1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak nerki - życie z RCC okiem pacjenta |
Anna_Wawa
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 4423
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2016-09-02, 19:45 Temat: Rak nerki - życie z RCC okiem pacjenta |
ebeb,
przeczytałam Twój wpis z dużym zainteresowaniem. Wiele z tego o czym napisałeś jest szczerą prawdą, którą odczułam na własnej skórze poprzez chorobę taty. Pocieszające jest to, że należysz do grona weteranów, co daje ogromną nadzieję dla wszystkich zmagających się z tą chorobą. Mam pełną świadomość, że przy chorobie nowotworowej nie można mówić o jej pokonaniu na 100%. Wszyscy lekarza uświadamiali nam, że nigdy nie wiadomo kiedy zaatakuje ona na nowo. Faktycznie, względny spokój i wiara w powodzenie leczenia to mocne fundamenty, które pomagają w codziennej walce. Mój tato jest dopiero na początku tej trudnej drogi. 20-go czerwca br. usunięto mu laparoskopowo część nerki z guzem, który nie był w prawdzie duży, ale był... Pozostaje nam teraz nadzieja, że nie będzie wznowy i tato, pomimo poważnego wieku /80 lat/ dożyje późnej starości omijając cały, żmudny proces leczenia. Nauczyłam się cieszyć z każdego dnia, patrząc na tatę tryskającego energią i sprawiającego wrażenie, że to co najgorsze ma już za sobą. Tak po cichu, modlę się o jak najwięcej takich dni i wierzę, że dane nam będzie jeszcze pobyć ze sobą trochę czasu.
Kończąc, dziękuję CI bardzo za ten wpis, który jest czymś innym niż lista zadawanych gorączkowo pytań. Pokazuje on problem od strony pacjenta, dając nadzieję i przekonując, że trudności są po to by je pokonywać, nie zniechęcać się w dążeniu do celu. Mnie osobiście bardzo pomógł.
Pozdrawiam Cię serdecznie, życząc dużo zdrowia i nieustających sił.
Ania |
|
|