1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
Znalezionych wyników: 151
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Antykoncepcja hormonalna a rak piersi. |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 21097
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2015-04-23, 19:53 Temat: Antykoncepcja hormonalna a rak piersi. |
gaba napisał/a: | Tak dla ciekawości napisz czym ta P.Dr argumentowała to tak nietypowe stanowisko. |
Genetyka? Żeby nie badać się pod kątem mutacji BRCA? "Nie ma sensu u mnie, skoro to była Babcia, na dodatek zachorowała w wieku 65 lat, a rak był słabo hormonowrażliwy i HER-2-ujemny". Ewentualnie chciała wysłać na badania moją matkę i drugą córkę Babci (nie wybierają się), "ale u mnie nie ma wskazań". Takie samo stanowisko przyjęli wszyscy inni lekarze, których o to pytałam - poza rzeczoną genetyk, ginekolodzy i - przede wszystkim - onkolog, więc darowałam sobie ciągnięcie tematu. Oczywiście przejawiałam zainteresowanie zrobieniem badania za swoje pieniądze. Może rzeczywiście trzeba to jeszcze rozważyć, jednak zniechęca mnie ewentualna świadomość problemu przy jednoczesnej niemożności działania - z amputacją i tak musiałabym czekać do 35 - 40 r.ż.? |
Temat: Antykoncepcja hormonalna a rak piersi. |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 21097
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2015-04-22, 16:31 Temat: Antykoncepcja hormonalna a rak piersi. |
Witam, to ja założyłam ten temat. Przypomnę, że biorę tabletki od 18 r.ż. z półroczną przerwą, a mam niemal 26 lat. Naturalnie mam miesiączkę co 3-4 miesiące, a PMS trwa 2 miesiące i przebiega z potwornymi stanami emocjonalnymi, do myśli samobójczych i autodestrukcji. Na raka piersi zmarła moja Babcia od strony mamy, a siostra tejże Babci na raka jajnika. Onkolog i 4 ginekologów nie widzą problemu. Byłam też u genetyka i jemu się to akurat nie podobało, stanowczo zaleciła odstawienie (ale odradziła badanie mutacji BRCA). To odstawiłam. Przez 6 miesięcy miesiączka się nie pojawiła, a ja byłam na skraju wytrzymałości psychicznej. Ginekolodzy definitywnie kazali mi wywołać miesiączkę lecytyną i zacząć zażywać tabletki. Muszę zażywać po 2 op. pod rząd i czasem skracać przerwę, bo w niej też źle się czuję. Miałam różne badania hormonów przed 18 r.ż. i w owej 6-miesięcznej przerwie - są prawidłowe.
Proponowano mi szersze badania na oddziale endokrynologicznym, ale 1) to wymaga znowu odstawienia na wiele miesięcy przed pobytem, co mnie przeraża 2) zastrzeżono, że JEŚLI zdiagnozują jakiś problem, to... i tak jedynym "leczeniem" będzie antykoncepcja 3) ewentualnie można "leczyć" pod kątem ułatwienia zajścia w ciążę (nie planuję). Ginekolog skrupulatnie troszczy się o moje regularne i częste badania, ale ani mnie to nie uspokaja, ani jest mi lekko na duchu, gdy łykam tabletkę, wiedząc że - być może - sama kręcę na siebie bicz. |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-12-20, 01:27 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Witam,
Chcąc zapomnieć o trwających w najlepsze przygotowaniach do "rodzinnych" świąt, zdobyłam się dziś na przeczytanie naszego - mojego i Babci - wątku (choć wolałabym słowo kronika) od deski do deski. Czas na epilog. Piszę, by zamknąć tę kronikę nierównej, niesprawiedliwej, okrutnej walki.
Nie udało nam się. Babcia odeszła 23 września. Podobno życie toczy się dalej, ale mój świat runął tamtego dnia o 19:37, kilka minut po ostatnim, najważniejszym i wciąż żywym uściśnięciu dłoni.
Z wieloma z Was już się skontaktowałam, ale wciąż przychodzą mi do głowy nowe sformułowania wdzięczności. Dziś dziękuję za to, że mógł powstać ten "pamiętnik z czasów choroby", dzięki lekturze którego znów spędziłam z Babcią ostatnie dwa lata i poczułam jeszcze raz głęboką bliskość przeżytą w ogniu piekła.
