1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znaleziono 1 wynik
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Prawdopodobnie zaawansowany rak trzonu macicy
Richelieu

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 4012

PostDział: Nowotwory piersi i ginekologiczne   Wysłany: 2013-04-09, 08:30   Temat: Prawdopodobnie zaawansowany rak trzonu macicy
brylancik86 napisał/a:
Zwracam się z ogromną prośbą o przeanalizowanie tego przypadku - jaki może to być stopień zaawansowania i jakie mogą być rokowania.

Na to pytanie raczej nie da się dość precyzyjnie odpowiedzieć.
Nawet nie wiadomo, z jakim dokładnie nowotworem mamy do czynienia: rak endometrium (trzonu macicy, jak podajesz w temacie) czy może guz wywodzący się z innej lokalizacji (powłok podbrzusza, jak dość ogólnie wskazuje wynik TK).
Na znaczne zaawansowanie guza pierwotnego wskazuje wymienione w wyniku TK naciekanie kości,
nie znamy dokładnie całkowitego zaawansowania choroby: czy doszło do przerzutów lokalnych
co z uwagi na dużą wielkość guza jest możliwe.
Na zaawansowanie choroby może wskazywać przyjmowanie przez mamę leczenia przeciwbólowego w postaci plastrów z morfiną,
co w takim razie obok wyżej wymienionych okoliczności mogłoby sugerować, że możliwości leczenia byłyby ograniczone do terapii paliatywnej.

brylancik86 napisał/a:
Po badaniu zwołało się konsylium w Zielonej Górze, gdzie stwierdzono, że nie wiadomo do końca co jest mojej mamie.
Postanowiono zacząć od chemii (czerwonej), potem radioterapia (najsilniejsza).
Po ciężkiej batalii naciek zniknął, lecz guz pozostał.
Lekarze boją się go ruszyć i mówią, że jest nieoperacyjny.

brylancik86 napisał/a:
Lekarz onkolog nic nie mówi - czasem wydaje mi się, że "spisał" ją na straty.
Ja jednak chcę walczyć, gdyż jeszcze jest możliwość.
Liczę, że odezwie się ktoś, kto udzieli mi informacji.

W tej sytuacji mogę jedynie zaproponować Ci rozważenie konsultacji w innym ośrodku onkologicznym,
u lekarza (bardzo możliwe, że w zespole lekarzy) z dużym doświadczeniem,
jako takie ośrodki mogę wymienić centra onkologii np. warszawskie, gliwickie, bydgoskie.
W takim razie na konsultację powinnyście wziąć ze sobą wszystkie posiadane dokumenty związane z leczeniem (opisy, wyniki, zdjęcia) z całego okresu od pojawienia się tych problemów (tj. od 1986 r.) aż do chwili obecnej.

Pozdrawiam i witam Cię na forum.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group