Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-01-01, 17:42 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Tatuś od nas odszedł 30.12.2013 r. |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-12-30, 00:03 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
właśnie po wyjściu Taty z toalety zobaczyłam świeżą krew na papierze, co to może oznaczać |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-12-29, 21:02 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
USG jamy brzusznej nie było robione wcale, termin TK Tata ma na 9.01. Ale z nim jest coraz gorzej nie ma siły podnieść się z łóżka ciężko oddycha trudność sprawia mu nawet powiedzenie słowa takie ma dziwne czerwone plamki na ciele, do lekarza rodzinnego nie będzie w stanie pojechać.
Jutro rano zapiszę Tatę do Hospicjum, tylko mam dylemat czy będzie lepiej do najbliższego, który ma niezbyt dobrą opinię (opinia internetowa) czy do znanego w Katowicach.
Czy jest możliwy transport karetką chorego do hospicjum???
Oby tylko się do rana nic złego nie wydarzyło |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-12-29, 12:37 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Bardzo proszę o pomoc ponieważ nie wiem co mamy robić!
Tata ma progres choroby, z ostatniego TK wynika że guz urósł i z tego powodu został zakwalifikowany do II etapu chemioterapii, do tej chwili czuł się dobrze jak na jego stan, co prawda szybko się męczył ale miał dobry apetyt, robił zakupy pomagał w przygotowaniu świąt, był u mnie na Wigilii, wszytko było dobrze.
Z Tatą bardzo źle od czwartku tj,26.12 niewiele zjadł, bardzo malutko pije jest bardzo słaby, ma zawroty głowy nie może ustać na nogach. Ciśnienie ma niskie 100/60 a puls bardzo wysoki 180
W piątek wieczorem miał gorączkę 39, wymiotował i miał straszną biegunkę, było dwa razy pogotowie raz z lekarzem który jedynej rady jaką udzielił to aby Tatę w poniedziałek zapisać do Hospicjum a drugi raz byli młodzi bardzo fajni ratownicy medyczni, którzy podali Tacie kroplówki i leki i troszkę lepiej się po nich poczuł. Usiadł sam na łóżku ale przejść do toalety nie miał siły iść sam.
Proszę i powiedzieć czy to dopiero działa ta chemia i jest to okres przejściowy, czy to choroba tak postępuje.
Czy jutro mam iść do Hospicjum, czy do szpitala gdzie Tata miał chemioterapię?
Wizytę w szpitalu na wszczepienie portu (duży problem z żyłami) i później podaną ma mieć chemię. Ale jak nie wydobrzeje to przypuszczam, że nic z tych zabiegów nie będzie.
Przepraszam że piszę tak chaotycznie ale uwierzcie mi mam taki mętlik w głowie sama nie wiem co mam dalej robić. Mama całkowicie siada psychicznie boją się też o nią. Proszę doradźcie co robić gdzie się udać o pomoc? załączam ostatnie wypisy i wynik badania TK
|
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-11-02, 18:45 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
koszałkowa, misiak, Terlewa,
bardzo Wam dziękuję
FaktycznieTerlewa zachowanie Twojego męża było podobne jak u mojego Taty. Tata od pierwszego ataku (od 26 maja) bierze Dexametason inne leki jak na razie nie wchodzi w grę bo od momentu wyjścia ze szpitala z nikim nie chce na temat leczenia rozmawiać, mówi że czuje się bardzo dobrze i tak nam nic nie powie. Bardzo bardzo się boję o niego, mam nadzieję że naprawdę czuje sie dobrze a nie tylko nam mówi.
Bardzo się męczy i do tego ta opuchlizna, Daj Boże aby nie był to postęp choroby |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-11-01, 22:24 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Kochani, Tata miał kolejny atak padaczki był jedną noc w szpitalu rano został wypisany do domu. Teraz znów czuje się dobrze, doszedł do siebie ale z ataku nic nie pamięta.
Lekarz ze szpitala był bardzo zdziwiony że Pani onkolog z Gliwic nie jest pewna co to rodzaju zmian w głowie, jego zdaniem są to na pewno zmiany przerzutowe i być tu człowieku mądrym.
Tata chce dalej jeździć samochodem bo twierdzi że on guzów w głowie nie ma, nie chce nikogo słuchać, bardzo na nas krzyczy jak bu tłumaczymy że nie wolno mu prowadzić samochodu. W ogóle jest strasznie nerwowy, na mamę bardzo krzyczy o byle co jak się pyta czy zażył leki to się wścieka i mówi że mamy się nim nie zajmować, straszne to wszystko
Poza tym nie wiem czy tata bardzo przytył ostatnio ok.10 czy jest spuchnięty, na pewno ma bardzo spuchnięte stopy ale nie chce powiedzieć czy go coś boli,
Jak mamy postępować boimy się o niego bardzo |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-10-30, 10:08 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Witajcie, proszę o opinię bo nie wiem co o tym sądzić
Tata miał mieć naświetlane celowane mózgu w Gliwicach, zrobiono mu tam Rezonans i przygotowano maskę, miał się zgłosić do szpitala od 5 do 9 września.