Dziękuję, ale chcę też poprosić, byście często uświadamiali sobie, że "chwila, która trwa, może być najlepszą z Twoich chwil", a - jak w podpisie Madzi - "w ściśniętej dłoni [można] zamknąć bezmiar, w godzinie - nieskończoność czasu". To nie są banały, dopóki istnieją Ludzie Niezastąpieni. |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-09-06, 00:49 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Babcia zaczyna od poniedziałku RTH węzłów śródpiersia, które uciskały duże naczynia krwionośne, co wywołało ZŻGG. Nasz radioterapeuta był równie zaskoczony, co zadowolony jak - odpukać - dobrze babcia zareagowała na leczenie ZŻGG. Na stałe ma brać furosemid, spironolakton i heparynę, natomiast jest w trakcie powolnego odstawiania deksametazonu.
1) Czy nie powinna w tej sytuacji brać deksametazonu na stałe? Zapomniałam o to spytać onkologa, a stopniowe odstawianie jest zaleceniem pulmonologów z oddziału, na który babcia trafiła z ZŻGG. Niestety mam co do nich dziesiątki zastrzeżeń, stąd wątpliwości co do wszystkich ich zaleceń (uprzedzam: od tych pulmonologów nie uzyskam odpowiedzi na to pytanie).
2) Tamoksifen został zmieniony na letrozol. W domu doczytałam, że letrozol źle wpływa na kości, a babcia ma potężną osteoporozę (T-score -4,2 i 4 złamania kompresyjne kręgów). Czy w tej sytuacji to dobra decyzja? Jeśli tak (zakładam, że działanie przeciwnowotworowe jest ważniejsze od stanu kości), to może trzeba by podać coś na kości jednocześnie? Lekarka rodzinna wspominała o kwasie pamidronowym (Pamifos) kiedyś. Czy takie leki może wypisać lekarz POZ? Jeśli nie, to kto? Czy to by jakoś zrównoważyło działanie letrozolu?
3) Czy ze złamaniami kompresyjnymi kręgów coś się robi poza leczeniem przeciwbólowym?
4) Babcia dostała Megalię. Nie schudła od operacji, czyli przez ostatnie dwa lata, więcej niż 2-3 kg, ale jej waga to 47 kg (155 cm), także trochę biednie, a apetytu w ogóle nie ma. Trzeba się spodziewać jakichś nieprzyjemności w związku ze stosowaniem tego leku?
5) Babcia dostała plastry z buprenorfiną na wszelakie bóle wynikające z jej chorób towarzyszących. Jestem bardzo zadowolona, że poświęcono uwagę jej piekielnym dolegliwościom bólowym - jutro rano przywalimy im z plastra (mam nadzieję, że pomoże!). Czytałam jednak, że te leki mogą powodować zaparcia, a babcia i tak ma z nimi ostatnio problem (przy czym nie reagują nawet na czopki glicerynowe, lewatywy, laktulozę i olej rycynowy). Jak przeciwdziałać? Czy przy stosowaniu buprenorfiny (Transtec) można stosować doustnie paracetamol?
Pozdrawiam. |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-30, 20:49 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Onkolog powiedział, że to są złamania wynikające z osteoporozy (T-Score -4,2) i, że z tego TK, jak również wykonanego niedawno RTG kręgosłupa wynika, że nie ma przerzutów do kości - przynajmniej w obrębie kości uwidocznionych w tych dwóch badaniach.
Jeśli mowa o naświetlaniach, chodzi o płuca albo węzły śródpiersia, bo podobno to one miały wywołać ZŻGG. Musiałam dostarczyć onkologowi histogramy i schematy wiązek użytych do RTH radykalnej po mastektomii, oglądał dziś wnikliwie ile Gy dostały wtedy płuca i uznał, że są teraz do naświetlenia, bo inaczej babcia się udusi od ucisku w klatce piersiowej. Powiedział, że przerzutowe są być może te dwa małe guzki typu matowej szyby, pozostałe mają raczej inny charakter (pogruźliczy, a Tu na nadnerczu jest tam min. 4 lata), a zagrożenie stanowi płyn w jamach opłucnowych, w którym są komórki nowotworowe.
