Znalezionych wyników: 13

A rezonans całego ciała z 01.09.2017 r. brzmiał tak:
w trzonie kręgu Th12 widoczne ognisko o średnicy 13mm o obniżonym sygnale T1 zaleznych, podwyśzonym sygnale w obrazach T2-zaleznych i sekwencji STIR-objaw niejednoznaczny -wymaga różnicowania ze zmianą przerzutową.
W segmencie VII wątroby widoczne obwodowe ognisko podwyżsoznego sygnału w obrazach Fiesta o wymiarach 113x30mm o niejednoznacznym obrazie-do dalszej diagnostyki.
Innych uchwytnych badaniem przesiewowym zmian w zakresie głowy, szyi,klatki piersiowej,jamy brzusznej,miednicy, kończyn dolnych oraz kręgosłupa nie uwidoczniono.Brak cech obecności pakietów węzłowych w badanym obszarze czy zmian obrzekowych ujętych mieśni. Dokładniejsze obrazowanie wymienionych powyżej zmian możliwe w celowanych badaniach obrazowych.
Stąd dostał potem skierowanie na rezonans jamy brzuszne, który został zrobiony 4 miesiące po tym całego ciała czyli 02.2017 i 03.2017 r.kręgosłupa-który został zrobiony 5 miesięcy po tym całego ciała.

[ Dodano: 2017-03-09, 20:50 ]
Przy przepisywaniu zrobiłam błąd:obwodowe ognisko podwyżsoznego sygnału w obrazach Fiesta o wymiarach 13x30mm(a nie 113x30mm) o niejednoznacznym obrazie-do dalszej diagnostyki.Lekarka zaproponowała rentgen płuc póki co.

[ Dodano: 2017-03-09, 20:58 ]
Mnie też dziwi podejście niektórych lekarzy....kiedy brat chudł,co chwila łapie infekcje,kaszle to lekarz rodzinny nic....przepisuje antybiotyk i tyle.W końcu ja sama się wkurzyłam i zrobiłam bratu prezent z grupona na ten rezonans całego ciała.Kiedy wynik był,brat poszedł do Pani onkolog która najpierw go wyśmiała-że po co on robił rezonans całego ciała-że co to za głupia moda itd...traktując faceta jak hipochondryka-a wiemy dobrze,że większość Panów trzeba wołami do lekarza lub badania doprowadzić.I z wielkiej łaski dała na rezonans jamy brzusznej i kręgosłupa mu.Teraz jak przyszły wyniki to zaproponowała rentgen płuc.

Wiem co napisałam i nie ja sobie to wymyśliłam.W rezonansie całego ciała nic nie było o płucach-ale Pani doktor powiedziała-że niestety rezonans całego ciała jest badaniem przesiewowym ale nie aż tak dokładnym i że płuca w rezonansie tego typu nie są aż tak widoczne.A dopiero po wywiadzie i objawach,rezonansach poszczególnych partii ciała;kręgosłupa piersiowego,jamy brzusznej wysnuła taki początkowo wniosek-że szła by w tym kierunku-jeśli założyć że to nowotwór.

Brat dość często przeziębia się i łapie infekcje.Poci się jak choruje,ale to chyba normalne.Jak już swędzą go tylko oczy.Z rezonansu całego ciała nie wyszło nic z płucami.Tylko wyszło że coś jest w kręgosłupie i wątrobie-stąd potem poszczególne rezonansy kręgosłupa piersiowego i jamy brzusznej.Jedna lekarek wskazała na raka drobnokomórkowego płuc podejrzenie-ponieważ palił te 5 lat, poza tym kaszle no i tata miał nowotwór płuc.Ja mam nadzieję,że to jednak jakaś koszmarna pomyłka.

