Autor |
Wiadomość |
Temat: Hospicjum, opieka nad pacjentem na terenie okolic Lubaczowa |
Pestka76
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4795
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2016-11-13, 21:45 Temat: Hospicjum, opieka nad pacjentem na terenie okolic Lubaczowa |
Serdecznie dziękuję Ci za pomoc. Pozdrawiam serdecznie.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-11-14, 14:59 ]
Proszę nie cytować całych poprzednich postów. To nic nie wnosi do dyskusji, a nie potrzebnie zaciemnia obraz i zabiera miejsce.
Post poprawiony.
|
Temat: Hospicjum, opieka nad pacjentem na terenie okolic Lubaczowa |
Pestka76
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 4795
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2016-09-21, 21:47 Temat: Hospicjum, opieka nad pacjentem na terenie okolic Lubaczowa |
Witam serdecznie.
Jeśli ktoś z Państwa mógłby mi podać adresy hospicjów, prywatnych ośrodków, w których opiekują się pacjentami onkologicznymi na terenie Podkarpacia (okolice Lubaczowa), to serdecznie proszę.
Moja mama jest w w tej chwili leczona przeciwbólowo, dostaje leki przeciw dusznościom oraz kilka innych i zależy mi na tym, aby znaleźć dla niej specjalistyczną opiekę.
Będę bardzo wdzięczna za każdy kontakt.
Z góry dziękuję za pomoc. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-09-29, 21:36 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
majkelek z ogromnym opóźnieniem, ale serdecznie dziękuję za odpowiedź. Skorzystałam.
Mam serdeczną prośbę do Forum. Szukam aktualnie osoby/ośrodka w Warszawie, który przeprowadza zabiegi paliatywne odtykania oskrzela głównego.
Uprzejmie dziękuję za pomoc. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-05-19, 07:36 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Witam, końcem kwietnia Mama miała robione TK głowy i płuca. Nie mam przy sobie wyniku. Onkolog prowadzący przekazał informację telefonicznie rodzicom: guz w głowie "zanika", a rak w płucu powiększył się o 1 cm.
Na początku czerwca ma odbyć się spotkanie onkologów i mają podjąć decyzję co do dalszego leczenia. Jak już wcześniej pisałam myślą o kolejnej chemioterapii.
Czy Ktoś z tego forum spotkał się z takim leczeniem? Proszę o informacje.
Dodam, że Mama przeszła chemioterapie -3, albo 4 cykle, ale guz w klatce się powiększył, więc rozpoczęli radioterapie głowy i płuca. Po radioterapii efekty były dobre, guz na płucu się zmniejszył, a w głowie jak widać zanika. Pierwsza radioterapia odbyła się w ubiegłym roku, a druga w styczniu br.
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi. |
Temat: Rak oskrzelopochodny płuca prawego,drobnokomórkowy!POMOCY!! |
Pestka76
Odpowiedzi: 278
Wyświetleń: 115786
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-05-12, 06:47 Temat: Rak oskrzelopochodny płuca prawego,drobnokomórkowy!POMOCY!! |
sylw38 przeczytałam Twój wątek na tym forum i powiem szczerze, że Twój Tata jest niesamowicie silnym człowiekiem i ma wielką wytrzymałość i chęć do życia.
Moi rodzice są oboje chorzy na NRP. Jak czytam zmagania twojego Taty, i to co przeszedł to prostu niesamowite.
Przerzuty oznaczają rozwój choroby przynajmniej według mojej wiedzy z tego forum i z rozmów z lekarzami. Moja mama ma guza w głowie i odkąd wyszła ze szpitala, to bierze lek na tego guza.
Trzymajcie się i życzę Wam wiele siły i wytrwałości. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-05-10, 19:57 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Dronka82 dziękuję za odpowiedź i informacje. Dzisiaj rozmawiałam z Mamą i okazuje się, że dostała od lekarza hospicyjnego lek przeciwbólowy o nazwie Targin. Nie znam szczegółów rozmowy bo nie mieszkam z Mamą. Może ten lek rozwiąże problemy z kaszlem.