Jestem świadoma, że choroba jest w stadium nieuleczalnym i "leczenie" ma tylko poprawić sytuację, a nie doprowadzić do wyleczenia. Jednak nie rozumiem tego dysonansu. Najpierw pulmonolog mówił o jednym dużym guzie, potem wyszło kilka małych (duży w szczycie płuca się widocznie zdematerializował między RTG a TK...), z czego podobno większość nie wygląda na przerzut (?), ale sytuacja jest "naprawdę bardzo zła". Nie wypieram faktów, przyzwyczajam się do myśli o "naprawdę bardzo źle", ale nie rozumiem z czego to wynika. Wątroba i nerki są zdrowe, parametry krwi zawsze w porządku, babcia jest na chodzie, normalnie funkcjonuje (choć z bólem). Jeden lekarz - onkolog - mówi, że trzeba opanować ból (Poradnia Leczenia Bólu) i zastosować normalne leczenie onkologiczne, zaś cały zastęp pulmonologów z oddziału postawił na babci krzyżyk i zabawiał babcię w szpitalu opowieściami jak się umiera od uduszenia się od rozsiewu w płucach. Jest przecież różnica między chorym paliatywnie (spojrzenie onkologa), a terminalnie (jak chyba postrzegał ją pulmonolog).
Richelieu, dzięki. |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-30, 17:47 Temat: Rak piersi zrazikowy |
KARTA INFORMACYJNA LECZENIA SZPITALNEGO
ROZPOZNANIE:
C78.0 - wtórny nowotwór złośliwy płuc.
OPIS ROZPOZNANIA:
Rozsiana choroba nowotworowa w przebiegu raka sutka. Nowotworowe zapalenie opłucnej. Płyn w obu jamach opłucnowych. Stan po mastektomii. Stan po radioterapii, w trakcie hormonoterapii. Astma oskrzelowa. Gruźlica płuc w wywiadzie. Nadciśnienie tętnicze. Choroba niedokrwienna mięśnia sercowego. Refluks żołądkowo-przełykowy. Choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa.
EPIKRYZA:
Chora na raka sutka po mastektomii i radioterapii, w trakcie hormonoterapii skierowana z powodu duszności z podejrzeniem guza lewego płuca. W wywiadzie astma oskrzelowa, przebyta gruźlica płuc, choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie tętnicze. W trakcie hospitalizacji ustabilizowano stan chorej, zmodyfikowano leczenie wziewne, uzyskując poprawę. W badaniu bronchofiberoskopowym nie stwierdzono istotnych zmian patologicznych, z popłuczyn oskrzelowych wyhodowano florę patogenną - leczono zgodnie z antybiogramem. Stwierdzono obecność niewielkiej ilości płynu w obu jamach opłucnowych (bad. cytolog. prawa jama opłucnowa - cellulae carcinomatosae non microcellulares). W badaniu tomograficznym zmiany sugerujące limphangitis carcinomatosa, zmiany świadczące o przebytej gruźlicy płuc oraz limfadenopatia śródpiersiowa. Chora wypisana z poprawą z zaleceniem kontroli w poradni onkologicznej.
ZASTOSOWANE LECZENIE:
Flixotide, Atrovent, Berodual, Pulmoterol, Singulair, Mannitol, Dexaven, Furosemidum, Polprazol, Fragmin, Spironol, Proxacin, Gentamycyna.
ZALECENIA:
Kontrola i leczenie w poradni onkologicznej. Kontrola w poradni pulmonologicznej. Wskazane objęciem opieki hospicjum domowego.
Leki: Flixotide 2 mg/ml 2x 1 ampułka nebulizacje, Atrovent 4x20 kropli nebulizacje, Pulmoterol 2x1, Singulair 1x1, Pabi-Dexamethason 1 mg 4-0-2 przez 3 dni, następnie stopniowo odstawić wg rozpisu, Ventolin doraźnie w razie duszności, Polprazol 40 mg 1x1, Spironol 100 mg 1x1, Nitrendypina 10 mg 1x1, Mononit 10 mg 1x1.