Dzień Dobry.Mam ogromną prośbę.
Mojemu 38-letniemu bratu postanowiłam zrobić prezent, bo w ostatnim czasie schudł i co jakiś czas łapał infekcje i kaszlał i kupiłam mu z grupona rezonans całego ciała.Z tego rezonansu wyszły zmiany w wątrobie i kręgosłupie, gdzie wskazano dalszą diagnostykę.Otrzymał zlecenie na zrobienie pojedyńczych badań:rezonansu jamy brzusznej i kręgosłupa piersiowego.Badania miał miesiąc po miesiącu.Oto wyniki.Boję się,że może być to rak płuc.Co prawda brat palił przez 5 lat tylko,ale niepokoi mnie ten kaszel i wyniki niżej.W ten piątek będzie miał rentgen płuc.Proszę o jakąś pomoc,wskazówkę.Brat obecnie przebywa w Niemczech w Stuttgarcie i już zastanawiamy się-gdzie lepiej byłoby się leczyć Polska czy Niemcy-czy znają Państwo np.jakąś dobrą placówkę w okolicach Stuttgartu i polskiego dobrego lekarza najlepiej onkologa tam pracującego.

Rezonans jamy brzusznej z 03.02.2017 r.
DANE KLINICZNE: Podejrzenie meta w wątrobie, polipy pęcherzyka żółciowego. TECHNIKA BADANIA: Badanie MR jamy brzusznej wykonane w obrazach T1 i T2- zależnych z podaniem SK i sekwencją DWI oraz MRCP.
OPIS: Wątroba niepowiększona. Podtorebkowo na granicy segmentów VII/VIII widoczne jest ognisko hiperintensywne w obrazach T2- zależnych i o niskim sygnale w obrazach T1- zależnych, wielkości 28x15x24mm. Zmiana powoduje restrykcję dyfuzji, po podaniu SK ognisko ulega intensywnemu wzmocnieniu we wszystkich fazach. Obraz MR przemawia na naczyniakiem. Drogi żółciowe wewnątrz- i zewnątrzwątrobowe są nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, zawiera liczne, drobne, przyścienne ogniska ulegające wzmocnieniu kontrastowemu, o charakterze polipów. Wielkość zmian max. do 3mm. Żyły układu wrotnego nieposzerzone. Śledziona niepowiększona, jednorodna. Trzustka niepowiększona, bez zmian ogniskowych. Przewód trzustkowy nieposzerzony.
Nadnercza prawidłowe. Nerki prawidłowej wielkości i kształtu, warstwa korowa w normie, bez zmian ogniskowych. Układy zbiorcze nerek nieposzerzone.

Rezonans kręgosłupa piersiowego z 03.03.2017 r.
Podejrzenie meta w trzonie Th12. TECHNIKA BADANIA: Badanie MR odc. piersiowego kręgosłupa wykonane w obrazach T1 i T2- zależnych. OPIS:
Pogłębiona kyfoza piersiowa, ze szczytem na poziomie Th7. Trzon kręgu Th7 jest znacznie klinowato obniżony, w mniejszym obniżony klinowato trzon Th8. Dyskretne sklinowacenie trzonu Th6. Zwężenia przestrzeni międzykręgowych ze zmianami degeneratywnymi w krążkach w odcinku od Th4 do Th11. W dolnym odc. piersiowym nierówności płytek granicznych z guzkami Schmorla. Na szczycie kyfozy duże zmiany wytwórcze na przednio-bocznych krawędziach trzonów kręgów. Drobne zmiany wytwórcze na krawędziach tylnych od Th4 do Th12. Dyskretne uwypuklenia tarczek m-k z tym odcinku. Cechy modelowania worka oponowego, na szczycie skrzywienia uciśnięty również rdzeń. Liczne ogniska o wysokim sygnale w obrazach T2- zależnych i STIR, o niskim sygnale w obrazach T1- zależnych, wielkości do 10mm. [b]Zmiany zlokalizowane są w trzonach kręgów Th5, Th6, Th9, Th11 i Th12. Zmiany są gładko ograniczone, bez obrzęku szpiku w otoczeniu. Charakter ognisk niejednoznaczny, ze względu na niski sygnał w obrazach T1- zależnych należy podejrzewać proces złośliwy. Możliwe ogniska meta. [/b]Mniej prawdopodobne nietypowe naczyniaki.

DODAM JESZCZE,ŻE ISTNIEJE MOŻLIWOŚĆ PRYWATNEJ WIZYTY U PANA DOCENTA RUTKOWSKIEGO-BEZ TYCH KOSMICZNYCH PONIEDZIAŁKOWYCH KOLEJEK:(I SZCZERZE TAK JAK KERMIT POLECAM-WSPANIAŁY CHIRURG I ONKOLOG RÓWNOCZEŚNIE:)POZDRAWIAM.

