1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Lusia
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 11116
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-04-27, 21:05 Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Dziękuję. Mówią, że do śmierci bliskich można się przygotować w sytuacji kiedy wiemy, że to nieuniknione, bo jest już bardzo źle. Ale to nie jest prawda, tak samo boli i tak samo trudno jest się z tym pogodzić.
To straszna choroba, cała rodzina cierpi, przechodzi przez kolejne fazy odchodzenia.
Właśnie takie fora jak Wasze pomagają przejść przez ten proces w bardziej świadomy sposób, za co bardzo Wam dziękuję.
Został straszny smutek, ale też świadomość, że już nie cierpi...
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie. |
Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Lusia
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 11116
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2018-04-24, 21:25 Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Dawno mnie tu nie było. Mamy za sobą miesiące zmagania się z cierpieniem. Tato odszedł dzisiaj, przegraliśmy walkę , już bardzo chciał odejść . Dziękuję Wam za wszystko. Dobrze, że są takie miejsca, gdzie można szukać wsparcia. Dziękuję |
Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Lusia
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 11116
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-11-21, 22:33 Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Chyba nie jest dobrze... Teść czuje się gorzej, ma dość mocne bóle lewej nogi. Leczenie zakończone, jest już objęty opieką hospicjum domowego.
Mamy wyniki rezonansu magnetycznego, chyba nie są najlepsze. Uprzejmie proszę o pomoc w ich interpretacji.
"Stan po resekcji odbytnicy, w jej miejscu anatomicznym cech wznowy miejscowej nie stwierdza się. Po stronie lewej poniżej podziału naczyń biodrowych widoczna jest nieregularnych, zatartych i kolczystych zarysów patologiczna masa guzowata o wymiarach ok. 60x50x60mm, zmiana ta wykazuje cechy naciekania przyległej tkanki tłuszczowej, w masę wtopione są naczynia biodrowe wewnętrzne, a także naczynia pośladkowe – cechy ich nacieku, do guza dochodzi poszerzony do ok. 16mm moczowód lewy, jego dalszy odcinek niewidoczny, nacieczony. Guz ściśle przylega również do mięśnia gruszkowatego oraz zasłonowego wewnętrznego, nie można z całą pewnością wykluczyć naciekania Tyc struktur mięśniowych. Poniżej opisywanej zmiany guzowatej , w przyleganiu do niej oraz do naczyń biodrowych zewnętrznych widoczny jest patologiczny węzeł chłonny o wymiarze ok. 18mm w osi krótkiej. Gruczoł krokowy bez cech wyraźnego powiększenia, o wymiarach 32x48x38mm, bez ewidentnych cech, które mogłyby odpowiadać zmianom o charakterze złośliwym. Pęcherz moczowy ze ścianą o rysunku grubo beleczkowym oraz widocznymi licznymi pseudouchyłkami śródściennymi . Innych uchwytnych zmian o znaczeniu chorobowym nie stwierdza się.
Wn.MR. Wznowa procesu npl poniżej rozwidlenia naczyń biodrowych lewych, z naciekaniem struktur sąsiednich, w tym lewego moczowodu oraz zapewne wodonerczem lewostronnym.”
Dodatkowo teść ma mocno opuchniętą lewą nogę. Lekarz z hospicjum stwierdził, że nic nie można zrobić, bo jest to obrzęk limfatyczny wywołany przez ucisk guza, który jest nieoperacyjny.
Teść dostał nowy środek przeciwbólowy, w plastrach naklejanych na skórę.
Co jeszcze można zrobić??? Najgorsza jest ta bezsilność... |
Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Lusia
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 11116
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-10-08, 09:00 Temat: rak jelita grubego, wznowa |
marzena66,
Masz rację, wybacz, że tak dociekam, ale w takiej sytuacji człowiek stara się uspokajać samego siebie, tym bardziej, że samopoczucie teścia jest dobre, jest taki spokojny... On sam jest przeświadczony, że środki przeciwbólowe mają blokować ból pochodzący od kręgosłupa.
Poczekamy do przyszłego tygodnia, zobaczymy jakie będą wyniki badań krwi i co powie lekarka. Wtedy będziemy się pewnie konsultować z innym lekarzem, tak jak radziłaś.
Najgorsza jest ta bezradność...
