmiany na plucach byly dwa lub nawet trzy rozne wyniki - nawet jakby zmiany byly w innych miejscach)

Dwa dni temu miala robiony tomograf, beda wyniki chyba w poniedzialek, to postaram sie zorganizowac kodos zeby mi je podyktowal.
Ze szpitala zostala wypisana po 4 dniach, wcale nie w lepszym stanie, bez diagnozy, bez lekow i recepty. Rece mi opadaja...

Wiem, ze ciezko cokolwiek odpowiedziec bez podania wynikow badan, ale moze jakis pomysl, do jakiego lekarza sie zglosic???
Postaram sie o wyniki z tomografu.
Jestem w ciazy i okropnie sie tym stresuje... Dopiero za 10 dni bede mogla do niej przyjechac...

Karolina
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #2  Wysłany: 2013-01-05, 21:06  


Karolinaok3 napisał/a:
Postaram sie o wyniki z tomografu.


aby coś Ci doradzić opis z TK jest bardzo ważny.
czekamy!
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #3  Wysłany: 2013-01-05, 21:10  Witaj Karolinaok!


W tej kwestii (choroby ) nie pomogę Ci, ale tak na przyszłość, jak będziesz u mamy to idź z mamą, albo sama do wszystkich przychodni, szpitali tam gdzie mama będzie się leczyć, aby Cię upoważnić do każdej informacji o stanie zdrowia telefonicznie, wytłumacz, ze sama mieszkasz daleko od mamy i chciałabyś zasięgnąć infor. o jej stanie zdrowia, po prostu musisz być wpisana do udzielania Tobie informacji lekarskich czy pielęgniarskich na np. Hist. Choroby ze szpitala, Karty Poradnianej. Podczas zakładania w/w pozycji za każdym razem pytają pacjenta o kogoś komu udzielać informacji i mama powinna podac Twoje dane osobowe, jeśli nie ma kogoś innego bardziej rozgarniętego w rodzinie. Ja miałam podobną sytuacje dotyczącą mojej (już zmarłej ) mamy nie na raka, ale ja dzwoniłam do przychodni, czy szpitala telef. z Irlandii i dowiadywałam się o stanie zdrowia mamy i wynikach, wówczas mogłam pokierować tatę czy brata co dalej robić z kwestii mamy. U mamy w Hist. Choroby upoważniony był brat i też ja, po prostu załatw to i mamę też poucz, żeby Ciebie też upoważniła, pozdrawiam anna
_________________
anna
 
ja100 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 08 Cze 2010
Posty: 1343
Skąd: Dolny Śląsk
Pomogła: 162 razy

 #4  Wysłany: 2013-01-05, 21:14  


anna53 napisał/a:
W tej kwestii (choroby ) nie pomogę Ci, ale tak na przyszłość, jak będziesz u mamy to idź z mamą, albo sama do wszystkich przychodni, szpitali tam gdzie mama będzie się leczyć, aby Cię upoważnić do każdej informacji o stanie zdrowia telefonicznie, wytłumacz, ze sama mieszkasz daleko od mamy i chciałabyś zasięgnąć infor. o jej stanie zdrowia,


tam gdzie ja się leczę, telefonicznie by nie przeszlo!
nie wiem jak w innych szpitalach?
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #5  Wysłany: 2013-01-05, 22:10  Witaj ja 100 !


U nas przechodzi, bo jeżeli umawiasz się z lekarzem że bedziesz dzwonić i podajesz szczegoly z Twoich danych, a mieszkasz daleko i jesteś np jedynym członkiem z rodziny to przejdzie, jak dzwoniłam to podawałam to co było zapisane na końcu Hist. Chor wiec lekarz wiedział ze to ja, anna
_________________
anna
 
Karolinaok3 


Dołączyła: 05 Sty 2013
Posty: 5
Skąd: ZARY

 #6  Wysłany: 2013-01-05, 23:08  


@anna53 dzieki za podpowiedz, nie pomyslalam o tym, a jesli taka praktyka bedzie stosowana w tych szpitalach (mam nadzieje, ze zaczna znow ja leczyc...) na pewno bedzie mi bardzo pomocne.

Pozdrawiam!
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #7  Wysłany: 2013-01-05, 23:22  Karolimaok


Zacznij rozmwe z lek prowadzącym mamę, tak aby to była Twoja gorąca prosba, aby na to się zgodził, bo jak się uprze to nie musi, anna
_________________
anna
 
Karolinaok3 


Dołączyła: 05 Sty 2013
Posty: 5
Skąd: ZARY

 #8  Wysłany: 2013-01-05, 23:28  


Poki co ona nie ma lekarza prowadzacego. Jak do tej pory kazdy ja zbywal nowym antybiotykiem. Mam nadzieje, ze sie to zmieni jak odbierze wyniki tomografu.
Oby do poniedzialku!
 
anna53 



Dołączyła: 13 Maj 2010
Posty: 431
Skąd: Kielce
Pomogła: 85 razy

 #9  Wysłany: 2013-01-07, 18:52  Witaj Karolinaok!


Jeśli jeszcze nie ma, to bedzie przecież miała, bo zacznie się leczyć, i tu bedzie Twoje zadanie, porozmawiaj z lekarzem, lub jesli Ty nie będziesz mogła być to niech Twoja mama Cię poważni przy zakładaniu karty choroby, że Ty bedziesz zasięgała inf. o jej stanie zdrowia, niech poda Ci nazwisko lek i ustali z nim że Ty bedziesz się kontaktowała, w przychodni lub szpitalu. anna
_________________
anna
 
Karolinaok3 


Dołączyła: 05 Sty 2013
Posty: 5
Skąd: ZARY

 #10  Wysłany: 2013-01-07, 19:12  


Wlasnie od 10 min wiem, ze jest bardzo zle. Rozlegle guzki na calych plucach, do tego jeszcze cos z nich wycieka. Wyniki tomografi sa odebrane, ale dopiero jutro dostane je na maila.
Mamy skierowanie do onkologa. Jutro zawioza ja na wizyte, jesli bedziemy miec szczescie zostawia ja w szpitalu.

dowiedzialam sie tez ze lekarz podczas tej krotkij wizyty w szpitalu mamie mowil, ze sytuacja jest powazna. Ona nas nie zamierza wcale informowac o swoim stanie. Przyjela postawe wycofania. Chce zeby wszyscy dali jej spokoj..
Jestem zalamana. Zawsze mialam z nia bardzo dobre relacje, wrecz przyjacielskie, a w momencie kryzysu nie wiem jak jej pomoc.
Wiem, ze do przezwyciezenia choroby potrzebna jest wola walki, ktorej jej zupelnie brak :((((
Karolina
 
Karolinaok3 


Dołączyła: 05 Sty 2013
Posty: 5
Skąd: ZARY

 #11  Wysłany: 2013-01-10, 15:00  


Witam,


Co do mamy, niestety nie udalo mi sie uzyskac opisu TK, poniewaz od razu trafila do lekarza (ktory twierdzi, ze juz tez przekazal dalej...)
Mama jest w szpitalu, na razie na oddziale pneumologii. wczoraj miala miec pobierany material z pluc, ale okazala sie za slaba, wiec tylko sie wszystko przedluza.
Lekarz jesdnak stwierdzil na podstawie TK, ze na 95% sa to guzy rakowe :/
W przyszlym tyg dopiero bede na miejscu..

Pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group