BADANIA LABORATORYJNE:
Grupa krwi: 0 RhD - (ujemny)
Morfologia:
WBC 18,55 tyś/ul 4.00-10.00
RBC 3,81 mln/ul 3.5-5.2
HGB 12,1 g/dl 11.0-15.0
HCT 35,9% 0,40-0,51
MCV 94,2 fL 81-99
MCH 31,8 pg 27-31
MCHC 33,7 g/dl 33-27
PLT 228 tyś/ul 150-400
Układ krzepnięcia:
INR 1,20
Czas protrombinowy 15,3 (s)
Wskaźnik protrombinowy 87 (%)
APTT 37,2 (s)
D-Dimer 1,44 (ug/ml)
Biochemia:
Na 135 (mmol/l)
K 3,8 (mmol/l)
Kreatynina 0,7 (mg %)
Glukoza 135 (mg %)
CRP 66,3 (mg/l)
AlAT 12 (U/l)
AspAT 17 (U/l)
Bilirubina w płynie 0,3
Białko w płynie 36,38
Glukoza w płynie 100
Sód w płynie 144
Potas w płynie 3,8
LDH w płynie 372
Posiew płynu z opłucnej: Brak flory bakteryjnej w warunkach tlenowych.
Płyn z jam ciała:
Barwa przed wirowaniem: jasnożółta
Przejrzystość: lekko mętny
Barwa po wirowaniu: jasnożółta
Przejrzystość po wirowaniu: przejrzysty, obecny osad
Liczba krwinek białych: 4100/mm3
Osad płynu z jam ciała: Ocena utrudniona. Obecne liczne skupiska komórek międzybłonka, makrofagów, limfocytów oraz komórek o silnie zasadochłonnej cytoplazmie z 2-3 jądrami.
BADANIA OBRAZOWE:
Wzrost: 155 cm Waga: 47 kg RR 160/80 (mmHG)
TK klatki piersiowej:
Dane ze skierowania: płyn w obu jamach opłucnowych.
Badanie wykonano przed oraz po dożylnym podaniu środka konstrastującego.
Zagęszczenia miąższowe płatów górnych obu płuc sugerują zmiany włóknisto-niedodmowe (większego stopnia po stronie lewej) z pojedynczymi mikrozwapnieniami i towarzyszącymi niewielkimi rozstrzeniami oskrzeli. W miąższu płata dolnego lewego pojedyncze, drobne, zwapniałe guzki śr. 2-3 mm.
W płacie dolnym prawym drobnoplamiste obszary zagęszczeń śródzrazikowych typu matowej szyby, największe wielkości 15 mm. W segmencie IX tego płata miękkotkankowy guzek śr. 11 mm. Płyn w obu jamach opłucnowych, w większej ilości po stronie lewej, grubości warstwy do 40 mm. Płyn w worku osierdziowym, przy koniuszku serca, grubości warstwy 16 mm. Duże naczynia śródpiersia, sylwetka serca szerokości w normie. W zakresie śródpiersia uwidoczniono powiększone węzły chłonne, najliczniejsze z grupy podostrogowych, największy wielkości 24x18 mm. Złamania kompresyjne trzonów Th5, Th8, Th9, załamania blaszki granicznej górnej trzonu Th11. Trzony Th bez ognisk ewidentnej destrukcji kostnej. Częściowo widoczny podprzeponowy miąższ wątroby bez zmian ogniskowych. Nadnercze prawe w normie. Zmiana Tu nadnercza lewego wielkości 27x22 mm. Wnioski: zawarte w opisie badania.
BRONCHOFIBEROSKOPIA:
Struny głosowe symetrycznie ruchome. Tchawica drożna, ruchoma, pokryta prawidłową błoną śluzową. Ostroga główna ostra. Drzewo oskrzelowe obustronnie drożne, ruchome oddechowo, pokryte bladą błoną śluzową z pojedynczymi plamami antrakotycznymi. Pobrano popłuczyny do badań bakteriologicznych (flora, AFB).
Popłuczyny oskrzelowe: Pseudomonas aeruginosa miano 10^5.
Preparat bezpośredni barwiony metodą Ziehl-Neelsena: w preparacie nie stwierdzono obecności prątków kwasoopornych.
Wynik badania cytologicznego: Płyn z jamy opłucnej prawej: 'Mikro' Cellulae carcinomatosae non microcellulares.