Zdajemy sobie sprawę z tego, że w tej chorobie dobre samopoczucie o niczym nie świadczy, że w każdej chwili może nastąpić pogorszenie |
Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Lusia
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 11116
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-10-07, 22:18 Temat: rak jelita grubego, wznowa |
marzena66,
A może jednak nie jest tak źle? Teść jest teraz w dobrej formie fizycznej, ma też przeświadczenie, że został jednak wyleczony (nie o wszystkim wie, nie wszystkie wyniki badań widział). Cały czas jest na środkach przeciwbólowych, więc nic go nie boli. Za tydzień ma wizytę kontrolną, a rezonans na początku listopada. Czy to możliwe, że jednak będzie wyleczony? Nie ma przecież żadnych poważnych objawów choroby, normalnie funkcjonuje, nie jest osłabiony, może jednak jest jakaś nadzieja... |
Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Lusia
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 11116
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-09-22, 21:45 Temat: rak jelita grubego, wznowa |
marzena66, dziękuję za cenne uwagi. Napisałaś, że podczas stosowania Xelody mogą wystąpić problemy z nerkami. Byliśmy tego świadomi, ale jeszcze przed zastosowaniem Xelody odnosiliśmy wrażenie, że te problemy już istniały, bo tak wynikało z analizowanych przez nas badań (wysoka kreatynina GFR 39), a także z objawów (bardzo częste oddawanie moczu). Lekarka nigdy (nawet do tej pory) nie wspomniała o problemie z nerkami
Zdajemy sobie sprawę z tego, że sytuacja była bardzo trudna, słabe wyniki, złe funkcjonowanie nerek. Lekarka była w trudnej sytuacji, ale wydaje nam się, że należało o tym szczerze poinformować rodzinę chorego.
Powiem szczerze, że jesteśmy bardzo rozczarowani takim podejściem do pacjenta onkologicznego, zawsze wydawało nam się, że to właśnie ci pacjenci są otaczani najlepszą opieką, bo są tak bardzo cierpiący. Chyba po prostu źle trafiliśmy...
Zwracaliśmy uwagę na problemy teścia, byliśmy zaniepokojeni, że ostatnio nie przeprowadza się żadnych badań obrazowych, które pozwoliłyby na kontrolę skuteczności leczenia Xelodą.
Za każdym razem słyszymy ogólniki, zawsze badania krwi "są dobre" i nie wiemy co mamy o tym wszystkim myśleć.
Czy według Was istnieje jeszcze jakaś najmniejsza szansa, że uda się wygrać tę walkę?
Powiem szczerze, słowo hospicjum wywołało u mnie dreszcze... Czy istnieje jeszcze szansa na powrót do zdrowia? Czy wznowa nieoperacyjna oznacza, że jest to już czwarty stopień zaawansowania nowotworu? Czy jest aż tak źle? |
Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Lusia
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 11116
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-09-21, 17:17 Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Ola Olka, dziękuję za odpowiedź.
Potwierdziłaś moje najgorsze przypuszczenia. Od jakiegoś czasu odnosimy wrażenie, że zaczęto oszczędzać na leczeniu teścia, lekarka ogranicza się do zlecania badań krwi. Pewno stwierdziła, że teść nie rokuje wyleczenia, więc spisano go "na straty", nie inwestując w jego leczenie. Podejście bardzo okrutne...
Informowaliśmy lekarkę o mocnym bólu nogi, który wręcz utrudniał funkcjonowanie teścia. Nie przyszło jej nawet do głowy, aby przepisać środki przeciwbólowe. Dopiero lekarz rodzinny zareagował i przepisał Poltram Combo.
Gdy na ostatniej wizycie kontrolnej (18.09) poinformowaliśmy o tym lekarkę, stwierdziła tylko: "może brać".
Najgorsze jest to, że nie możemy się od niej niczego dowiedzieć. Sami analizujemy wyniki badań, sprawdzamy informacje w internecie. O niewydolności nerek nie powiedziała ani słowa, chociaż GFR, kreatynina i kwas moczowy od dawna są mocno poza normą, a teść nieustannie biega do toalety.
Jak oceniacie wyniki badań teścia? Czy istnieje jakaś szansa na poprawę funkcjonowania nerek? GFR stopniowo spada niedawno 44, teraz już 38,7. Czy to jest odwracalne? |
Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Lusia
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 11116
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2017-09-20, 21:07 Temat: rak jelita grubego, wznowa |
Od kilku miesięcy śledzę Wasze forum. Teraz postanowiłam dołączyć.
Piszę w związku z chorobą mojego teścia (75 lat). Dwa lata temu wykryto u niego raka jelita grubego. Operacja była przeprowadzona w grudniu 2015. Usunięto guz, który był umiejscowiony w odbytnicy, wyłoniono stomię. Z wyników wynikało, że jest to drugi stopień złośliwości G2, a stopień zaawansowania określono wtedy na T3N1.
