1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
HCC, czy nie HCC?
Autor Wiadomość
pinabalelina 


Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 9

 #1  Wysłany: 2013-08-07, 22:53  HCC, czy nie HCC?


Witam!
Pisałam ostatnio w temacie Mani. Założyłam własny.
Mam zdiagnozowane HBV (chorowałam około 15 lat teraz mam minusa) i HCV (choruję od 10 lat). Podczas ostatniej wizyty w przychodni zrobiono mi USG na którym wyszła zmiana hiperechogeniczna o śr 9 mm. Reszta prawidłowa. AFP na ten czas wynosiło 41. Po miesiącu miałam kontrolne USG i AFP. W badaniu ultrasonograficznym wszystko bez zmian natomiast AFP podskoczyło do 61 i propozycja TK.

5 dni temu zrobili mi TK, które wskazało:

TK JB:
Wątroba niepowiększona o gęstości jednorodnej (53 jH). W fazie tętniczej badania uwidoczniono ogniska hiperdensyjne: segment VI 18 mm; segment VIII 15 mm; w segmencie III 10 mm, podtorebkowo 11 mm i drobne ogniska hipodensyjne (n=8) do 8 mm, jako zmiany niecelowe widoczne jedynie podtorebkowo.
W fazach wrotnej i zróżnicowania miąższowego gęstość opisanych ognisk wyraźnie spada, stają się niewidoczne. Największa zmiana widoczna jako ognisko hipodensyjne (80 jH).
Wnioski: Obraz zmian 1,2,3 z istotnym ryzykiem odpowiada HCC, zmiany niewielkich rozmiarów niediagnostyczne. Mogą odpowiadać niewielkim przetokom i zaburzeniom unaczynienia guzków regeneracyjnych.

Dostałam wtedy trzy skierowania na biopsje, do onkologa i poradni transplantacyjnej. Udałam się pierw do onkologa (bo tam najszybciej się dostałam). Zostawiłam tam płytkę TK do opisu przez ich radiologów i uzyskałam taki opis:
"Opisane zmiany ogniskowe są niejednoznaczne i wymagają różnicowania pomiędzy: FNH, gruczolakami, naczyniakami włośniczkowymi, HCC i meta"

Poza tym lekarz powiedział mi, że pierwszy raz widzi taki obraz TK i najlepiej będzie jak jakoś uda mi się załatwić konsultacje u prof. Krawczyka w Warszawie. Dał mi również skierowanie na MR. Niestety u nas (Opolskie) są duże kolejki i wolne terminy są na październik-grudzień (wydaje mi się, że późno). Poza tym nie wiem czy nie było by dobrze zrobić dodatkowe badania w celu sprawdzenia czy to nie przerzuty innego nowotworu?

Byłam również na konsultacji u chirurga w sprawie biopsji. Powiedział mi, ze w USG widać jednego guzka i tego można zrobić biopsję ale jest źle umiejscowiony i będzie trudno (ale nie niemożliwe). Natomiast onkolog powiedział mi, że jeśli mogą być to naczyniaki włośniczkowe to biopsja jest wykluczona.

Chciałam się więc Was zapytać: jak to w końcu z tą biopsją jest?
Jak myślicie co dalej? Starać się dostać do Warszawy na Onkologię, Transplantologię? Co z tym MR - można zrobić jakoś poza województwem? Zanim pojadę do Warszawy jakie jeszcze badania dodatkowe starać się zrobić (nie chce być odesłana z powodu braku jakiś badań)?
Na Zakaźnym kazali mi na transplantologię na onkologii zdziwili się i stwierdzili, ze na razie nie ma potrzeby. Na onkologii też dali mi do zrozumienia, że oni nic nie poradzą i najlepiej szukać gdzieś indziej. Mam taki mętlik w głowie :(

[ Dodano: 2013-08-07, 23:56 ]
(nie widzę możliwości edycji posta) Ahh i z tego wszystkiego się nie przedstawiłam :) Jestem Magda mam 24 lata. Pozdrawiam wszystkich i proszę o jakąś radę osoby doświadczone w tej dziedzinie :)
 
 
Beata.P 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 33
Skąd: kuj-pom
Pomogła: 3 razy

 #2  Wysłany: 2013-08-08, 07:15  


Witaj,

ja na Twoim miejscu pojechałabym jak najszybciej do Warszawy na Banacha, najlepiej jakby położyli Cię tam na oddział i zrobili sami wszystkie badania. Oni wyjaśnią Ci co dalej. Szkoda czasu na biegania od lekarza do lekarza. Trzymam kciuki.
 
pinabalelina 


Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 9

 #3  Wysłany: 2013-08-08, 08:22  


Hej!

