1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Fibromatosis agressive |
Inez
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 174379
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-02-09, 15:43 Temat: Fibromatosis agressive |
Dzięki Kermit!
zakladam że kontrolujesz się w instytucie w wawie, a mozesz zdradzic u kogo? jaki lekarz Cię prowadzi? i czy wogóle w instytucie, bo ja póki co jestem u radioterapeuty w klinice tkanek miekkich i pewnie tak zostanie. miałam dopiero jeden rezonans po naświetlaniach i drugi planowany za pół roku. więc lekarz pewnie czeka na porównanie wyników i pewnie wtedy dopiero włączy lub nie włączy leczenie farmakologiczne, w zależności od wyników.
pozdrawiam wszystkich! |
Temat: Fibromatosis agressive |
Inez
Odpowiedzi: 366
Wyświetleń: 174379
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-02-08, 00:41 Temat: Fibromatosis agressive |
Witajcie również
Przeczytałam dziś cały temat o fibromatozie na tym forum. do tej pory nie znałam nikogo z tym paskudztwem a tu proszę. cieszę się, że mogę dowiedzieć się od Was cennych informacji jak i podzielić swoim doświadczeniem.
Magda2000 - mam bardzo podobną sytuację do Twojej. Guz pojawił się rok - dwa lata po porodzie. I też liczę, że moj guz zniknie, czego życzę wszystkim!
w marcu 2010 miałam pierwszą biopsję, wynik był bardzo zadowalający - mięśniak - na lipiec miałam zaplanowane usunięcie guza. Niestety nie usunięto mi go :(
Pobrano mi materiał do drugiej analizy i wyszła fibromatoza brzucha. ale guz jest w trudnym miejscu (miednica mniejsza) i chirurg powiedział, że zastosują radioterapię bez usuwania guza, gdyż wraz z guzem musieliby mi usunąć kość kulszową i totalna destrukcja w środku.
Naświetlania zakończyłam w październiku, miałam ogromny odczyn popromienny, przerywaną radioterapię, ból niesamowity. Póki co muszę się zaprzyjaźnić z tym dziadem.
zauważyłam też że mam problemy z hormnami, niestety takie miejsce, prawdopodobnie obumierają jajniki. a bardzo pragnęłam mieć rodzeństwo dla mojego synka niestety już jedynaka. no nic trzeba się cieszyć że jest choć jedno, może za poźno zabrałam się za potomstwo poza tym fibromatozę wywołują mi.in skoki hormonalne, wiec druga ciąża i tak wykluczona.
zastanawiam się nad meloxicam czy jakoś tak. nie znam tego leku, pierwsze słyszę ...
Możecie mi podpowiedzieć w jakich okolicznościach, tzn w jakim stadium ma być choroba żeby lekarze wprowadzili leczenie tym środkiem? Widzę, że przynosi on efekty i powoduje radość z wyników:)
Dziewczyny i nie dziewczyny, trzymam za wszystkie kciuki, za maluszka tym bardziej, technika idzie do przodu jak to powiedział moj lekarz i może niedlugo wymyślą coś na to nasze paskudztwo. póki co kazał mi żyć sobie spokojnie, czyli od rezonansu do rezonansu
Madziap gratuluję dobrych wyników i oby tak zostało już
Trojka - leżałam z kobietą na sali ktorą właśnie odesłały gliwice do naświetlań w warszawie. nie wiem dlaczego ale pamiętam że leczyła się w gliwicach a naświetlania miała w warszawie.
pozdrawiam wszystkich gorąco. troche sie rozpisałam |
|
|