1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak odbytnicy z przerzutami u mojej mamy.
Autor Wiadomość
iwonas1 


Dołączyła: 05 Mar 2016
Posty: 5

 #1  Wysłany: 2016-03-05, 00:18  Rak odbytnicy z przerzutami u mojej mamy.


Witam, u mojej mamy (lat 58) stwierdzono raka odbytnicy z przerzutami do wątroby i sieci większej. Mama przebywała już w dwóch szpitalach, w pierwszym na dokładnych badaniach zaś w drugim miała wykonaną operację wyłonienia stomii (chyba dobrze to określiłam). Lekarz prowadzący stwierdził, że mamie zostało pól roku życia :(. Ma być zastosowane leczenie paliatywne (wnioskuję z wypisu) oraz zastosowanie chemioterapii. Mama była zarejestrowana na chemioterapię, ale na razie zrezygnowaliśmy z podjęcia się tego, ponieważ mama jest naprawdę bardzo słaba. Mam już mętlik w głowie i sama nie wiem co robić. Mam wyniki badań i wypisy ale dużo rzeczy z tego nie rozumiem. Jestem z mama sama z tym problemem dlatego postanowiłam założyć tutaj wątek. Bardzo proszę o pomoc w wyjaśnieniu pewnych moich wątpliwości i podpowiedzi.
Czy określenie nieresekcyjny guz oznacza nieoperycyjny? Czyli nie został wycięty, tak z tego zrozumiałam. Co oznaczają przerzuty do sieci większej a dokładnie co to jest sieć większa? Leczenie paliatywne czyli leczenie objawów i zaśnieżanie bólu? Czy mogę skorzystać z hospicjum domowego i na czym to polega? Czy to jest IV stadium raka? Czyli dla mojej mamy nie ma już nadziei?
Nie oczekuję cudów ani diagnoz, proszę tylko o pomoc w zrozumieniu niektórych rzeczy.


Wypis Głogów 1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 418 raz(y) 137,3 KB

Wypis Głogów 2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 453 raz(y) 162,91 KB

Badanie histopatologiczne głogów.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 434 raz(y) 113,14 KB

Badanie rtg klatka piersiowa.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 424 raz(y) 87,83 KB

Wypis Lubin 1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 441 raz(y) 124,6 KB

Wypis Lubin 2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 377 raz(y) 87,33 KB

Badanie histopatologiczne Lubin.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 415 raz(y) 73,55 KB

 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #2  Wysłany: 2016-03-05, 16:24  


iwonas1,
Dobrze rozumiesz określenie nieresekcyjny - nowotwór jest zbyt zaawansowany, choroba rozsiana, operacja wycięcia guza nie przyniosłaby Mamie żadnej korzyści. Dlatego wykonano jedynie kolostomię - tak, żeby umożliwić funkcjonowanie układu pokarmowego przy niedrożnej odbytnicy.
Sieć większa to część otrzewnej, czyli błony pokrywającej narządy wewnętrzne. Przerzuty do sieci i do wątroby oznaczają najwyższy stopień zaawansowania choroby, IV.
Bardzo mi przykro, sytuacja jest poważna, leczenie paliatywne powinno przynosić ulgę oraz, ewentualnie, stopować nieco rozwój choroby. Niemniej, skoro Mama jest bardzo słaba i nie kwalifikuje się Waszym zdaniem do chemioterapii ( czy sama też tego nie chce?) to pozostaje zorganizowanie fachowej opieki i zapewnienie leczenia objawowego.
Bardzo mądrze myślisz o hospicjum domowym. Potrzebujesz skierowanie od onkologa ze szpitala albo po prostu od lekarza rodzinnego. Hospicjum domowe to opieka lekarsko- pielęgniarska nad chorym pozostającym w domu.
Pozdrawiam Cię ciepło, pisz jeśli masz więcej pytań.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #3  Wysłany: 2016-03-05, 16:42  


iwonas1,

Jak najbardziej i jak najszybciej zapiszcie się do hospicjum domowego (bywają kolejki) a nigdy nie wiadomo kiedy ta pomoc będzie bardzo mocno potrzebna. w tej chorobie wszystko potrafi się zmienić z dnia na dzień. Nawet jeśli zdecydujecie się na chemię, to będzie to leczenie paliatywne, czyli mama jak najbardziej będzie potrzebowała kogoś kto przyjdzie do domu, złagodzi dolegliwości, wypisze recepty, pokaże jak pomóc i jak się opiekować, w tym właśnie pomaga hospicjum, przyjeżdża do domu lekarz, pielęgniarka, można w razie potrzeb wypożyczyć sprzęt z hospicjum, który ułatwi życie chorego a zwłaszcza leżącego pacjenta.