USG JAM OPŁUCNOWYCH:
W prawej jamie opłucnowej wolny płyn - separacja blaszek opłucnej 2,5 cm. W lewej jamie opłucnowej wolny płyn - separacja blaszek opłucnej ok. 3,5 cm.
EKG: RZM 100/min. oś pośrednia, poj. EV..
***
Dzisiaj prosto po uzyskaniu wypisu pognałyśmy do onkologa. Powiedział, że to jest do pilnego naświetlenia. We wtorek jedziemy na modelowanie. Potem będziemy myśleć o ew. chemioterapii.
Gdyby ktoś przebrnął przez wypis, proszę o jakiś komentarz. Nie rozumiem dlaczego zalecono już opiekę hospicjum domowego, co stanowi o tym, że jest tak tragicznie? Kompletnie nic nie rozumiem z biochemii. Wynik TK jest dla mnie nieczytelny. Nie rozumiem co tam jest rakiem, a co nie. Co to oznacza, że jest płyn w worku osierdziowym? Co robić ze złamaniami? Już wiem czemu płakała z bólu pleców... Czego mogę się spodziewać w domu - czy grożą nam jakieś nagłe stany? Boję się, że po odstawieniu deksametazonu znowu może wystąpić duszność, która zawiodła nas do szpitala? Co robić, skąd mam wiedzieć co mam robić... |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-20, 18:36 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Pani Magdaleno, nawet nie marzyłam, że Pani odpowie - czytałam, że odpoczywa (?) Pani u Gazdy (moja babcia pochodzi z Piwnicznej ). Tym bardziej dziękuję za zainteresowanie i straszną prawdę. Mieszkam z babcią sama - chcę i muszę wiedzieć.
Babcia jest po bronchoskopii i odbarczeniu jednej jamy opłucnowej (600 ml). W drugiej jest trochę płynu, ale za mało do odbarczenia. Babcia jest nadal w szpitalu, ale jutro idę do naszego onkologa prosić o skierowanie do Poradni Leczenia Bólu.
Skorzystałam z infolinii PUO, rozmawiałam z radioterapeutką - ona nie wykluczałaby w ciemno, jak zrobił to pulmonolog, RTH szczytu lewego płuca ani nawet cyberknife'u (jeśli guz jest mniejszy niż 3 cm), bo to miejsce nie powinno było zostać naświetlone po operacji raka piersi. Wszystko jednak składa się na to, że RTH jest bardzo mało prawdopodobna więc nie robię sobie nadziei, ale spytam naszego onkologa.
Pani z PUO podała w wątpliwość czy to jest ZŻGG. Nie pasowało jej, że obrzęk i zaczerwienienie szyi wystąpiło po lewej stronie. Nie wiem co o tym myśleć.
Najbardziej martwi mnie kwestia CHT. Chcę, żeby decyzja o (nie)stosowaniu tego rodzaju leczenia nie została podjęta taśmowo - "dajemy, bo tak się powinno" albo "nie opłaca się, bo starsza, schorowana kobicina". Żeby lekarze (kombinuję, że muszę to skonsultować co najmniej z dwoma - dobry pomysł?) gruntownie rozpatrzyli czy gra jest warta świeczki. Babcia ma zdrową wątrobę i nerki, parametry krwi zawsze prawidłowe, ale ma niedokrwienną chorobę serca, astmę oskrzelową i bardzo silne dolegliwości ze strony żołądka i kręgosłupa (nie było gastroskopii ani scyntygrafii, a RTG kręgosłupa pokazuje zwyrodnienia, silną osteoporozę, dyskopatię itd.). Może ból żołądka i kręgosłupa nie zabijają i nie są przeciwwskazaniem do CHT, ale to są bóle od których płacze, z piekła rodem, bez opanowania bólu ona jest kłębkiem cierpienia. To wszystko trzeba wziąć pod uwagę. Onkolodzy, których znam, są radioterapeutami, nie wiem z kim się konsultować, proszę o wskazówki, boję się iść do jakiegokolwiek lekarza z pierwszym wolnym terminem. Babcia długo w samochodzie nie wysiedzi, pytam więc o chemioterapeutów z woj. śląskiego. Sama mogę pojechać z wynikami dalej, gdziekolwiek.
