Znalezionych wyników: 7

Dziękuję.

Witam,
Bardzo proszę o interpretacje wyniku PET

Dziękuję.

Dziękuję.
Nie pozostaje nic innego jak czekać na PET.

[ Dodano: 2013-06-24, 11:34 ]
tak jeszcze nawiązując do badanie PET, czy może być taka sytuacja że PET się 'pomyli'? tzn banie będzie wskazywało na złośliwość a koniec końców guz będzie łagodny..?

Przepraszam że tak teoretyzuje ale jeszcze trochę i oszaleje... czekanie na badania i wyniki jest straszne..

Czy każdy guz musi być rakiem??

Nie, biopsja nie wchodziła w grę. Zastawiano się nad bronchoskopią ale nie wiadomo czy daliby rade do niego dotrzeć.

Chirurdzy stwierdzili że jak będzie potrzeba bronchoskopii to sami sobie zrobią przed operacją.

Mam pytanie czy istnieje jakakolwiek szansa, że jest to zmiana wywołana długoletnim braniem sterydów?
Czy PET może w 100% wykluczyć złośliwość guza?

Witam,
Od kilku dni czytam forum, uzyskałam wiele cennych informacji, ale chciałam dopytać co możecie podpowiedzieć, zasugerować, doradzić w przypadku mojej mamy.

Mama (55 lat) od 20 lat leczy się na sarkoidozę (III stopień), od 20 lat bierze sterydy (praktycznie bez przerw). Co pół roku ma wizytę kontrolną w IGiChP w Warszawie (I klinka prof Kuś). Mama ma tam fantastyczną opiekę, wiem że zawdzięczamy tym lekarzom życie mamy.

Na ostatnich badaniach kontrolnych wykryto guz'ek' 15 mm u podstawy płata górnego prawego. Co ciekawa guz nie wyszedł na zwykłym RTG, wyszedł przez przypadek podczas rezonansu serca (2/06/2013), od razu zrobili mamie TK i potwierdzono że jest, a 2010 roku go nie było.
Mama ma powiększone lekko węzły chłonne ale w takim samym stopniu co w 2010 roku, jest to związane z sarkoidozą (tam zrozumiałam lekarzy).

Nie wiem co o tym sądzić, gdyż Wasze opisy wyników TK są znacznie obszerniejsze. U mamy napisano tylko że jest i sugerują dalsza obserwację lub/i diagnostykę.

Niemniej lekarz prowadzący, po konsultacji z prof zalecili operację, gdyż ten guz im się nie podoba. Torakochirurg z IGiChP dodatkowo skierował mamę na PET, ma mieć 26/06/2013.

Wiem że powinnam spokojnie czekać, że sytuacja jest dobra bo chcą to operować i guz nawet jeśli jest najgorszy to jest mały ale stres i czekanie jest straszny....

Możecie coś doradzić, podesłać do przeczytania??
Jestem przestraszona.... 4 lata temu zmarł tata na glejaka...

Pozdrawiam i dziękuję,
Asia