1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Czy to złośliwy rak płuc |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9751
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-06, 13:37 Temat: Czy to złośliwy rak płuc |
Patrycja napisał/a: | Tata miał guza IIA lub B (musze to sprawdzic) i odmówiono podania chemii ze względu na ten stopien | To nieporozumienie - przypuszczam, że po prostu źle się zrozumieliście.
Patrycja napisał/a: | onkolog powiedziała,że profilaktycznie u tak obciązonego chorobowo pacjenta nie ma sensu podawać bo mozna zaszkodzić bardzo. | I to wyjaśnia sprawę ostatecznie. Na chemioterapię uzupełniającą nie pozwolił stan ogólny taty. W tej sytuacji słusznie jej nie zastosowano. |
Temat: Czy to złośliwy rak płuc |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 9751
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-11-05, 22:54 Temat: Czy to złośliwy rak płuc |
Patrycja napisał/a: | U nas też z pulmunologii do chirurga klatki piersiowej tata został skierowany.Ten w porozumieniu z onkologiem decydował. | I to było do przyjęcia, jak najbardziej.
Patrycja napisał/a: | Pytałam torakochirurga czy tata ma szukać onkologa a ten powiedział,że on jest w kontakcie z onkologiem i nie ma takiej potrzeby. |
Kiedy? Przed czy po zabiegu? Jeśli po - to taka postawa jest karygodna i niezgodna z zasadami prawidłowego postępowania i opieki nad pacjentem onkologicznym.
Patrycja napisał/a: | Z tego co wiem jesli nic onkologicznego sie nie dziejenadal chory pozostaje pod opieka operatora.On oglada TK , porównuje, wie co jest typowe dla chorych po resekcji. |
Włos się na głowie jeży jak się to czyta - nie jest to oczywiście Waszą winą (tj. pacjenta oraz jego najbliższych) - tylko błędnie wpojoną Wam zasadą postępowania przez -domniemuję- lekarza nie-onkologa uzurpującego sobie wyłączne prawo do prowadzenia pacjenta chorego na raka.
W podobnych sytuacjach popełnianych jest wiele błędów, których zresztą i na tym forum opisano już sporo.
Dla mnie na przykład, Patrycjo, wciąż jest niejasne dlaczego w Waszym przypadku nie zastosowano chemioterapii uzupełniającej, która zwiększyłaby szanse taty na 5-letnie przeżycie nawet do kilkunastu procent.
O wdrożeniu chemioterapii adiuwantowej decyduje onkolog prowadzący przede wszystkim na podstawie raportu patomorfologa zawierającego pełny opis badanego mikroskopowo materiału operacyjnego. CHTH pooperacyjną wdraża się do 6 tygodni od daty zabiegu. Polecam lekturę tego wątku : DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne | chemioterapia uzupełniająca , znajdziecie tam odpowiednie źródła opisujące konkretne dowody kliniczne tworzące standardy postępowania.
Nie ma w Zarządzie naszej Fundacji poparcia i zgody na wyłączne prowadzenie pacjenta onkologicznego przez lekarzy innych specjalizacji niż onkolog i jej nie będzie.
Katarzynka36 napisał/a: | Szukajcie szybko dobrego chirurga klatki piersowej (torakochirurga), który oceni, czy może guz wyciąć. CHyba jest taka szansa, bo guz nie jest dramatycznie duży (mój Tata też miał tej wielkości mi mu wycieli - też w prawym płucu) |
To jak porównywanie hełmu do czapki niewidki.
Zlokalizowany obwodowo guz a masywnie powiększone węzły chłonne wnęki płuca, na dodatek obejmujące już oskrzele główne (guza brak, o ile jest - zapewne położony jest centralnie). Dwie zupełnie odmienne klinicznie sytuacje!
Observer27, to nie jest sprawa dla torakochirurga - tutaj potrzebny jest onkolog z doświadczeniem. Na 'pierwszy rzut oka' to obraz raka płuca położonego centralnie, z zajęciem węzłów chłonnych wnęki i być może śródpiersia, może również naciekać opłucną - typowy obraz dla drobnokomórkowego raka płuca (może być i niskozróżnicowany NDRP). Do różnicowania np. z chłoniakiem, i - co zdecydowanie mniej prawdopodobne - gruźlicą lub schorzeniem autoimmunologicznym.
Jeśli to rak płuca - to wstępnie wygląda na nieoperacyjny.
Powyższe to jednak bardzo pobieżne wnioski. Potrzebna jest dalsza diagnostyka i dowody.
Potrzebujecie dobrego onkologa.
Kolejna bronchoskopia - to prawidłowe postępowanie, jednak powinna być wykonana w ośrodku referencyjnym, specjalizującym się w leczeniu nowotworów złośliwych. |
|
|