DSS, dziękuję. |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-18, 11:11 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Witam,
Nie obudziłam się z koszmaru, także mam pytania. Nie mam jeszcze żadnych wyników badań na piśmie, bo sytuacja była nagła (atak, SOR itd.). Robiliśmy RTG na cito, wyżebraliśmy je bez opisu i wróciliśmy z nim do pulmonologa, który podejrzewał ZŻGG. Na RTG dopatrzył się dużego guza w szczycie lewego płuca, powiększonych węzłów chłonnych śródpiersia i dużej ilości płynu w obu jamach opłucnowych. Ze względu na przebytego raka piersi podejrzewa, że to jego przerzut do płuc. Aktualnie babcia leży na oddziale pulmonologii i nowotworów płuc. Dostaje kroplówki z mannitolu, furosemid i jakieś zastrzyki w brzuch na rozrzedzenie krwi. Ma mocno spuchniętą rękę, obszar wokół blizny i szyję. Czeka co najmniej na odbarczenie, bronchoskopię i TK. Onkolog babci jeszcze nic nie wie, wszystko działo się w piątek po południu, od razu trafiliśmy do szpitala. Teraz pytania.
1) Wiem, że nikt tu nie jest Bogiem, jasno(czarno)widzem itd., ale co mówi statystyka nt. długości życia z rakiem piersi i pojedynczym (raczej) przerzutem do płuc?
2) Gorszą sytuacją jest przerzut raka piersi do płuc czy całkiem nowy rak płuc?
3) Czy wykrycie przerzutu wraz z ZŻGG i wodą w obu jamach opłucnowych świadczy o tym, że sytuacja jest dużo gorsza w rokowaniach, niż gdyby wykryto sam guz przerzutowy?
4) Boję się, że w babci stanie ogólnym podanie CHT nie będzie realne. Ostatnio wszystkie choroby towarzyszące tak bardzo jej się nasiliły, że wielokrotnie dzwoniła do mnie w środku nocy (śpię w pokoju obok), żebym przyszła, bo płakała z bólu kręgosłupa/żołądka, powtarzała, że już nie chce takiej męki itd. A już dwa lata temu chemioterapeuta zadecydował, że korzyści z CHT pooperacyjnej nie przewyższałyby u babci strat, że jej stan jest zbyt zły na CHT. A RTH na klatkę piersiową już była. Tamoksifen był stosowany, jak widać nie podołał. Co wtedy? Jest ZŻGG, trzeba więc zmniejszyć rozmiar guza. Bierne czekanie na śmierć?
5) Pulmonolog porównywał aktualne zdjęcie RTG z ostatnim sprzed dwóch lat. Tamto sprzed 2 lat zostało opisane jako prawidłowe, bez zmian podejrzanych, tymczasem pulmonolog powiedział, że "już wtedy szczyt lewego płuca nie wyglądał prawidłowo". Kogo mogę poprosić o odpowiedź na pytanie, czy radiolog opisujący RTG sprzed 2 lat coś przeoczył? Jeśli tak, nie odpuszczę tego na co skazała babcię, zajmę się tym. Muszę wiedzieć.
6) Sprawą kluczową jest dla nas, by babcia przeszła przez to jak najmniej boleśnie. W tej chwili cały czas cierpi z powodu chorób towarzyszących, bo może stosować tylko paracetamol (uczulenie na NLZP, zbyt uporczywe wymioty i jadłowstręt po tramadolu).
Od marca prosimy o pomoc przynajmniej 2x w tygodniu u różnych lekarzy. Mam dość tego, że całe życie coraz bardziej ją boli i NIKT nie chce jej pomóc, bo widzą tylko wrzody, zwyrodnienia kręgosłupa, astmę, a nie cierpiącą osobę, co zatem będzie teraz? Nie mogę znieść widoku jak płacze ze strachu przed dodatkowym bólem podczas punkcji i bronchoskopii. Wiem, że ściągnięcie płynu może ulżyć w oddychaniu, ale po co ta reszta procedur? Bo "tak trzeba"? Bo "algorytmy postępowania"? Boję się, że "leczenie" raka z przerzutami to pomyłka.