Jednak 3 września zadzwoniła do Taty Pani doktor (konsultantka z Gliwic) i poinformowała że naświetlania nie będzie ponieważ na RM zrobionym w Gliwicach zmian meta w mózgu nie stwierdzono i kazała powtórzyć RM w tym samym miejscu gdzie stwierdzono guza.
Tata powtórzył badanie, które potwierdziło się z tym z maja, że guz jest w o podobnej wielkości oraz pojawiły się inne kilkumilimetrowe zmiany. Z tym wynikiem byliśmy wczoraj w Gliwicach i Pani doktor stwierdziła, że takie różnice w wynikach się zdarzają ale one nie może jeszcze jednoznacznie stwierdzić że to jest przerzut i musi to skonsultować z innym lekarzem, bo mogą to być zmiany naczyniowe a nie meta. Nic już z tego nie rozumiem, czy znacie takie przypadki??
Nadmieniam, że Tata czuje się dobrze, nie ma żadnych objawów neurologicznych ale jest cały czas na Dexametasonie.
Boję się że to tak się strasznie odwleka w czasie, a przecież czas w tej chorobie jest niezwykle ważny |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-04, 18:01 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Tata bedzie mial naswietlanego guza w mozgu |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-02, 22:20 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Droga Elu,
Tata dotychczas miał radiopterapię płuc oraz profilaktyczne naświetlanie głowy.
W związku z pojawieniem się już niestety przerzutu do mózgu naświetlanie profilatyczne skrócono z 10 na 5 i Tata ma jeszcze pod koniec lipca wizytę u onkologa, który będzie planował radipterapię celowaną w guza.
Bardzo Ci dziękuję za informację i na razie będziemy się cieszyć dobrym samopoczuciem naszego Tatuśka. Oby jak najdłużej
[ Dodano: 2013-07-02, 23:32 ]
Bardzo proszę o info co może oznaczać :
"Płuco prawe kompensacyjnie rozdęte" |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-02, 19:05 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Witam moi drodzy!
Dzisiaj odebrałam wynik tomografi płuc Taty, bardzo proszę o opinię:
TK KLP:
W lewej jamie opłucnowej znajduje się wolny płyn tworzący warstwę o grubości do ok. 25 mm. Płyn lokalizuje się również w dolnej części skośnej szczeliny międzypłatowej lewego płuca. Płuco lewe, w szczególności jego dolny płat o zmniejszonej objętości. W dolnym biegunie wnęki opisywanego pluca układa się obszar konsolidacji tkankipłucnej, który obejmuje również pozostałe partie płata dolnego. W jego obrębie nie wyizolowano w sposób ewidentny zmiany Tu.
Ponadto w obrębie tego płata, a także w języczku lewego płuca obecne są pasmowate zagęszczenia o charakterze włóknistym. Towarzyszą im zrosty opłucnowe.
Płuco prawe kompensacyjnie rozdęte, bez różnicujących zmian ogniskowych. Prawa jama opłucnowa wolna.
W śródpiersiu nie wyizolowano powiększonych węzłów chłonnych. Widoczne są tu natomiast nieliczne węzły chłonne okienka aortalno-płucnego i tchawiczo oskrzelowe, których oś krótka nie przekracza 7 mm. Podostrogowo układa się uwapniony węzeł chłonny wielkości do 9 mm.
Nasilone uwapnione zmiany miażdżycowet tętnic więńcowych. Aorta piersiowa nie poszerzona.
Zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze kręgosłupa Th. Objęty badaniem fragment nadbrzusza bez cech patologii.
Wnioski:
W porównaniu z dokumentacją poprzedniego badania TK z 12.04.13 r. stwierdza się dalszą regresję zmian powstałych z przebiegu znanego klinicznie Ca płuca lewego.
Czy z tego opisu można wnioskować, że nowotór znikął ?
Co oznacza ten płyn i jakie mogą być konsekwencje jego obecności.
Tata czuje się bardzo dobrze, nie kaszle, dobrze mu się oddycha, w ubiegłym tygodniu robił badania z krwi, nie mam co prawda tych wynkników ale lekarz rodzinny mówił, że jak na wyniki po chemio i radioterapii są zadawalające ( lekka niedokrwistość)
Napiszcie proszę co o tym sądzicie, bardzo się ucieszyłam tym wynikem, guz został pokonany ?! |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-07, 16:32 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Witam moi drodzy!