A możesz mi napisać czy potrzebuję tam jakieś skierowanie albo coś? Czy po prostu pojechać? Przyjmą mnie tak bez niczego?
 
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #4  Wysłany: 2013-08-08, 08:36  


Na Banacha na pewno NIE przyjmą tak po prostu.
Trzeba się zapisać do onkologa i dalej On poprowadzi.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Beata.P 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 33
Skąd: kuj-pom
Pomogła: 3 razy

 #5  Wysłany: 2013-08-08, 09:05  


nas skierował chirurg i dodatkowo napisał faks z prośbą o pilną konsultację,
po moich doświadczeniach radziłabym Ci zapisać się na prywatną wizytę do profesora Zieniewicza http://www.zieniewiczmedical.pl/
i on powie Ci co dalej,
tak na marginesie my nie zgodziliśmy się na biopsję, tak poradzili nam na Banacha.
 
pinabalelina 


Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 9

 #6  Wysłany: 2013-08-08, 19:47  


Dobre wiadomości :)
Znalazłam rozwiązanie z MR. Poszłam do lekarki, która prowadziła mnie na zakaźnym i poprosiłam czy mogłaby mnie przyjąć na oddział w celu zrobienia MR bo jestem umówiona dopiero na październik a w tym wypadku nie mogę czekać. Moja lekarka wszystko załatwiła i wyobrażacie sobie, że jutro idę do szpitala a MR mam już w sobotę (jaka kolosalna różnica samodzielnie na skierowanie zostałam w tym samym miejscu umówiona na październik!!)

Beato.P Za Twoją radą umówiłam się do prof. Zieniewicza na 13 sierpnia, czyli przyszły wtorek.
Natomiast do poradni chirurgii onkologicznej na Banacha jestem umówiona na 18 września.

Czyli odbieram w poniedziałek wyniki MR i od razu we wtorek z nimi jadę do profesora Zieniewicza. Trzymajcie Kciuki! Ja za Was wszystkich również mocno trzymam!

Dziękuję Wam bardzo za rady! :-D :mrgreen: :-D
Nie wiem dlaczego, ale dzięki temu, że udało się załatwić ten MR to bez względu na to co wyjdzie czuję, że mam siłę i dam radę walczyć ze wszystkim :) .
 
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #7  Wysłany: 2013-08-09, 06:48  


Cieszę się bardzo i trzymam kciuki :okok"
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
pinabalelina 


Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 9

 #8  Wysłany: 2013-08-12, 19:52  


Witam!

Niestety badanie rezonansu jamy brzusznej nadal nie dało odpowiedzi na to co siedzi w mojej wątrobie :(. Zobaczymy co powie jutro Pan Profesor. Trzymajcie kciuki!

