1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Kleik z siemienia lnianego |
Agataa
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 5989
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-10-15, 20:25 Temat: Kleik z siemienia lnianego |
Dzieki serdeczne !!! |
Temat: Kleik z siemienia lnianego |
Agataa
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 5989
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2015-10-14, 17:34 Temat: Kleik z siemienia lnianego |
Bardzo prosze o podanie przepisu na kleik/napar z siemienia lnianego. Maz jest poddawany radioterapii jezyka, ma problemy z przelykaniem. Przeszukalam net i niektore miejsca podaja mielone siemie, inne cale nasiona.
Dziekuje serdecznie. |
Temat: Rak nerki |
Agataa
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8674
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2014-02-05, 18:29 Temat: Rak nerki |
DorotaP, dziekuje |
Temat: Rak nerki |
Agataa
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8674
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2014-02-04, 19:00 Temat: Rak nerki |
Bardzo prosze o polecenie onkologa-urologa w Warszawie. Wiem o Prof. Szczyliku, ale zastanawiam sie, czy dla Taty nie bylby lepszy ktos, kto jednoczesnie operuje ?
Dziekuje serdecznie ! |
Temat: Rak nerki |
Agataa
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8674
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2014-01-31, 21:13 Temat: Rak nerki |
Witam ponownie, rodzina jest po konsultacji w szpitalu, gdzie lezy Tata. Bylo trzech lekarzy (nie wiem jakiej specjalnosci, ale jeden to na pewno chirurg urolog) i przedstawili sytuacje nastepujaco: jest rak nerki z przerzutami na pluca. W poniedzialek moga mu usunac nerke, ale biorac pod uwage jego cukrzyce i wiek, nie wiadomo jak bedzie przebiegala rekonwalescencja - obawiaja sie czy rana bedzie sie dobrze goila. Decyzje pozostawili jemu: kazde z dwoch wyjsc moze skonczyc sie zle, bo bez operacji nie wiadomo jak dlugo pozyje z rakiem, a po operacji, nawet przy zalozeniu ze rak zostanie wyleczony, jego ogolny stan moze ulec znacznemu pogorszeniu.
Zdaje sobie sprawe, ze znow wracam bez zadnych wynikow, ale moze ktos odpowiedzialby na nastepujace pytania:
1. czy bez badan histopatologicznych ma sens planowanie wizyty u onkologa ?
2. czy mozna wierzyc diagnozie o przerzutach bez tego badania ?
2. czy sa w Polsce lekarze, ktorzy usuneliby nerke laparoskopowo ?
3. czy bez usuwania nerki lub guza da sie w jakis sposob zdiagnozowac jaki to rak i jakie jest jego stadium ?
3. czy jest szansa na znalezienie lekarze, pod ktorego opieka gojenie rany pooperacyjnej przebiegaloby lepiej niz przecietnie, np. kogos, kto sie specjalizuje w operowaniu cukrzykow ?
Dodatkowo z rozmowy z Mama zrozumialam, iz lekarze stwierdzil, ze jak podejmie decyzje zeby nie operowac, to go jutro wypisza do domu, a jak operowac, to operacja odbedzie sie w poniedzialek. Wg mnie to troche malo czasu na taka decyzje. Czy pacjent ma prawo sie wypisac, a jak zmieni zdanie np. za miesiac to przyjma go do tego samego szpitala, aby przeprowadzic operacje (ja jestem temu szpitalowi przeciwna, ale decyzje podejmuja rodzice) ?
Z gory dziekuje za informacje i pozdrawiam serdecznie. Jezeli moje pytania brzmia idiotycznie, to przepraszam, ale naprawde sie nie znam....