Wiem, że ludzie po otrzymaniu informacji o przerzucie podejmują walkę, ale nie sądzę, by babcia zniosła jeszcze jakieś obciążające leczenie. Jej stan, poziom bólu, który pozwala się jej znosić to zwyrodnialstwo, karykatura medycyny. |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-08-16, 20:54 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Babcia ma duży przerzut (lub nowy nowotwór) w szczycie lewego płuca i ZŻGG. Powiększone są też węzły chłonne śródpiersia.
Choć jeszcze myślę, że to koszmarny sen i zaraz się obudzę. |
Temat: Antykoncepcja hormonalna a rak piersi. |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 41
Wyświetleń: 21097
|
Dział: Choroba nowotworowa / pacjent onkologiczny Wysłany: 2013-07-17, 20:35 Temat: Antykoncepcja hormonalna a rak piersi. |
Miałam nadzieję, że problem z tego tematu został wyczerpany, ale wtedy życie byłoby zbyt proste.
Przypomnę ów problem. Mam 24 lata, od 6 lat stosuję antykoncepcję hormonalną z przyczyn zdrowotnych - po prostu umożliwia mi funkcjonowanie. 2 lata temu moja babcia zachorowała na raka piersi, ale ginekolog i 2 onkologów nie widziało powodów, by przestać przyjmować hormony. Dziś dowiedziałam się, że siostra babci choruje na zaawansowanego raka jajnika (ma 56 lat). Domyślam się, że powinnam ponownie zweryfikować swoje postępowanie, ale kompletnie nie wiem jak. Iść do onkologa? Do ginekologa? Szarpnąć się na pilne USG? Albo na badanie BRCA1? W popłochu odstawiać hormony? |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-07-03, 20:48 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Byłyśmy u onkologa. Nie bardzo rozumiał w czym może nam pomóc, bo nie widzi powodów do niepokoju onkologicznego (świetnie było to usłyszeć!) przy normalnej fosfatazie i prawidłowym RTG kręgosłupa, ale dał skierowanie na scyntygrafię i gastroskopię. Twierdzi, że da się w scyntygrafii rozróżnić co jest zwyrodnieniem, a co przerzutem. |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-06-26, 21:44 Temat: Rak piersi zrazikowy |
USG JAMY BRZUSZNEJ, 26.06.2013
Wątroba niepowiększona o prawidłowej, jednorodnej echogeniczności. Żyła wrotna i PŻW nieposzerzone. Układ żył wątrobowych w normie. Pęcherzyk żółciowy prawidłowej wielkości o gładkich, niepogrubiałych ścianach, echoujemnym wnętrzu, bez złogów. Trzustka prawidłowej wielkości i kształtu, o jednorodnej, prawidłowej echogeniczości. W nadbrzuszu ultrasonograficzne cechy refluksu żołądkowo-przełykowego. Śledziona niepowiększona o gładkich obrysach i prawidłowej echogeniczności. Nerka prawa w prawidłowym położeniu, niepowiększona, o prawidłowej echogeniczności miąższu i prawidłowym echu centralnym. UKM nerki prawej nieposzerzony. W polu prawego nadnercza nie uwidoczniono struktur patologicznych. Nerka lewa w prawidłowym położeniu, niepowiększona, o prawidłowej echogeniczności miąższu i prawidłowym echu centralnym. UKM nerki lewej nieposzerzony. W polu lewego nadnercza nie uwidoczniono struktur patologicznych. W aorcie liczne hiperechogeniczne blaszki miażdżycowe, poza tym duże naczynia jamy brzusznej bez istotnych zmian patologicznych. Stosunek IVC/Ao prawidłowy. Pęcherz moczowy o gładkich, niepogrubiałych ścianach, jednorodnym, echoujemnym wnętrzu.
Wnioski: Cechy refluksu żołądkowo-przełykowego. Miażdżyca. Poza tym prawidłowy obraz narządów jamy brzusznej.
Dołączam ten (fenomenalny na tle innych, jakie widziałam) opis USG do archiwum.
jo_a, dziękuję, będę pytać o te badania, ale wiem, niestety, że w porównaniu do scyntygrafii czy RTG są paskudnie drogie, także spodziewam się oporu pt. "limity NFZ".