Mama kilka dni temu miała znowu krwioplucie
Ma też odczucia pełnego żołądka. Je bardzo mało, bo jak zje więcej to od razu bardzo boli ją żołądek i wątroba. W sumie nie wiadomo co ją boli, ale takie ma odczucia.
Zażywa Ranigast i Polprazol na zmianę.
Martwię się co dalej będzie.
Ba razie żadnych badań/prześwietleń na jamę brzuszną nie miała. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-05-08, 07:58 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
absenteeism konsultowaliśmy z lekarzem hospicyjnym samopoczucie mamy, ale on się tylko uśmiecha i mówi, że nic więcej mamie nie pomoże. Lekarz pracuje jako lekarz hospicyjny domowy. Na co dzień przyjmuje w przychodni jako chirurg. Na terenie zamieszkania rodziców nie ma żadnego hospicjum stacjonarnego, gdzie mogłabym się udać z pytaniem, dlatego też czytam to forum i podpytuję Was. Niektórzy mają takie doświadczenia.
Nie chodzi mi o podanie nazw leków, ale o informację, czy zamiast morfiny można zastosować jakieś inne leki przeciwkaszlowe. Morfina ma działanie przeciwbólowe, a mama na razie nie narzeka na bóle, na które powinno się stosować morfinę.
A może chociaż możesz podać grupę leków, którą można zastosować.
Dronka82, my nie mamy takiego ciągłego kontaktu z lekarzem. Przyjeżdża do rodziców dwa razy w miesiącu. Z leków to mama bierze tylko Tegretol (ma guza również w głowie) i to wszystko. Czasami ibuprom zażywa, bo mówi, że po nim mniej kaszle, ale jest za słaby jak na powstrzymanie silnego kaszlu.
Co do chemioterapii, to tak. Mama jest po. Chemioterpaia nie przyniosła oczekiwanych rezultatów, ponieważ guz się powiększył. Dopiero po radio udało się go "zatrzymać".
Od jakiegoś czasu mama bardzo kaszle. Domyślam się tylko, że guz rośnie i nacieka, albo drażni tkanki i to wywołuje kaszel.
Bardzo dziękuję absenteeism i Dronka82 za odpowiedzi. Może jeszcze coś komuś się nasunie. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-05-07, 09:36 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Serdecznie proszę o odpowiedź na moje pytanie z poprzedniego postu.
"Proszę Państwa o informację, czy można zastosować inny lek, lub leki, które powstrzymają kaszel."
Uprzejmie dziękuję za pomoc. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-05-04, 17:19 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Dzień dobry, Mama nadal zmaga się z chorobą. Nie ma upośledzenia nerek, ani wątroby. Układ pokarmowy funkcjonuje normalnie. Skarży się na bóle głowy i klatki piersiowej, ale to ponoć normalne. Tak twierdzi onkolog. Dokucza je uporczywy kaszel zarówno w dzień jak i w nocy. Lekarz hospicyjny przepisał morfinę 10 mg i rzeczywiście po niej Mama dużo mniej kaszle. Ogrania ją natomiast senność prawie cały czas i lekko odlatuje. Mówi mi, ze chciałaby lepiej funkcjonować, żeby nie była taka ospała.
Proszę Państwa o informację, czy można zastosować inny lek, lub leki, które powstrzymają kaszel.
Uprzejmie dziękuję za pomoc. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-03-06, 11:13 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Dziękuję za wsparcie
Staram się w miarę normalnie myśleć i funkcjonować, ale ... czasami nie wychodzi, po prostu. Jest tylko ból i jakaś dziura w sercu i dół i załamanie, później znowu góra. I niesamowite zmęczenie psychiczne.
Pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości i siły. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-03-05, 19:23 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Tegretol został przepisany przez onkologa, tak można by nazwać "zapobiegawczo". Przy wypisie mamy w ubiegłym roku stwierdził, że guz jest duży, i z pewnością będzie dawał objawy i dlatego przepisał ten lek i nakazał zażywać.
Generalnie mama nie miała wcześniej, ani później żadnych napadów padaczkowych, omdleń i innych dolegliwości, które można by powiązać bezpośrednio z guzem w głowie. Bolała ją głowa, ale wówczas trudno było stwierdzić skąd ten ból, ponieważ była w trakcie naświetlania głowy.
