1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak trzonu macicy |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 12307
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2009-06-22, 22:01 Temat: Rak trzonu macicy |
Agnieszko,
w poszczególnych fragmentach materiału operacyjnego badaniem histopatologicznym stwierdzono:
Gruczolakorak surowiczo-brodawkowaty trzonu macicy.
Rak nacieka mięśniówkę (jednak nie więcej niż połowę jej grubości).
Mięśniaki macicy.
Przewlekłe zapalenie śluzówki szyjki macicy.
Jajniki oraz jajowody (tak po stronie lewej jak i prawej) bez zmian.
To wczesny rak trzonu macicy, stopień zaawansowania IB (w skali IV-stopniowej).
Niekorzystnym rokowniczo czynnikiem jest jego odmiana histologiczna - nie jest to niestety wysoce uleczalny i najczęsciej występujący rak endometrioidny.
Zastanawia mnie dlaczego zdecydowano o naświetlaniach (czy są to naświetlania z pól zewnętrznych czy brachyterapia?) - w przypadku bowiem raków trzonu macicy typu II (np. jasnokomórkowy, surowiczo-brodawkowaty) zaleca się raczej -jako leczenie uzupełniające- pooperacyjną chemioterapię.
Mama w trakcie naświetlań może kontaktować się z członkami rodziny - w tym z dziećmi i dla nikogo nie będzie to stanowiło żadnego zagrożenia.
Ona sama powinna jednak unikać kontaktu z osobami ze świeżą infekcją (np katar, ból gardła), radioterapia bowiem ją nieco osłabi i może być podatna na "złapanie" niechcianego choróbska - co mogłoby utrudnić leczenie i rekonwalescencję.
Naświetlania przeprowadza się po zagojeniu ran pooperacyjnych, jednak nie później niż ok. 6 tygodni po zabiegu - 4 tyg. po -jeśli wszystko dobrze się zagoiło- to dobry termin na rozpoczęcie leczenia uzupełniającego.
Dane statystyczne mówią o ok. 50% przeżyć 5-letnich w przypadku raka surowiczo-brodawkowatego endometrium (leczonego we wczesnym stadium zaawansowania i oczywiście chirurgicznie).
Dla porównania: "zwykłe" raki endometrium (typ I) dają na tym etapie zaawansowania ok 90% szans.
Jednak 50% szans na wyleczenie to nie tak mało.
Na pewno jest o co walczyć!
pozdrawiam serdecznie. |
|
|