Mam pytanie, Tatko od wtorku ma sporą biegunke, do tej pory raczej mial problemy z wyproznianiem, z odstepami nawet kilkudniowymi. Martwię sie czy to go nie oslabi.
Czy to może byc reakcja na dexamethason? Czy taka biegunka moze prowadzic do innych powiklan?
Kupiłam mu dzisiaj smekte mam nadzieję ze nie zaszkodzi a moze zatrzyma biegunke
Czy ktoś z Was mial taki przypadek? |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-04, 09:29 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Byliśmy dzisiaj w szpitalu na symulatorze a o 12 jedziemy na pierwsze naświetlanie głowy. Rozmawialiśmy z lekarzem, który stwierdził, że Tata oprócz naświetlania głowy będzie miał również dodatkowo naświetlanie samego guza.
Niestety naświetlanie guza będzie musiało być w Gliwicach, a tam nie wiadomo jak będzie z terminem, mam nadzieję, że uda się załatwić w miarę szybko.
Szkoda, że tacie nie zrobiono wcześniej TK głowy, wiedzielibyśmy czy kiedy ten przerzut nastąpił, czy w momencie wykrycia nowotworu już był, jak szybko rośnie.
Niestety tego się już nie dowiemy, lekarze są bardzo oszczędni jeśli chodzi o wysyłanie pacjenta na badania.
Niby lekarze mówią i wszędzie się czyta o tym, że przy nowotworach złośliwych bardzo dużą rolę odgrywa czas, a w rzeczywistości lekarskiej wygląda to inaczej
Moim zadaniem tacie powinni zrobić badanie PET aby było wiadomo, czy są jakieś inne przerzuty odległe. Czy w taty przypadku możemy nalegać na wykonanie takiego badania? |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-03, 21:19 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Mamy taką nadzieję, że to jeszcze nie koniec i nacieszymy się sobą wzajemnie.
Najbardziej boję się nieprzewidywalności tej choroby, teraz człowiek czuje się bardzo dobrze a za chwilę traci kontakt ze światem.
Bardzo boję się o mamę, ja z mężem mieszkamy osobno, mama po ostatnim incydencie jest załamana, boi taty zostawiać na chwilkę samego.
Elu Bardzo Ci dziękuję za wsparcie
Pozdrawiam
Iwona
[ Dodano: 2013-06-03, 22:22 ]
Tato ma zaplanowane 10 naświetlań, 6 - elekta1, 4 elekta2
Nie wiem co to elekta, ale przypuszczam, że umiejscowienie naświetlania
[ Dodano: 2013-06-03, 22:22 ]
Tato ma zaplanowane 10 naświetlań, 6 - elekta1, 4 elekta2
Nie wiem co to elekta, ale przypuszczam, że umiejscowienie naświetlania |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-03, 19:34 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Witam ponownie, miałam nadzieją, że może ja wrócę na to forum z informacją i zarazem nadzieją dla wszystkich którzy zmagają się z tym paskudztwem, że mój Tatuś pokonał to straszliwe cholerstwo. Piszę to ze łzami w oczach i ze ściśniętym gardłem, ale chyba jednak rak wygrywa !!!
Tatuś przeszedł 4 kursy chemioterapii, wyniki kontrolne TK były może nie rewelacyjne ale w opisie stwierdzono częściową regresję i guz z 55 mm zmniejszył się na 50 x 30 mm. Chemioterapię skończył 8.04 a napromienianie na obszar guza 30 Gy w 10 frakcjach rozpoczął 20.04 i zakończył 8.05.
Podczas chemioterapii i radioterapii czuł się naprawdę bardzo dobrze. Nie kaszlał, dobrze nic go nie bolało, chciał chodzić na zakupy, jeździł z mamą na działkę był bardzo pogodny i nie miał takich napadów złości o byle coi nawet planował wyjazd na wakacje w lipcu.
Następnym etapem leczenia miało być naświetlanie profilaktyczne głowy od 28.05 do 11.06. Jednak 26.05 wieczorem (cały dzień spędziliśmy razem z rodzicami bo był Dzień Matki) ok. godz. 21 zadzwoniła mama, że z tatą dzieje się coś bardzo złego. Jak przyjechaliśmy na miejsce (mieszkamy na szczęście blisko) tata był przytomny ale w takim stanie pomrocznym nic nie mówił tylko tak dziwnie mlaskał i patrzył takimi błędnymi oczkami. Po przybyciu karetki pogotowia podczas badania dostał ataku padaczki i w sumie takich ataków miała kilka. Tatę zabrało pogotowie do szpitala, jak zajechaliśmy to był już przytomny ale bardzo pobudzony i lekarze nie mogli go uspokoić. Aby zrobić mu badanie TK musiał go znieczulić anestezjolog. I taki pobudzony był przez całą noc dopiero w południe następnego dnia troszkę przysypiał.