Przed operacją teść przeszedł chemioterapię i radioterapię, po operacji również. Jednak zarówno ta przed operacją jak i ta po operacji musiała być przerwana, bo teść bardzo źle to znosił (biegunki i bardzo złe wyniki badań krwi). Muszę dodać, że teść ma problemy z sercem (arytmia), jest pod opieką kardiologa.
Po roku od operacji została wykryta wznowa o średnicy ponad 4 cm. Przeprowadzono tomografię, a potem badanie PET. Przerzutów odległych nie stwierdzono, w wątrobie były jakieś zmiany, ale uznano je za torbiele. Po wizycie u chirurga usłyszeliśmy, że wznowa jest nieoperacyjna. Z opisu wynikało, że guz jest w bezpośrednim sąsiedztwie mięśnia gruszkowatego i ściana pęcherza moczowego od strony guza jest pogrubiała. Chirurg stwierdził, że jego rola się skończyła, odesłał nas do lekarki zajmującej się chemioterapią.
Lekarka na podstawie badań krwi stwierdziła, że nie może zastosować normalnej chemioterapii, może jedynie leczyć teścia Xelodą. Teść początkowo znosił to leczenie w miarę dobrze, po trzeciej serii pojawił się kryzys, bardzo złe samopoczucie, mocne osłabienie i silne bóle nogi (lewej, po stronie wznowy). Byliśmy przekonani, że lekarka przerwie leczenie, ale tak się nie stało, mimo złych wyników badań krwi (GFR 39, wysoka kreatynina, niska hemoglobina) zdecydowała się na zastosowanie kolejnej serii Xelody. Pod koniec tej serii teść zachorował na półpasiec. Chemia została przerwana, na dwa miesiące, bo przebieg choroby był bardzo poważny, z bardzo mocnymi atakami bólu.
Kiedy ataki bólu minęły pojawił się bardzo mocny ból nogi, teść nie mógł spać w nocy, zaczął utykać na tę nogę. Lekarz rodzinny przepisał mu Poltram Combo. Dopiero po kilku dniach ból zaczął powoli przechodzić, ale kiedy tylko odstawia lek ból wraca.
Na niedawnej wizycie lekarka stwierdziła, że nie może zastosować chemii, bo poziom leukocytów jest zbyt wysoki. Nie jestem lekarzem, ale według mnie badania tego nie wykazują, niepokoi nas natomiast niskie GFR, wysoka kreatynina, kwas moczowy i mocznik w surowicy. Według mnie świadczy to o niewydolności nerek, a lekarka ani słowa o tym nie powiedziała. Kiedy zwróciliśmy uwagę, że teść musi bardzo często korzystać z toalety stwierdziła: "dużo pije to i dużo sika". Tomografię wykluczyła, nie mówiąc dlaczego, dopiero w listopadzie planuje zrobić rezonans miednicy.
Uprzejmie proszę o Waszą opinię i poradę, zupełnie nie wiemy co o ty wszystkim mamy sądzić.
Czy to jest jeszcze leczenie? Czy po prostu paliatywne przedłużanie życia.
Załączam ostatnie wyniki badań.
[ Dodano: 2017-09-21, 08:10 ]
Badania wyglądają na nieczytelne, próbowałam wstawić plik, ale coś się nie powiodło.
Przepiszę więc dane:
Treść porady lekarskiej: Wiek 75
Data wizyty: 2017-09-18
Wyniki badań laboratoryjnych:
Albumina w surowicy 46,7
Białko w surowicy 77
Bilirubina całkowita 7,60
CA 19-9 13,86
CEA 4,99
Chlorki w surowicy 111 H
Dehydrogenaza mleczanowa 194
Fosfataza zasadowa w surowicy 90
GFR 38,77 L
Glukoza w surowicy 5,45
GOT w surowicy 17
GPT w surowicy 14
Kreatynina w surowicy 161 H
Kwas moczowy w surowicy 553 H
Mocznik w surowicy 12,4 H
MORFOLOGIA 3 DIFF
WBCM 4,7
RBCM 4,33 L
HGBM 12,5 L
HCTM 36,9 L
PLTM 173
PCTM 0,120
MCVM 85
MCHM 28,8
MCHCM 33,9
RDWM 15,2 H
MPVM 6,9
PDWM 17,1
LYMM 33,7
LYMMI 1,5
MONM 6,7
MONMI 0,3
GRAM 59,6
GRAMI 2,9
POTAS W SUROWICY 5,7 H
SÓD W SUROWICY 149 H
WAPŃ CAŁKOWITY W SUROWICY 2,53 |
|
|