Autor |
Wiadomość |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2013-09-09, 09:33 Temat: roman1130 - komentarze |
Romku,
Brakuje tutaj Ciebie, Twojej serdeczności i ciepła, dobrego serca...
|
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2013-01-03, 14:14 Temat: roman1130 - komentarze |
Romku,
zabrzmi może banalnie, ale... nigdy Cię nie zapomnę
|
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2013-01-01, 12:08 Temat: roman1130 - komentarze |
Romku, nasz kochany,
Szczęśliwi Ci, którym dane było poznać Cię osobiście.
Znałam Cię tylko wirtualnie, ale moje serce rozpoznało - WIELKI CZŁOWIEK Z CIEBIE!
Nigdy Cię nie zapomnę Romku.
A teraz śpij spokojnie. |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-12-29, 20:36 Temat: roman1130 - komentarze |
Romanie,
Myślami i sercem jestem przy Tobie.
Wiem, to tak niewiele...
Dziękuję, że się odezwałeś. Wiem, że nie jest łatwe.
|
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-12-28, 23:01 Temat: roman1130 - komentarze |
Romanie,
Jestem, zaglądam, czytam, myślę, zaciskam piąstki byś nie cierpiał.
Romku,
|
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-12-24, 01:44 Temat: roman1130 - komentarze |
DSS,
Podpisuję się pod Twoim pięknym postem...
Dziękuję, że To napisałaś.
Romku, myślę codziennie o Tobie i Twojej walce.
Mam nadzieję, że nie cierpisz i sie nie męczysz.
Ściskam Cię, nasz dzielny Romanie. |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-12-15, 18:34 Temat: roman1130 - komentarze |
Romku,
Wiele myślę o Tobie.
Dużo siły. |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-12-09, 20:47 Temat: roman1130 - komentarze |
Romku,
Każde moje słowa, w obliczu Twojego postu wydają mi się zbyt banalne.
Żadne moje słowo nie odda tego co czuję czytając Romanie Twoje słowa.
Jakże ważne, smutne, prawdziwe, z serca płynące słowa.
Cenisz szczerość, więc nie napiszę, że trzymaj sie i będzie dobrze, bo wiemy niestety, że rokowania nie są pomyślne:(
Moge domyślać się tylko co czujesz, wiem jednak co czują Twoi Bliscy...Znam z autopsji.
Romku, czytałeś zapewne historię mojego Taty. WBRT miał w połowie paćdziernika, 24 grudnia poczuł się bardzo źle. Nie mógł wstać, nie mógł chodzić:( Totalne osłabienie, totalny spadek formy. Tylko umysł był jasny. Byłam przekonana, ze guzy zamiast zmaleć urosły, Jakie było moje zaskoczenie i radość kiedy okazało się, że TK glowy wykonane dwa tygodnie po tym fatalnym samopoczuciu wykazało, że guzy zmalały...
Ta końcówka 2011 roku była fatalna - od Wigilii do Nowego Roku tata chodzić praktycznie nie mógł:( Nikt nie potrafił nam pomóc. I do dnia dzisiejszego nie wiemy co to był za straszny spadek formy. Potem było różnie. Po 3 miesiącach kiedy onkolog myślał, że Tata już nie żyje, Tatko jeździł autem i do kościoła.
Romku, mam ogromną nadzieję, że ten problem z chodzeniem u Ciebie będzie u Ciebie przejściowy tak jak u mojego Taty. Bo po tygodniu - 10 dniach chodzenia o 2 kulach z nasza pomocą Tacie się poprawiło. I tak było jeszcze przez kilka meisięcy. Tak naprawde źle z chodzeniem zaczęłó sie pod koniec maja.
I niestety tak do końca nikt nie potrafil powiedzieć co to jest.
Najczęściej padały informacje, że to zanik mięśni spowodowany sterydami. No bo skoro guzy zmalały, a z chodzeniem było coraz gorzej, to raczej wina nei leżała po stronie przerzutów w głowie.
Romku, widziałam Taty bezsilność, lęk, walkę o przejście do toalety, do kuchni...
Nic Go nie bolało, tylko ten problem z nogami:(
To straszna walka Romku i totalna bezsilność.
I Romku rozumiem i czuję wagę każdego Twojego słowa.
Rozumiem Twój bunt i to, że miałeś juz dosyć.
Rozumiem.
Romku, dla mnie jesteś NIESAMOWITYM CZŁOWIEKIEM.
Dużo siły. |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-30, 21:11 Temat: roman1130 - komentarze |
MOjemu Tacie rehabilitacja pomagała - było o wiele lepiej, ale tego samego dnia i dzień później. Potem nogi było znowu bardzo słabe...
Tato wyglądał ogólnie zdrowo (ważył 85 kg) więc słabośc nóg od wyniszczenia nowotworowego to nie była...
My też Romanie, tak do końca nie wiedzielismy co jest przyczyna owej słabości nóg, która tak mojemu Tacie dokuczała...Opinie lekarzy były różne - jak już pisałam...