Życzę dużo sił, pozdrawiam.
 
iwonas1 


Dołączyła: 05 Mar 2016
Posty: 5

 #4  Wysłany: 2016-03-08, 21:05  


Dziękuję serdecznie za odpowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie odnośnie chemii. Jak człowiek zachowuje się po chemii, jak to wyglada? Czy mama zostanie w szpitalu? Jakie są później skutki po chemioterapii? Nigdy nie miałam z tym do czynienia stąd moje obawy.
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #5  Wysłany: 2016-03-09, 20:32  


http://www.forum-onkologi...apie-vt5691.htm
 
iwonas1 


Dołączyła: 05 Mar 2016
Posty: 5

 #6  Wysłany: 2016-03-23, 20:19  


Witam ponownie. Nasunęły się następne pytania. Właśnie wróciłyśmy z mama od lekarza, a dokładniej pana profesora z Wrocławia. Nie jest dobrze. Leczenie paliatywne i maksymalnie do 6 miesięcy życia jeśli będzie chemia. Mama dostała leki wzmacniające i jest zapisana na chemię na 5 kwietnia. Jeszcze nie wiadomo czy zostanie zakwalifikowana itd a jednak nasuwa mi się już pytanie. Profesor nic nie wspomniał na temat hospicjum domowego.. czy ja już mogę starać się o taką opiekę dla mamy? I jak się załatwia taką opiekę? Wiem, że powinnam iść po skierowanie do lekarza rodzinnego albo onkologa, ale czy ja to mogę załatwić u siebie w przychodni czy muszę jechać do szpitala gdzie był robiony zabieg wyłonienia stomii czyli do Lubina? Nie mam zielonego pojęcia. Znalazłam jedynie coś takiego i stąd nasuwają się moje pytania.
http://szukaj.sluzbazdrow...-5/k228030.html
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #7  Wysłany: 2016-03-23, 20:44  


iwonas1,

Skoro mama jest leczona paliatywnie to jak najbardziej zapisz mamę pod opiekę Hospicjum.
Może skierowanie wypisać lekarz rodzinny pod którego opieką mama się znajduje, przynależymy do jakiegoś lekarza przecież, może skierowanie wypisać onkolog, który mamę obecnie prowadzi.
Jak załatwisz skierowanie, wybierasz sobie hospicjum i idziesz tam ze skierowaniem i dokumentacją mamy choroby i to wszystko. Wyznaczą mamie termin i pojawi się u Was lekarz i pielęgniarka.

pozdrawiam.
 
iwonas1 


Dołączyła: 05 Mar 2016
Posty: 5

 #8  Wysłany: 2016-08-08, 21:34  


Witam, znowu proszę o pomoc :(. Jesteśmy z mama juz po chemioterapii, mama odbyła 5 kursów z 6 zrezygnowaliśmy bo mama strasznie to wszystko znosila. Jesteśmy już zapisane do hospicjum domowego ale niestety tylko z dojazdem do lekarza bo są strasznie długie kolejki i limity :(. Stąd moje pytanie, mama jest strasznie słaba, potrzebuje pomocy w wstawaniu chodzeniu jak i również przy kąpieli. Chciałabym mamie jakoś pomoc ale nie wiem jak, czy może mana powinna pójść na oddział do szpitala w celu wzmocnienia jakieś kroplówki itd? Jak i czy można to załatwić? Mama ma wizytę u onkologa dopiero 30 sierpnia z dnią na dzień jest coraz gorzej. Lekarz do którego chodziła przed chemia nic nie mówił o badaniach jakiś po chemii kontrolnych i to mnie zdziwiło.. co robić?
 
KasiaKasiaKasia 



Dołączyła: 30 Cze 2014
Posty: 421
Pomogła: 28 razy

 #9  Wysłany: 2016-08-09, 05:55  odp


Iwonas1
do niedawna dla mnie było nie do pomyślenia, że można rodzica "oddać" do szpitala.
Teraz wiem, że to rozsądne rozwiązanie. Tam mama będzie miała zapewnioną opiekę, będzie mieć dostęp do leków przeciwbólowych, a Ty będziesz mogła być przy niej ile tylko zechcesz.

Moja koleżanka zajmowała się mamą sama, nie dość, że była wykończona psychicznie i fizycznie to mama nie otrzymywała wystarczającej opieki.

Pozdrawiam Cie i powodzenia
_________________
Co Cie nie zabije to Cie wk....zdenerwuje... :)
 
iwonas1 


Dołączyła: 05 Mar 2016
Posty: 5

 #10  Wysłany: 2016-08-09, 18:33  


Nie chce oddać mamy na stałe do szpitala tylko na jakiś czas na jakies kroplowki czy wzmocnienie i żeby wróciła do domu czy takie coś jest możliwe? Jak to załatwić?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #11  Wysłany: 2016-08-09, 18:44  


iwonas1,

Może warto mamie zrobić morfologię, może po chemii spadły jakieś parametry i stąd tak silne osłabienie?

A kiedy była ostatnia chemia, może po tej chemii mama tak słabo się czuje? może trzeba odczekać.

Jak widzisz, że dzieje się coś niepokojącego to zawsze możesz podjechać na SOR, przedstawić sytuację i jeśli uznają, że mama wymaga hospitalizacji to mamę zostawią w szpitalu. Możesz też podjechać z mamą do hospicjum, skoro lekarz do mamy jeszcze nie przyjeżdża i może tam lekarz zbada mamę i podejmie jakieś działanie.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group