Sorki, że tak dawno się nie odzywałam. Sprawa się wyjaśniła. Była to jednak niedoleczona bakteria e coli. Sytuację udało się opanować. Teraz zbliżamy się do końca chemioterapii. I miejmy nadzieję, że to już koniec tej ciężkiej walki, która oczywiście pozytywnie się zakończy :-)
Czy jakaś rada - po podaniu chemii pojawiają się bardzo silne bóle brzucha. Niestety żadne środki typu ranigast itp. nie działają. Jakieś pomysły czy po prostu trzeba przetrwać?
3 tygodnia temu tata miał usuwany pęcherz.
Był guz G3 high grade.
Podczas operacji zarażono go e coli.
Zaskoczył dopiero 3 antybiotyk Tazocin.Dostawał go 7 dni (gorączki w trakcie podawania spadła do ok 37 lub w ogóle nie było).
Szpital twierdzi, że bakterii nie ma, ale tata wciąż gorączkuje ok 38.
Co to może być?Słąbo wyleczona bakteria?