W badaniu TK nic nie wykazało przerzutu, natomiast Rezonans Magnetyczny głowy zrobiony w piątek (a wynik odebrałam dzisiaj popołudniu) wykazał:
Opis MR głowy z kontrastem:
Cechy uogólnionej atrofii korowo-podkorowej o umiarkowanym nasileniu. Układ komorowy nieznacznie poszerzony na tle zanikowym, symetryczny, bez cech nadciśnienia. Pokorowo w istocie białej obu półkul mózgowych dość liczne, drobne przewlekłe ogniska degeneraji naczyniowopochodniej. Podstarzałkowo u podstawy prawego płata czołowego guz wielkości ok. 2 cm lekko hyperintensywny w obrazach T2, hypointensywny w obrazach T1 z niewielkim wzmocnienie, głównie na obwodzie po dożylnym podaniu gadoliny. Opisywana patologia nie wywołuje znaczącego efektu masy jak również nie jest otoczona miejscowym obrzękiem.
Całość obrazu MR podejrzana w kierunku zmian o charakterze metastycznym. Innych zmian w wykonananym badaniu MR głowy nie stwierdza się.
Czy to oznacza,że rak intensywnie atakuje, czego teraz możemy się spodziewać, jakie mogą być skutki tego przerzutu i kiedy.
Tata po wyjściu w piątek ze szpitala znów czuje się dpobrze, chce jeździć sam samochodem, co moim znaniem w jego przypadku jest raczej zabronione. Lekarz, ze szpitala gdzie tata teraz leżał (oddział neuroligii) niewiele chciał powiedzieć na temat tej diagnozy, mówił tylko, że może nastąpić częściowy niedowład lewej strony ale nie wiadomo kiedy i w jakim stopniu.
Zostało mu przepisane leki na padaczkę Depakina chrono 500 mg 2x dziennie i po otrzymaniu wyniku z MR Dexamethason 5 tab dziennie i IPP 1x /dzień.
I wogóle podejście lekarzy niektórych neurologów a w szczególności Szanownego Pana Ordynatora do pacjęta z taką chorobą jest poniżej jakiejkolwiek krytyki. Pan Ordynator, który był w posiadaniu całej dokumentacji chorobowej, podaczas wizyty zapytał tatę czy "chlał wódę" po prostu serce mi pęka jak podchpodzą do chorego człowieka. Tatuś od pół roku nie napił się nawet lampki wina, nie zapalił papierosa (choć palił prawie 40 Lat) a tu taki tekst.
Na dzień jutrzejszy tata ma przesunięte naświetlanie, tylko przedtem to miało być profilaktyczne a teraz to raczej będzie lecznicze czy to pomoże pozbyć się guza, czy tata podczas naświetlań powinien leżeć w szpitalu ? Bardzo proszę o radę
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-06-03, 20:52 ]
Błagam, nie pisz wszystkiego "jednym ciągiem" - bez akapitów. To naprawdę ciężko się czyta...
[ Dodano: 2013-06-03, 21:25 ]
Bardzo przepraszam, będę starała się pisać bardziej czytelnie |
Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
Migell
Odpowiedzi: 55
Wyświetleń: 27010
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-02-04, 22:38 Temat: Rak drobnokomórkowy lewego płuca |
W sobotę Tatko skończył pierwszy wlew (50mg cisplatyny i 200 mg etopozyd) dzisiaj wrócił do domku. do wczoraj czuł sie dobrze w drugim dniu byl tylko troszkę spuchniety i mial chrypke , ale mial apetyt , niestety od wczoraj niewiele zjadł mowi ze boli go żołądek i ma nudnosci,mam nadzieję ze to szybko minie i wroci mu apetyt, kupilam dzisisiaj nutridrink, czytalam ze to posiłek wysokoenergetyczny i moze zastapic normalny posilek, Tatus go wypil co mnie troszke ucieszylo , zaskupilam tez olej lniany , ktory mam nadzieje troszke zlagodzi skutki uboczne chemioterapii ,
Tacie podczs tego pobytu w szpitalu oprocz morfologii nie robiono zadnych badań a na wypisie jest inna klasyfikacja raka, poprzednio byl c34.1 a teraz c34.8 może oznaczać ze przez 2 tygodnie rak sie powiekszyl i czy moze to wynikac z badania krwi? bardzo proszę o opinie,
Dziękuję |
|