dzisiaj pielegniarka ofukła Tescia , ze "ma sie odwrocic od niej i nie oddychac" bo ona sobie nie zyczy przy zmianie kroplowek miec stycznosc z zapachem. Chryste Panie! Czy my jestesmy na pewno w szpitalu??? Jestem załamana.
Tej Pani należy doradzić koniecznie zmianę pracy ze szpitala na perfumerię!!! oraz powiadomić jej przełożonych, o tym jak potraktowała chorego!