Ja mogę z czystym sumieniem polecić Pana Docenta Rutkowskiego z Centrum Onkologii z Warszawy-wspaniały chirurg i jednocześnie onkolog.Problem tylko taki,że zawsze jest do niego mnóstwo ludzi i przyjmuje tylko w poniedziałki i lepiej jest może udać się do niego prywatnie,żeby nie czekać w tych kilometrowym maratonie po pomoc.Moim zdaniem koszt prywatnej wizyty biorąc pod uwagę fachowość, super stosunek do pacjenta -jest mały. Nie będziesz z pewnością żałować bo to wybitny ekspert w dziedzinie mięsaków szczególnie.

Dziękuję bardzo Pani Zosiu,bardzo mi Pani pomogła spróbuję jakoś skontaktować się z tymi ośrodkami medycznymi.Chciałabym jeszcze tylko uzyskać odpowiedź na te moje ostatnie pytania z ostatniego posta.I czy np.można załatwić,przygasić:) Mamy dziada termoablacją bądź kioablacją albo jakimiś innymi bajerami?

Dziękuję serdecznie za każdą odpowiedź.Mam tylko jeszcze takie pytanie:czy istnieje możliwość wycięcia np.tych przerzutów?Czy to są w ogóle przerzuty,czy może zdaniem niektórych lekarzy drugi niezależny nowotwór-bo ponoć mięsak typu egist nie daje takich przerzutów jakie mama ma?I czy Państwa zdaniem warto jest robić biopsję tego guza w klatce piersiowej,żeby zbadać co to za "dziad""?I czy warto w mamy przypadku poddać się leczeniu np.doxorubicyną bo taką opinię też usłyszałam od lekarza,że można by rozważyć.Chociaż mama schudła od stycznia 13 kg,teraz waży 41kg przy wzroście 152cm.Ale je:)W miarę:)I ostatnie pytanie co oznacza,że guz jest z martwicą lub martwiczo zmieniony?I jakie są rokowania w związku z tym "dziadem"mamy odnośnie ile mamie zostało tego ciężkiego życia na tym ziemskim padole.Będę bardzo wdzięczna z odpowiedź.Obiecuję poprawę i nie będę Państwa zamęczać długo:)
Ps.Mama tak zawsze żartuje,że po co wychodziła za mąż,a potem się rozwiodła skoro następny dziad się przywalił i:mieszka za darmo,żre za darmo i jeszcze psuje nerwy i niszczy zdrowie..

Mama była leczona w Poznaniu-czas jednak przeszły.Bo od maja nie ma już przepisanej żadnej chemii-bo stwierdzili że na sutent mama jest za słaba.Chociaż próby wątrobowe i wydolność nerek jest w normie.Występują tylko określone spadki hemoglobiny.Byliśmy 2 razy na konsultacjach w Warszawie w Centrum Onkologii.Jeżeli chodzi o to Igf-r1 to jest tak napisane,że cytuję:szczególnie przeciwciała monoklonalne o drobnocząsteczkowe infibitory kinazy tyrozynowej blokujące aktywację igf-1r są przedmiotem badań klinicznych.Bardzo proszę o pomoc.Zawdzięczam Mamie bardzo dużo,bardzo ją kocham, pomagała mi w wychowaniu mojego niepełnosprawnego syna.dlatego chcę zrobić dla niej wszystko co możliwe.

[ Dodano: 2010-05-12, 17:34 ]
Mam pytanie i wielką prośbę o odpowiedź.A gdzie najlbiżej od Polski prowadzone są badania klinczne pacjentów opornych na sutent/glivec?Bo niestety w szkole podstawowej,średniej i na studiach uczyłam się tylko języka niemieckiego:(
I drugie pytanie jak można się skontaktować z tymi ośrodkami medycznymi?Trzeba jechać tam osobiście czy wystarczy np.przesłanie dokumentacji medycznej?

