Znalezionych wyników: 14

Witajcie.
Właśnie niedawno powróciłam z Żegiestowa. Napiszę krótko, bo Morfeo nagabuje i przypomina złośliwie, że rankiem trzeba powrócić do rzeczywistości. BYŁO CUDNIE. Niech żałują Ci, którym los nie pozwolił być tu z nami. [no]

Dziękuję za to, że mogłam uczestniczyć w tym szczególnym wydarzeniu. Gazdo, okazywanie wdzięczności bardzo mi się podoba [zacieszacz]

Dziękuję za wszystko, co mnie spotkało w tym urokliwym miejscu. Żegiestów = zlot i Gazda [muza]

Dodano: 2012-05-09, 14:28

Melduję, że obie z chętną przyjaciółką zameldujemy się na pewno. Jeden brytan także potwierdza obecność, a co do drugiego, to się "obaczy". Wyjeżdżamy z Łodzi w piątek, skoro tylko brzask nastanie. Co do wdzięczności, to... Gazda, postaram się nie zawieść Ciebie. Jednak, jeśli chodzi o spływ, to przypominam, że to raczej ciężki kaliber, więc proszę na mnie nie liczyć. Mogę w tym czasie ... :--:

cokolwiek. O! Dajmy na to, pilnować parkingu :mhehm:

Bardzo się cieszę! :bravo"

Gazda,

No to, bardzo dziękuję. Co do "odwdzięczy się"... :omondieu:

dam radę. Trza mieć klasę. Pozdrawiam.

Gazda, Nie wiem, czy "cztery" jest na parterze. Jest może? Jeśli nie jest, hmmm, No to TRUDNO. ( Żeby nie było, że marudzę.) teraz już biorę wszystko z pokorą:(

[ Dodano: 2012-04-20, 23:06 ]
( Ale parter byłby mile widziany.)

Gazda, A mnie i mojej "chętnej" przyjaciółce żadne gromy i betony nie staną na drodze, by zrezygnować z obecności na zlocie. Pod znakiem zapytania jest za to pobyt brytanów, ale to chyba nie jest problem wielkiej wagi. Już nie mogę doczekać się, by Was wszystkich poznać. Czekam niecierpliwie |cwaniak|

Pozdrawiam serdecznie.

Dodano: 2012-03-21, 15:41

Kochani, to z pewnością niezapomniane przeżycie, ale... Dla mnie woda to tylko w kranie, wannie, prysznicu, butelce i przetworzona na róże takie. Jedyne na co mnie stać, to zamoczenie nóg i to tylko po kostki |mad1|

Witam ślicznie. Tak sobie czytam i czytam:) Mordka mi się uśmiecha i bardzo cieszę się, że też będziemy z brytanami gościć na zlocie. Już mam wielką chrapkę na wszystkie atrakcje, jakie SzanownyGazda, nam szykuje. Jednak ja za wszelkie skarby świata nie dam namówić się na żaden spływ, bo chronicznie i od zawsze bardzo boję się wody:(, więc uprzejmie proszę nie ujmować nas w "grafiku".plamiasta, natomiast to z pewnością zapobiegliwa Kobietka, bo już martwi się o nasze "samopoczucia" związane z "dniem następnym":) W związku z tym, ja również postaram się o jakieś fajne "kwaśnotki". Bardzo, bardzo cieszę się, że spędzę z Wami te kilka dni.
Pozdrawiam mocno i z niecierpliwością czekam na maj:)

Niemiecka polówka też ma miejsca. No, może miejsce. Chętna przyjaciółka+ 2 brytany i ja to 4. 4 miejsca to nie 5. Zatem... Mogę wziąć jednego człowieka:) Zapraszam chętnych:)

Hmm... Już one cieszą się, że nazwano je Brytanami:)))))))))))) Cóż, stareńkie pudliczki miniaturki na miano Brytanek już uśmiechają się szczerząc resztki swego uzębienia:). Dziękujemy i wszystkie cztery przybędziemy. Pozdrawiamy Gazdę i Jego Najbliższych:)

Chętnie dołączę się, ale mam pytanie... Czy dwa maleńkie, nieszczekliwe i nieszkodliwe pieski mogłyby też odwiedzić Gazdę? Jeśli tak, to jestem chętna z moją przyjaciółką. Razem raźniej:) Pozdrawiam