Znalezionych wyników: 20

anulka4771, pamiętamy :mrgreen:

Miał naświetlane węzły szyjne, nadobojczykowe?

Może od razu wycyganić skierowanie na badanie FT3 i FT4?

[ Komentarz dodany przez Moderatora: DumSpiro-Spero: 2015-09-21, 23:21 ]
Oczywiście.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2015-09-22, 10:14 ]
Nie ma co cyganić. Badanie fT3 i fT4 nie leżą w gestii lekarza POZ i można je sobie zrobić za pieniądze nawet codziennie

anulka4771, malutkie te bździnki... :-). Do kontroli za pół roku - jak napisano w epikryzie. Powód do zmartwienia będzie, jak zaczną rosnąć. Co u Marcina?

Bosko!!!

Anulko, wiele osob pamieta o Twoim mezu, a niektorzy nawet o Twoich doleczkach :-). Sukces Marcina daje nadzieje wielu forumowiczom, w tym mnie :-)

Anulko, wynikami krwi nie należy się zbytnio martwić - po chemioterapii to normalne, że parametry długi czas wracają do normy. Jeśli chodzi o obraz RTG - należy poczekać na wynik badania TK. W zdjęciu rentgenowskim widać że coś jest - ale nie wiadomo co. Właściwy obraz uzyskuje się dopiero po porównaniu dwóch takich samych badań wykonanych w pewnym odstępie czasu. Należy się liczyć z możliwością wznowy, ale nie można wykluczyć również zmian martwiczych. Dopiero badanie TK da nam rzeczywisty obraz.

anulka4771, co u Was?

A jakie dostaje przeciwciała?

Wyniki - bardzo dobre

[ Dodano: 2012-11-29, 15:29 ]
Przydałoby się badanie PET - lepiej widać, czy są to zmiany popromienne, czy rozrostowe.

Na skutek promieniowania następuje gwałtowny rozpad komórek w naświetlanym rejonie. Organizm jest obciążony produktami tego rozpadu, szczególnie nerki. Może to powodować właśnie takie reakcje. Trzeba spokojnie poczekać na wynik badań.

Tylko radioterapia radykalna może zapewnić całkowite wyleczenie. Być może chodzi o objęcie naświetlaniem większego obszaru, stąd wydłużenie czasu i zwiększenie ilości zabiegów radioterapii. Niewątpliwie lekarze liczą na wydłużenie czasu do progresji.

anulka4771, co u Was?

Czy lekarz opisujący badanie PET był poinformowany o wcześniejszym występowaniu raka nosogardła? Wysoki SUV nacieku kości biodrowej przemawia raczej za przerzutem raka nosogardła - z reguły przerzuty z tego rejonu są bardziej odróżnicowane od guza pierwotnego. Ale oczywiście na tym etapie trudno wykluczyć występowanie nowotworu pierwotnego. Konieczna jest dalsza diagnostyka w celu dokładnego określenia z czym ma się do czynienia - gdyż inaczej się leczy chorych na nowotwory nosogardła, a inaczej z nowotworami kości. Szybka diagnostyka i podjęcie leczenia jest teraz najważniejsze. Pozytywne jest to, że w badaniu PET nie wykryto przerzutów do płuc czy OUN.

anulka4771, z rozsianym nowotworem nosogardła można żyć długo (w porównaniu z innymi nowotworami), i w dobrej kondycji. Naszą nadzieją jest to, że w ciągu kilku lat pojawi się lek, mogący zapewnić skuteczne wyleczenie... Po przyjęciu paliatywnej radioterapii bóle ustąpią, poprawa jakości życia będzie znacząca...