Moja mama lat 56 we wrześniu 2009 r.miała stwierdzonego mięsaka przewodu pokarmowego poza przewodem pokarmowym typ egist w miednicy mniejszej,z wyników badań molekularnych z lutego 2010r. wynika,że jest to tkz.typ dziki.od września do stycznia 2010r.leczona glivec w dawce 400mg,natomiast od stycznia do kwietnia 2010 r.dawką 800mg.w międzyczasie dokonano paliatywnego naświetlania w styczniu tej nogi-i znacznie guz się zmniejszył,teraz powtórzono drugi raz oraz naświetlono okolice klatki piersiowej też paliatywnie.w kwietniu mama przeszła zator płucny-obecnie przyjmuje clexane 0,6. Moje pytanie do państwa to apel o pomoc czy coś dla mamy się jeszcze da zrobić? Bo sutentu nie chcą mamie przepisać a czytałam,że na ten typie tkz.dzikim jest ponoć stosowany receptor kinazy tyrozynowej igf-1r,bo przeprowadzano jakieś badania w usa,że ma tą sporą skuteczność.niestety nie mogę lub nie umiem znaleźć informacji gdzie ten lek można by uzyskać by ratować mamie życie.poniżej cytuję wynik histopatologiczny i ostania tomografię. Będę bardzo wdzięczna za każdą pomoc i radę.

Ostatnia tomografia jamy brzusznej i miednicy z 6 kwietnia wyglądała tak:
W porównaniu z badaniem poprzednim z dnia 21.12.2009 r.zwraca uwagę przede wszystkim znaczne powiększenie się obserwowanych zmian związanych z nadnerczami-aktualnie w ich lokalizacji rozległe masy guzowate.po stronie prawej masa o wymiarach 87x64mm i wysokości 95mm,wydaje się wrastać w miąższ wątroby i prawdopodobnie znacznie uciska (nacieka?)żyłę główną dolną,której światło na tej wysokości jest szczelinowate. Uciśnięta przez guza jest także szypuła naczyniowa prawej nerki i górny biegun tej nerki.po stronie lewej w lokalizacji nadnercza masa o wymiarach 68x45x64mm. Tuż pod nią,ale już nadprzeponowo rozległa masa guzowata 92x86x93mm o podobnej morfologii i charakterze wzmocnienia, otoczona płynem w jamie opłucnej i niedodmowo uciśniętym miąższem płuca. Kolejne na skanach początkowych związane z biegunem prawej wnęki. Nie uległa zmianie wielkość monitorowanych hipodensyjnych zmian ogniskowych w wątrobie,zmniejszyły się natomiast znacznie zmiany naciekowe w miednicy mniejszej i górnej części uda lewego.w miejscu obserwowanym poprzednio zmian obszar o gęstości płynowej otoczony rąbkiem intensywnego wzmocnienia kontrastowego, o wymiarach 68x44mm(poprzednio 11cm na 11 cm)mogący odpowiadać zmienionej martwiczo pozostałej po leczeniu masie guza.
wynik histopatoligiczny z września 2009 r.]
Fragmenty nowotworu zbudowane głównie z komórek wrzecionowatych z
cechami atypii,miejscami z obecnością komórek olbrzymich.
cd 117(+)reakcja ogniskowa
cd34(-)
sma(+)ogniskowo
desmina(-)
s-100 reakcja niemiarodajna
ckae1-ae3 reakcja ogniskowa
im-45/50 hpf
Obraz morfologiczny odpowiada guzowi podścieliskowemu przewodu pokarmowego.

[ Komentarz dodany przez: DumSpiro-Spero: 2010-05-11, 23:46 ]
Agnieszko - zmieniłam czcionkę w Twoim poście, wszystko pisane drukowanymi (wielkimi) literami było bowiem po prostu nieczytelne. Z góry dziękuję za zrozumienie. Pozdrawiam, Administrator.

[ Dodano: 2010-05-11, 23:55 ]
Chciałam jeszcze dodać,że ten nowotwór w nodze który wykryto mamie w lipcu 2009r.był uważany jako przypadek nieoperacyjny bo miał wtedy 7cm.Tą zmianę w klatce piersiowej wykryto dopiero w kwietniu 2010r.,mimo że wcześniej od stycznia do marca ściągnięto jej 13 litrów płynu z lewej jamy opłucnej.Proszę bardzo jeszcze raz o pomoc.