Dziękuję za odpowiedź. Lekarz wspomniał dokładnie o konkretnej ręce, w której usunięto wezly. Czytałam gdzies ze trzeba uważać npl na opalanie tej ręki. No i skaleczenia to rozumiem, bo w razie zakażenia, ręka nie ma jak się bronić naturalnymi sposobami. Tak czy siak, trzeba pewnie uważać żeby bable nie pękły.
Moja mama jest po usunięciu wszystkich wezlow chłonnych z pachy (ponad 3 tygodnie)
i po pierwszej dawce czerwonej chemii w drodze do leczenia nowotworu piersi.
wczoraj oparzyla dłoń woskiem i pojawiły się bable na kciuku. Czy to jest dla niej groźne?
Jej lekarz onkolog wspomniał, ze musi uważać na wszelkie skaleczenia.
Tak czy siak moja mama strasznie spanikowala i nie dało się przetłumaczyć ze nic jej nie bedzie
i nie przespala nocy oglądając swoją dłoń czy nic niepokojącego się nie dzieje.