1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Moc słowa
Jolana

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 16684

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2013-01-08, 08:07   Temat: To jest prawdziwa historia
SKRZYPEK NA STACJI METRA

W waszyngtońskim metrze usiadł pewien człowiek i zaczął grać na skrzypcach. Był mroźny styczniowy poranek. W ciągu około 45 minut zagrał 6 utworów Bacha. Szacuje się, że w tym czasie, 1.100 ludzi przeszło przez stację metra udając się do pracy.

Po upływie trzech minut pewien pan w średnim wieku zauważył, że gra jakiś muzyk. Zwolnił kroku i zatrzymał się na parę sekund, po czym pośpiesznie ruszył dalej, aby nie zakłócić swego harmonogramu dnia.

Minutę później skrzypek otrzymał pierwszego dolara: jakaś kobieta rzuciła mu go do futerału i poszła sobie dalej, nie zatrzymując się.

Kilka minut później jakiś człowiek oparł się o ścianę, aby posłuchać gry, ale zaraz potem spojrzał na zegarek i odszedł. Najwyraźniej był już spóźniony do pracy.

Osobą, która poświęciła skrzypkowi najwięcej uwagi, był 3-letni chłopczyk. Jego matka kazała mu się pośpieszyć, ale chłopczyk zatrzymał się, aby jeszcze spojrzeć na skrzypka. W końcu popchnęła go mocno; chłopiec ruszył z miejsca, ale cały czas odwracał głowę. Takie samo zachowanie powtarzało się u kilkunastu innych dzieci.
Wszyscy rodzice, bez wyjątku, kazały im iść dalej.

Podczas 45 minut gry, tylko 6 osób zatrzymało się na chwilę. Około 20 dało mu pieniądze, potem jednak odeszło, nie zwalniając kroku. Zebrał 32 dolary.
Kiedy przestał grać i zapadła cisza, nikt tego nie zauważył. Nie było oklasków, ani żadnych słów uznania.

Nikt nie wiedział, że owym skrzypkiem był Joshua Bell, jeden z najbardziej utalentowanych muzyków świata. Zagrał właśnie kilka najtrudniejszych utworów, jakie kiedykowiek zostały skomponowane, na skrzypcach wartych 3,5 milionów dolarów.

Dwa dni wcześniej, wszystkie bilety na koncert Joshuy Bell'a w Bostonie zostały wyprzedane. Średnia cena biletu wynosiła 100 dolarów.

To jest prawdziwa historia. Joshua Bell, grający incognito na stacji metra, brał udział w eksperymencie społecznym zorganizowanym przez Washington Post. Eksperyment dotyczył percepcji, gustu i ludzkich priorytetów. Zagadnienia brzmiały: Czy w pospolitym otoczeniu i o niesprzyjającej godzinie potrafimy ujrzeć piękno? A może przestajemy je doceniać? Czy potrafimy dostrzec talent w nieoczekiwanym miejscu?





Jeden z możliwych wniosków płynących z tego eksperymentu może brzmieć:
Jeśli nie mamy czasu, aby zatrzymać się i posłuchać jednego z najlepszych muzyków tego świata, grającego najlepszą muzykę, jaką kiedykolwiek skomponowano,
TO ILE INNYCH RZECZY NAM UMYKA?
tłum. AspenTrees78
  Temat: Moc słowa
Jolana

Odpowiedzi: 28
Wyświetleń: 16684

PostDział: Hyde Park   Wysłany: 2012-12-21, 14:35   Temat: Cztery świece
Cztery świece spokojnie płonęły. Było tak cicho, że słychać było jak ze sobą rozmawiały.

Pierwsza powiedziała: Ja jestem POKÓJ. Niestety, ludzie nie potrafią mnie chronić. Myślę, że nie pozostaje mi nic innego jak tylko zgasnąć.
I płomień tej świecy zgasł.

Druga: Ja jestem WIARA. Niestety nie jestem nikomu potrzebna. Ludzie nie chcą o mnie wiedzieć, nie ma sensu, żebym dalej płonęła.
Ledwie to powiedziała, lekki powiew wiatru zgasił ją.

Trzecia: Ja jestem MIŁOŚĆ. Nie mam już siły płonąć. Ludziom nie zależy na mnie i nie chcą mnie rozumieć. Nienawidzą najbardziej tych, których kochają swoich bliskich.
I nie czekając długo i ta świeca zgasła.


Nagle do pokoju weszło dziecko i zobaczyło trzy zgasłe świece. Przestraszone zawołało: Co robicie? Musicie płonąć! Boję się ciemności!
I zapłakało....

Wzruszona czwarta świeca powiedziała: Nie bój się! Dopóki ja płonę zawsze możemy zapalić tamte świece.
Ja jestem NADZIEJA.
Z błyszczącymi i pełnymi łez oczyma, dziecko wzięło świecę i zapaliło pozostałe świece.



Niech nigdy w naszych sercach nie gaśnie Nadzieja i każdy z nas jak to dziecko, niech będzie narzędziem,
gotowym swoją Nadzieją zawsze rozpalić Wiarę, Pokój i Miłość.


Autor nieznany


:papap:
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group