Jeśli chodzi o krwioplucie, to w tej chwili (codziennie rozmawiam z mamą przez telefon) nie występuje. Ma natomiast silny kaszel, który ją męczy. Powiedziała mi, że czuje się dzisiaj tak, jak w ubiegłym tygodniu przed tym krwawieniem. Czuje jakby rozsadzało jej klatkę piersiową.
Szczerze mówiąc moja mama jest bardzo trudnym pacjentem, ponieważ sama potrafi odstawić sobie leki i ich po prostu nie brać. Zataja to oczywiście przed lekarzem, a mi o tym mówi, a ja jej tłumaczę i spędzam bardzo dużo czasu na tym, aby spokojnie i "sposobem" namówić ją do stosowania leku. W związku z tym rodzą się takie, a nie inne wątpliwości.
Jest po opieką HD i lekarz już jakiś czas temu przepisał jej morfinę w tabletkach, jakąś najmniejszą dawkę, chyba 10 mg. Przez jakiś czas brała, później sama odstawiła....ręce opadają
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za pomoc i wyjaśnienia. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-03-05, 17:50 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Bardzo dziękuję.
Czasami chyba mam problem z tym, że podświadomie nie chcę dopuścić czegoś do świadomości Teraz już wiem, co oznacza - paliatywna.
To w zasadzie jakie są rokowania dla takiego przypadku? Indywidualne i czy zależą od stanu chorego, czy też od innych czynników?
W lipcu 2014 lekarz "dawał" mamie 3-4 m-ce życia (rozmawiałam z nim osobiście). Mama żyje już 7 miesięcy...na szczęście. Nie o to chodzi, że oczekuję daty, godziny...., ale raczej o to, czy można coś jeszcze zrobić rzeczywiście, aby mama żyła dłużej?
Czy rzeczywiście ewentualna chemioterapia (jeśli do niej dojdzie) nie będzie uporczywą terapią? Czy to tylko kolejne działania, które dadzą mamie i nam nadzieję?
Bardzo dziękuję za zaangażowanie i odpowiedzi. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-03-05, 13:52 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Bardzo dziękuję za odpowiedź i wyjaśnienie.
Ponieważ jest to mój początek na tym forum, więc nie wiem, czy zadać kolejne pytania, czy też inna osoba odpowie na moje wątpliwości zadane w poście.
Po prostu nie chcę ich powielać.
Dziękuję.
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-03-05, 13:59 ]
Zadawanie pytań (może) ułatwia nam 'pomaganie' <możemy poznać co chcesz wiedzieć>
[ Dodano: 2015-03-05, 14:16 ]
Chciałam zapytać na jakiej podstawie stwierdzono, że jest progresja choroby, skoro w styczniu, czyli podczas II radioterapii nie przeprowadzono u mamy żadnych badań: prześwietlenia, TK lub nawet USG narządów jamy brzusznej.
I to, że napisali, ze nowotwór jest w fazie rozsiewu również jest dla mnie niezrozumiałe.
na jakiej podstawie tak napisali - krwioplucia?
Będę wdzięczna za wyjaśnienie. |
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-03-05, 12:07 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Dziękuję za odpowiedź.
Nie mam przy sobie badań obrazowych. Będę je miała w przyszłym tygodniu i wtedy umieszczę. Były wykonywane w 2014 roku TK głowy i TK płuca.
Ojciec mi powiedział, że lekarze są zadziwieni, że guz w głowie jest spokojny i nie daje żadnych objawów (informację uzyskał od onkologa pod koniec stycznia przy wypisie mamy ze szpitala).
Na tę chwilę umieszczam ostatni wypis pobytu w szpitalu (i tutaj korekta, napisałam wcześniej, że II radioterapia była w lutym, a ona była w końcówce stycznia 2015).
Na wypisie napisane jest kliniczna progresja. Na jakiej podstawie to stwierdzono, skoro nie było żadnych badań: prześwietlenia, TK lub nawet USG narządów jamy brzusznej.
Mama coś mi mówiła, że na obrazie symulatora do radioterapii lekarz mógł zobaczyć, że jest progres. Czy to możliwe, że na tej podstawie lekarz tak stwierdził?