Agata |
Temat: Rak nerki |
Agataa
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8674
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2014-01-30, 21:25 Temat: Rak nerki |
Dzieki serdeczne, bede probowala telefonicznie. |
Temat: Rak nerki |
Agataa
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8674
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2014-01-30, 20:27 Temat: Rak nerki |
DorotaP wiem ze rozmowa bylaby najlepszym wyjsciem, ale mam dosc skomplikowana sytuacje: mieszkam w USA, wiec wszystkie informacje (okrojone) mam z drugiej reki. Tam chyba nie ma lekarza prowadzacego jeszcze, bo tata bedzie przenoszony z wewnetrznego na urologie. Z tego, co zrozumialam, to na oddziale wewnetrznym lezy tylko w celu przeprowadzenia badan i dopiero maja go w poniedzialek przenosic. Na razie wszystkie informacje mam od mamy i nie wiem na ile ona zna jakies fakty, a na ile sobie dopowiada i przekreca informacje. Wiem, ze "gdybanie" nie jest dobra opcja, ale nie moge przyjechac na dluzszy czas dlatego staram sie dowiedziec co sie da na odleglosc. |
Temat: Rak nerki |
Agataa
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8674
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2014-01-30, 17:02 Temat: Rak nerki |
DorotaP, czy masz na mysli konsultacje z onkologiem jeszcze przed nefrektomia ? |
Temat: Rak nerki |
Agataa
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8674
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2014-01-30, 15:23 Temat: Rak nerki |
Bardzo dziekuje za odpowiedz, jutro ma byc podobno konsultacja z chirurgiem urologiem. Jakie pytania powinny zostac zadane i maja sens na tym etapie ? Czy istnieje mozliwosc, ze bedzie juz na tym etapie wiedzial cos na temat stadium zaawansowania ? |
Temat: Rak nerki |
Agataa
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 8674
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2014-01-30, 01:36 Temat: Rak nerki |
Witam, wlasnie dzisiaj dowiedzialam sie, ze moj tata ma raka nerki.
Nie mam zadnej konkretnej wiedzy na temat jego przypadku, ale poniewaz mieszkam bardzo daleko i mam troche utrudniony kontakt z mama (niechec do udzielania informacji z jej strony) postanowilam zasiegnac informacji tutaj, jezeli bylby ktos laskaw odpowiedziec.
Sprawa zaczela sie od nadmiernej potliwosci, ojciec udal sie do lekarza (chyba internisty, ale nie jestem pewna), ktory zlecil Rtg klatki piersiowej.
Zdjecie bylo podobno niewyrazne, ale byly jakies “plamy”, w zwiazku z tym skierowano go do szpitala na badania.
Badania (nie wiem jakie, mysle ze to byly jakies przeswietlenia) wykazaly guz nerki.
Tata ma 80 lat, zaawansowana cukrzyce, 12 lat temu przeszedl amputacje nogi (stopa cukrzycowa).
Nie dba o swoje zdrowie za bardzo – jedyne co robi to mierzy cukier i przyjmuje insuline, natomiast nie robi zadnych badan okresowych.
Obecnie lezy od tygodnia na oddziale wewnetrznym, a w poniedzialek rano bedzie przeniesiony na urologie, gdzie odbedzie sie operacja usuniecia nerki.
Rodzice mieszkaja w malym miescie w wojewodztwie lodzkim i tata lezy w miejscowym szpitalu.
Z relacji mamy wynika, ze wszystko jest super, lekarze sa bardzo mili, bedzie usunieta nerka,
potem bedzie ustalona chemioterapia, brzmi to tak, jakby panstwowa sluzba zdrowia dzialala jak w zegarku.
Byc moze ktos zechcialby odpowiedziec na kilka pytan, ktore juz mi sie nasuwaja, mam nadzieje, ze w ciagu najblizszych dni zdobede wiecej informacji.
1. Czy to mozliwe, ze rak zostal zdiagnozowany na podstawie przeswietlenia, tudziez analizy krwi, bez badania histopatologicznego ?
2. W tym szpitalu w ogole nie ma oddzialu onkologicznego, kto w takim razie mogl postawic taka diagnoze, czy mozliwe zeby pracowal tam onkolog ?
3. Czytalam tutaj, ze ludzie dlugo czekaja na operacje usuniecia nerki, a wg relacji mojej mamy wyglada to tak jakby miala sie ona odbyc juz zaraz, czy to mozliwe, ze dzis stwierdzili, ze nerka musi byc usunieta, a operacja odbedzie sie dopiero po jakims czasie ?
Bardzo prosze o jakis komentarz, wiem, ze moja wiedza na temat sytuacji taty jest prawie zadna, ale moja mama ma bezgraniczne zaufanie do lekarzy i na bardziej szczegolowe pytania odpowiada "co ci bede mowic jak i tak sie na tym nie znasz, lekarze wiedza co robia".
Chcialabym glownie uzyskac informacje, na czym polegaja kolejne etapy leczenia, czy w szpitalu postawia dokladna diagnoze, czy rzeczywiscie pokieruja dalszym leczeniem (ja w to jakos nie moge uwierzyc), itp.
Z gory dziekuje
Agata |
|
|