Wynik MR:
Badanie MR jamy brzusznej wykonano w sekwencjach T2, T2 Fiesta, DW1 100, DWI 700, Dual echo, FAT SAT w płaszczyznach poprzecznych, T2 Fiesta w płaszczyznach czołowych.
Badanie sekwencyjne z kontrastem wykonano w sekwencji Lava oraz T! FAT SAT w płaszczyznach poprzecznych.
W segmencie 6 wątroby widoczne jest ognisko o ś około 15 mm uwypuklające się na powierzchni trzewnej prawego płata wątroby. Ognisko to jest hiperintensywne w obrazach T2 zaleznych, hipointensywne w obrazach T1 zaleznych. Wykazuje zaburzenia dyfuzji. Ulega wzmocnieniiu kontrastowemu głownie we wczesnej fazie badania. Uwidoczniono również drobne ogniska hiperintensywne w fazie tętniczej badania o średnicach 10 i 13 mm położone w segmentach 7 i 8 prawego płata wątroby. W okolicy tych ognisk widoczne są równiez nieregularne pasmowate wzmocnienia. Zmiany te nnie są widoczne w innych sekcjach badania. W obrazach dyfuzji zaburzenia dyfuzji widoczne jedynie w obrebie ogniska w segmencie 6 wątroby.
Śledziona nieco powiększona w płaszczyznach poprzecznych do wymiarów 100x46 mm przy wymiarze pionowym 124 mm.
Poza tym obraz narządów jamy brzusznej w granicach normy.
Powiększonych węzłów chłonnych nieuwidoczniono.
Wnioski: Zmiana w segmencie 6 o niejednoznacznym charakterze. Nie można wykluczyć HCC. Pozostałe ogniska widoczne w ętniczej fazie badania mogą odpowiadać drobnym naczyniakom. Weryfikacja w badaniu kontrolnym MR."

Moje pytania czy można z badania wyciągnąć więcej wniosków (to co napisał lekarz we wnioskach jest dla mnie zrozumiałe)?
Czy jeśli zmiana w segmencie 6 jest niejednoznaczna to wyklucza już naczyniaka? (Lekarz onkolog powiedział, że rezonans wykluczy naczyniaki)
I ostatnie pytanie dotyczące wielkości guzków - na rezonansie wyszło ich o wiele mniej i mniejsze, czy to normalne? Można porównywać oba badania?

Pozdrawiam i bardzo dziękuję za pomoc. Dam znać co powiedział Profesor.

[ Dodano: 2013-08-12, 20:53 ]
Ahh i chciałam zapytać, czy istnieje możliwość, że np rezonans w danym miejscu jest "lepszy" czy "gorszy" tzn. daje bardziej i mniej szczegółowe wyniki??
 
 
Beata.P 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 33
Skąd: kuj-pom
Pomogła: 3 razy

 #9  Wysłany: 2013-08-13, 06:56  


Madziu trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę w Warszawie (daj znać), o wszystko zapytaj profesora.
Nie wiem czy rezonans w jednym miejscu jest dokładniejszy niż w drugim ale na pewno bardzo ważna jest wiedza lekarza opisującego wyniki.
Z lekarzami bywa różnie, w naszym przypadku zdarzało się i tak że lekarz nie widział żadnego guza.....
Pozdrawiam
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2013-08-13, 20:10  


pinabalelina napisał/a:
Czy jeśli zmiana w segmencie 6 jest niejednoznaczna to wyklucza już naczyniaka?

Jeśli jest niejednoznaczna to niczego jednoznacznie nie wyklucza.

pinabalelina napisał/a:
I ostatnie pytanie dotyczące wielkości guzków - na rezonansie wyszło ich o wiele mniej i mniejsze, czy to normalne? Można porównywać oba badania?

Tzn. które - TK do MRI? Nie, to dwa różne sposoby obrazowania.
_________________
 
pinabalelina 


Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 9

 #11  Wysłany: 2013-08-27, 17:11  


Hej.
Byłam u Pana Profesora Zieniewicza- bardzo miły i przede wszystkim rzeczowy człowiek. Powiedział mi, że płytki opisza jego radiolodzy a następnie naradzie się na konsylium na Banacha co dalej i da mi znać przez telefon.
Nie mina tydzień i Profesor zadzwonil do mnie osobiście (byłam w szoku, ze profesor potrafi osobiście troszczyć sie o zwykłego pacjenta) i powiedział, że zmiany są jednak niepokojace i czy bym się zgodzila na operację. Zgodzilam się i czekalam na telefon z. Kliniki na Banacha. Wczoraj zadzwonili, że mam dzisiaj być i jestem :) pierwszy dzień w klinice.
Jak na razie mam same pozytywne odczucia. Nie potrafię porównać z miejsca

mi gdzie bylam wczesniej. Tutaj od pierwszej minuty czuje, że im zależy na tym aby mnie wyleczyć.
Operację mam w czwartekn zobaczymy co dalej. Beatko.P dziękuję Ci, ze polecilas mi Pana Profesora. Pewnie bym jeszcze błąkala się od lekarza do lekarza.
J

[ Dodano: 2013-08-27, 18:16 ]
Oj! Przepraszam za błedy i brak polskich liter ale pisze z komórki. Nie ma tu Wifi a chcialam sie podzielićz Wami tym wszystkim. Wasze wpisy na prawdę dodaja otuchy.
 