Czy też stwierdził to na podstawie krwioplucia? Za dużo niewiadomych...
Lekarz prowadzący mamę jest małomówny, raczej unika wszelkich wyjaśnień, ponieważ ani mama, ani tata nie są na nie gotowi (rodzice zachowują się w taki sposób, jakby wyparli swoje choroby). Ojciec prócz swojej choroby onkologicznej jest po dwóch zawałach i widzę, że lekarz po prostu nie mówi im wszystkiego. Ja mieszkam 330 km od rodziców, więc nie zawsze jestem przy wypisie i nie mam możliwości porozmawiania z lekarzem.
Prosiłabym również o informację, co to znaczy wymaz z gardła, nosa i odbytu. Z odbytu jest dodatni? Czy oznacza to, że są tam komórki rakowe? I czego ewenyualnie należy się spodziewać?
Na drugiej stronie tego wypisu znajduje się informacja, że nowotwór jest w fazie rozsiewu.
Ale nie ma tam żadnych informacji co to oznacza? Nie mam skanu tej strony, niestety, ale jest tam tylko ta informacja i to, że jest progresja.
Bardzo proszę o komentarz, co oznaczają w/w informacje?
Lekarze nie mówią jaką przewidują chemioterapię w przyszłości, bo sami jeszcze nie wiedzą. Tata błaga lekarza prowadzącego mamę i rozmawia ze swoim onkologiem, aby ratowali mamę za wszelką cenę. No i obiecali mu ostatnio, że pomyślą właśnie o chemioterapii.
Będę wdzięczna za komentarz.
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie i życzę Wam wiele, wiele siły i cierpliwości.
|
Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Pestka76
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12220
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-03-04, 09:55 Temat: Leczenie - rak płaskonabłonkowy z przerzutem do głowy |
Dzień dobry wszystkim. Piszę po raz pierwszy, choć śledzę to forum od ok. 2,5 roku.
Ojciec zachorował na niedrobnokomórkowego raka płuca prawego (październik 2012), a w styczniu 2014 otrzymaliśmy diagnozę, że mama (lat 59) ma raka płaskonabłonkowego na płucu lewym oraz przerzut do mózgu wielkości 4 cm.
U mamy stwierdzono, że rak jest nieoperacyjny - marzec 2014 (prześwietlenie, TK, bronchoskopia). Rak nacieka na tchawicę i inne struktury. W klasyfikacji umieszczonej na ostatnim wypisie ze szpitala jest taki zapis - T4 N2 M1.
Od samego początku leczenia zastosowano leczenie paliatywne:
1. chemioterapia paliatywna (marzec - czerwiec 2014) - po dwóch cyklach nowotwór się zmniejszył, po kolejnych dwóch cyklach nastąpiła progresja, więc zrezygnowano z chemioterapii,
2. następnie odbyła się radioterapia paliatywna - 20 zabiegów (koniec w lipcu 2014) na płuco i głowę.
W 2015 roku w połowie stycznia pojawiło się krwioplucie. Lekarze zdecydowali o kolejnej radioterapii. Odbyła się w lutym - 5 zabiegów.
28.02. mama trafiła do szpitala z silniejszym krwiopluciem niż zwykle. Zaordynowano jej kroplówkę przeciwkrwotoczną i odesłano do domu ze względu na brak miejsca w szpitalu.
Ogólny stan fizyczny mamy jest bardzo dobry - odżywiona, nie chudnie, chodzi.
Odczuwa różne bóle i gorąco, które pojawia się w różnych miejscach ciała, raz jest bardziej senna, raz mniej i inne tego typu dolegliwości.
Guz w mózgu nie sprawia żadnych dolegliwości - mama bierze Tegretol.
Lekarze zastanawiają się nad dodatkowym cyklem chemioterapii. Jeszcze nie wiedzą jakiej.
Czy ktoś z Państwa mógłby skomentować, czy na tym etapie jest takie wskazanie i co ono może ewentualnie spowodować?
Czy coś w takiej sytuacji da się jeszcze zrobić, aby przedłużyć/polepszyć życie mamy?
Będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje.
Takie FORUM jak to bardzo pomaga, dopinguje do zadawania kolejnych pytań i szukania rozwiązań. Dziękuję. |
|