[ Dodano: 2013-06-27, 19:37 ]
Z radością uzupełniam kronikę o informację, że amylaza i, przede wszystkim, fosfataza zasadowa są w normie! Czy jakieś dane mówią o szansach istnienia przerzutów w kościach przy prawidłowym wyniku ALP? |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-06-26, 16:39 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Witam,
Dzisiaj umówiłam babcię do onkologa na środę (przyjmuje tylko w środy i czwartki), zrobiłyśmy fosfatazę zasadową, amylazę i USG (najdokładniejszy opis USG jaki w życiu widziałam - onkologicznie wszystko OK). Przed jutrzejszym odbiorem wyniku fosfatazy jestem kulką strachu. Staram się działać jak automat i za dużo nie myśleć.
Pani Anno, babcia miała kiedyś reakcję alergiczną na kontrast przy TK. Jest astmatykiem i 2x zaliczyła też wstrząs anafilaktyczny. Dziękuję za wszystkie rady.
Czytałam wczoraj wywiad z prof. medycyny nuklearnej i moje obawy potwierdziły się - scyntygrafia pokazuje wszystkie zmiany i trudno na jej podstawie ocenić ich charakter; nie wiem więc jaką wartość ma mieć dla nas to badanie, ale będę szturmować lekarzy pytaniami. |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-06-25, 21:21 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Muszę dopiero umówić wizytę u onkologa, bo ostatnia była 1,5 miesiąca temu ledwo i wówczas nic takiego się nie działo. Lekarz rodzinny powiedział mi, że muszę naciskać na scyntygrafię.
Tylko znowu problem, bo babcia nie może mieć kontrastu w TK, to nie wiem jak z tym znacznikiem w scyntygrafii?
Słyszałam (ale przyznaję, że nie sięgnęłam do poważnych źródeł), że scyntygrafia pokazuje wszystkie nieprawidłowe zmiany w kośćcu - czy da się zatem na jej podstawie odróżnić zwyrodnienia/dyskopatie/osteoporozę od przerzutów? Jak się tam mają zaświecić wszystkie babci problemy kostne i nie będzie wiadomo co to w ogóle jest, to lepiej się zaopatrzyć wcześniej w coś uspokajającego...
Babcia jednak upiera się, że boli ją jakiś organ w tym prawym podżebrzu, że to nie kości tylko np. żołądek. |
Temat: Rak piersi zrazikowy |
Agnieszka00
Odpowiedzi: 262
Wyświetleń: 94129
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2013-06-25, 17:52 Temat: Rak piersi zrazikowy |
Witam,
Sytuacja wygląda kiepsko, lekarz zaczyna tracić pomysły. W ciągu tygodnia babcia miała:
- USG brzucha (wszystko w porządku),
- USG opłucnej (wszystko w porządku),
- RTG kręgosłupa (opis 4 posty wyżej),
- badania krwi: morfologia, kreatynina, próby wątrobowe, TSH (wszystko w porządku), CRP (lekko podwyższone - lekarz mówi, że astmatycy zawsze tak mają).
A bóle nie ustępują. Przypomnę, że chodzi o silne bóle kręgosłupa, promieniujące do prawego podżebrza (ni to kości, ni to żołądek). Co gorsza, w sobotę byłyśmy na pogotowiu z zaostrzeniem astmy (duszności) - sprawa opanowana, a wczoraj zaczęło się coś na kształt grypy (temperatura 38, bóle "wszystkiego", lejący katar). Nie wiem czy w wyniku infekcji (jeśli to infekcja), czy to w wyniku zażywania tramadolu (2x dziennie po 2 tabletki w dawce 37,5 mg), ale babcia dzisiaj CAŁY DZIEŃ śpi - to nie w jej stylu. Od dwóch dni prawie nie je - wyczytałam w ulotce Theospirexu, który dostała na pogotowiu, że często powoduje jadłowstręt.
Jutro badania z krwi: fosfataza zasadowa (niestety wiem po co się to sprawdza) i powtórne USG brzucha (lekarka usilnie szuka kamicy żółciowej, ale bezskutecznie).
Rwę włosy z głowy, ale nie wiem co robić już - o co prosić lekarza, co może posunąć diagnostykę do przodu? Ja już zaczynam nawet kombinacje, że to pasuje do boreliozy, a rok temu wbił jej się kleszcz w bliznę pooperacyjną (sic!). |
|
|