Słyszałam też wiele opinii, że masaże są niewskazane. Nie wiem, nie znam się na tym.
Mój Tata masaży na nogi nie miał. Rehabilitant robił ćwiczenia typowe dla osoby, ktore mięśni zanikały...Rehebilitant widząc Taty sylwetkę - cienkie, patyczkowate, wychudzone nózki, a na górze w okolicach szyi fałdy tluszcze, buźka mocno okrągła, brzuch spory, mówił, że to typowa sylwetka osoby zazywającej sterydy. Pisała zreszta też o tym w moim wątku Magda DSS.
Romanie, myślę ciepło... |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-11-29, 23:37 Temat: roman1130 - komentarze |
Romku nasz Kochany,
Nie piszę, ale jestem, czytam...
Sprawa galaretkowatych nóg jest jest mi bardzo znana. Przez wiele miesięcy mój Tato o tym mówił - słabe, galaretkowate nogi, ktore nie chcą Go utrzymać. Szukalismy przyczyn: przerzuty - pierwsza myśl - to nie był jednak niedowlad tylko "nogi nie chciały nosić" - jak mawiał mój Tatko. Skoro guzy się zmniejszyły, wyeliminowano je jako przyczynę. KOlejna - z zw. z zawrotami tata bał sie chodzić więc nastąpił zanik mięśni - Tata siedział całe dnie - rehabilitacja trochę pomagała - tego samego dnia co był rehabilitant i tatę "rozruszal' Tato chodził o wiele, wiele lepiej.
Po trzecie - ów zanik mięsni był powodowany najprawdopodobniej przez STERYD - (u nas metypred) u Ciebie słynny pabi dexametason - to są niestety skutki zażywania sterydu.
Romanie, nogi mojego Taty stały się cienkie jak patyczki, a np. na brzuchu, czy wokół szyi były fałdy.
Podsumowując - większość lekarzy twierdziła, że problemy z chodzeniem są skutkiem zaniku mięśni nóg, a ten jest spowodowany przez zażywanie dużych dawek sterydu...
tata chciał chodzić, ale było mu bardzo ciężko,a nogi słabe, tak jakby tata ważył za dużo dla tych cienkich nóżek. Mówił, że ma je jak z waty:(
Może ten mój post Romku trochę pomoże...
Przytulam do serca...mocno
K. |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-08-25, 15:41 Temat: roman1130 - komentarze |
Dziękuję moderatorom za interwencję:)
pozdrawiam cieplutko, Romku Ciebie też:) |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-08-24, 21:02 Temat: roman1130 - komentarze |
Romanie,
Jakieś niesprawdzone wiadomości podajesz
Ja ze środka Wielkopolski i o wysypie grzybów też nie słyszałam...
Czytam Cię. Nie piszę, bo różnie u mnie, ale kciuki zaciskam. I cieszę się, że sie guzki zmniejszyły w głowie. Czy bierzesz betaserc? Mojemu Tacie na zawroty chyba pomógł, bo zawroty zniknęły. A mało przyjemne to uczucia, bo z zawrotami walczyłam pół roku (swoimi), więc wiem jak potrafią uprzykrzyć życie.
ściskam |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-07-11, 00:17 Temat: roman1130 - komentarze |
Romku,
Efektywnego naświetlania, tak by guzy się pochowały!!!
Trzymam kciuki, by WBRT pomogło!:uhm!:
pozdrawiam cieplutko |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-07-10, 16:41 Temat: roman1130 - komentarze |
Romku,
trzymam kciuki |
Temat: roman1130 - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 2243
Wyświetleń: 411751
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-07-07, 17:20 Temat: roman1130 - komentarze |
Romku,
Chciałam napisać wczoraj, ale w szoku byłam.
ech, jak mi przykro, że Ciebie to też dopadło.. To wredne choróbko ciągle jest o krok przed nami. Człowiek łudzi się, a tu nagle bach - jak obuchem po głowie. Tak było przynajmniej u nas:(
Mam nadzieję, że uda się zrobić szybko WBRT a potem stereotaksję...
U nas było tak, że Tata miał TK - jak wyszły przerzuty onkolog nam kazał się następnego dnia zjawić na oddziale i po kolejnym dniu badań rozpoczęły się już naświetlania - WBRT, ktore trwały 5 dni. Tak więc to była kwestia - 2 dni - wynik i o drazu WBRT...
Mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć Ośrodek, który pilnie zaoferuje te naświetlania.
My walczymy dalej... Nie jest lekko, niestety.
W sumie, to niebawem minie rok od pojawienia się pierwszych objawów. W lipcu - sierpniu 2011 była sennośc, była apatia, oslabienie, które zakwalifikowalam jako skutek uboczny majowej 4-godzinnej operacji endoprotezy. Myślę, że to były już pierwsze symptomy. Dopiero meisiąc później pojawiły się zawroty.:(
Romku, ściskam. |
|