 
Beata.P 


Dołączyła: 14 Mar 2012
Posty: 33
Skąd: kuj-pom
Pomogła: 3 razy

 #12  Wysłany: 2013-08-30, 07:13  


Madziu i właśnie o taki efekt mi chodziło, szybka reakcja ze strony lekarzy, niema na co czekać :) super bardzo się cieszę :) jak będziesz na siłach to napisz jak się czujesz. Trzymam za Ciebie kciuki. Buziaki
 
synojca 


Dołączył: 17 Sie 2013
Posty: 19
Pomógł: 2 razy

 #13  Wysłany: 2013-09-01, 09:18  


Mam nadzieję, że przeszłaś operację pomyślnie. Będę śledził temat.
 
pinabalelina 


Dołączyła: 05 Sie 2013
Posty: 9

 #14  Wysłany: 2013-12-07, 21:02  


Witam!

Dawno nie pisałam i dużo się u mnie pozmieniało. Najważniejsze, że żyję :) . Zacznę od początku.

Operacja się udała. Usunęli guza z marginesem onkologicznym. W wyniku histopatologicznym:

Carcinoma hepatocellulare G2 typ beleczkowo-lity. Bez ognisk martwicy, bez nacieków na gałązki nerwowe i inwazji naczyń.
Wątroba z cechami marskości i przewagą dużych guzków regeneracyjnych.

Jak widać z wyniku dowiedziałam się po operacji, że mam również marskość wątroby. Przy okazji mogę innych przestrzec przed badaniem wątroby nieinwazyjnymi metodami takimi jak elastograf- miesiąc przed operacją w elatografie nie wyszła mi żadna marskość.

Po operacji wszystko ok. Nic mnie nie bolało. Miałam dużo energii. Wypisana do domku w stanie dobrym. Oprócz tego dowiedziałam się, że nie zrobią mi już żadnej resekcji ze względu na zły stan wątroby (marskość) jeśli choroba się wróci to tylko przeszczep.

Z wynikami zaraz po zdjęciu szwów wybrałam się na leczenie przeciwwirusowe nową terapią trójlekową przeciwko HCV. I stąd mój przestój w pisaniu. Terapię znosiłam tragicznie. Brak śliny, podrażnienia wszelkich błon śluzowych, brak apetytu, świąd i tysiące innych objawów ubocznych. Również morfologia leciała w dół: leukocyty, erytrocyty, hemoglobina. Nic mnie wtedy nie obchodziło i nie chciałam mieć z nikim kontaktu. Po prostu zarówno fizycznie jak i psychicznie było źle.
Przetrwałam 5 tygodni w 6 wylądowałam na zakaźnym z hemoglobiną 7,2 i przerwali leczenie.

Jestem 4 tygodnie po przerwaniu leczenia- doszłam już do siebie i wszystko wróciło do normy. Miałam kontrolny TK. Wszystko w normie :) AFP spadło i co najważniejsze tylko 5 tygodni leczenia wytrzymałam a poziom wirusa jest poniżej granicy wykrywalności :)

Kolejna kontrola u onkologa za 8 tygodni z wynikami AFP.
Jak myślicie mogę jeszcze coś zrobić, skontrolować?

Na prawdę polecam oddział chirurgii wątroby i transplantologicznej na Banacha w Warszawie. Ja się tam czułam bardzo bezpiecznie i wiedziałam, że mi pomogą.

Pozdrawiam! Magda
 
 
karol2012 


Dołączył: 25 Sie 2012
Posty: 297
Pomógł: 32 razy

 #15  Wysłany: 2013-12-08, 18:20  


możesz napisać historię AFP
pierwszy wynik jeżeli miałaś kiedykolwiek badane.....
ten podany tu na forum 41 i 61,
przed samą operacją.......
po operacji....
po terapii przeciw HCV...
_________________
karol2012
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group