1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak nerki uogólniony
Sandra1

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4855

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2013-10-16, 17:04   Temat: Rak nerki uogólniony
[wydzielone z tego posta]

5 lat temu zupełnie przypadkowo dowiedział się że ma raka nerki, guz miał 3 cm, rósł w zastraszającym tempie, po miesiącu miał już 8cm.
Tata przestraszył się, że guz tak szybko rośnie wiec zdecydował się usunąć nerkę prywatnie, ponieważ z NFZ trzeba było dłużej czekać.
Pół roku później niestety pojawił się przerzut do kości ramiennej, po konsultacji z lekarzem zdecydował się na usunięcie około 5 cm kości.
Wtedy jego lekarz onkolog zdecydował się na sutent, bo na płucach pojawił się mały guzek.
Lekarka nie wykonała biopsji tego guzka, w późniejszym czasie okazało się że mój tata miał 2 nowotwory. I sutent na ten nowotwór akurat nie pomaga.
Guzek zaczął rosnąć, jednak tym razem powoli, tata miał do wyboru radioterapie albo chirurgiczne usunięcie raka. Po konsultacji z dwoma lekarzami padł wybór że lepiej wyciąć.
Przed operacją lekarz gwarantował mu że nie ma już nigdzie więcej przerzutu, nie wiem na jakiej podstawie gdyż nie miał wykonanej scyntografi kości.
Po operacji bóle się nasilały, tata myślał że to bóle pooperacyjne, ponieważ musiał mieć złamane 3 żebra aby lekarze dostali się do płuc.
Bóle po miesiącu nie minęły ,a wręcz nasiliły się.
Tata wymusił na lekarzu badanie PET.
Które niestety pokazało przerzut do kości,(kręgosłup, miednica)
Tata miał jednorazową radioterapię dawka 8 gy.
Po której po 4-6 tyg. miały się zmniejszyć dolegliwości bólowe, jednak mija 5 tydzień i mówi że nie czuje poprawy.
Tata jest na silnych lekach przeciwbólowych w tym morfina.
Od ponad miesiąca nie jest w stanie usiąść, ani wstać z łóżka.
Na radioterapię pojechał karetką w pozycji leżącej.
Tak jest w jego przypadku, ale czytałam że radioterapia u ponad80% chorych powoduje zmniejszenie dolegliwości bólowych a około 50%naświetlanych całkowite ustąpienie dolegliwości.
Jest pod opieką hospicjum.
  Temat: Rak nerki uogólniony
Sandra1

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4855

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2013-10-07, 18:25   Temat: Rak nerki uogólniony
Dziękuje bardzo za odpowiedź. Tata jest już po radioterapii paliatywnej, odbyła się 3 tyg temu(jednorazowa, wysoka dawka) mam nadzieje że ból minie, lub przynajmniej znacznie się zmniejszy, ale na efekt podobno trzeba poczekać 4 tygodnie. Bo jak na razie nie ma poprawy :-(
  Temat: Rak nerki uogólniony
Sandra1

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4855

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2013-09-26, 13:24   Temat: Ból-przerzut do kości.
Witam.
Mój tata (56 lat) dowiedział sie ostatnio o przerzucie do kości(kręgoslup,miednica)
Trzon kręgu Th12-piersiowy grozi złamaniem.Czeka go jeszcze konsultacja w Piekarach.Nie wiemy jakiej wielkości są guzy ponieważ w badaniu PET nie jest to opisane.
Mój tata czuję sie coraz gorzej.
Niekiedy odczuwa taki ból ,że chce umrzeć.Mówi wtedy żeby modliliśmy sie ,aby szybko umarł.
Jest pod opieką hospicjum ,ale czasami odnoszę wrażenie że lekarz nie wie w jaki sposób kontrolować jego ból.
Tata zażywa ketanol,,tramadol i plastry Durogesic 50, w skład których wchodzi fentanyl,podobno wiele razy silniejszy od morfiny.
Morfine mój tata dostaje bardzo sporadycznie.
Czy jest jakiś innym sposób aby walczyć z bólem nowotworowym?Jeżeli plastry ,tabletki,nie działają...
Słyszałam też coś o przecieciu włókna nerwowego????
Czy ktoś wie coś na ten temat????
Przecież żyjemy w XXI wieku ,gdzie medycyna jest juz na lepszym poziomie niż lata temu,
a człowiek musi nieraz przez wiele miesięcy umierać w męczarniach.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: jusia: 2013-09-26, 14:31 ]
Kolejny raz prośba - historię choroby Taty opisuj w swoim wątku. Nie zakładaj niepotrzebnie nowych tematów.
Tematy scalone.
  Temat: Rak nerki uogólniony
Sandra1

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 4855

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2013-09-25, 18:21   Temat: Rak nerki uogólniony
[skopiowane z tego posta]:

Moj tata ma podobny problem. 5 lat temu pojawil sie u niego nowotwór nerki,
pózniej dostal przerzut do kosci ramiennej,następnie do płuc.
Po operacjach i chemioterapi(w tabletkach).
Po dosc krótkim czasie dostal kolejny przerzut do kregoslupa i miednicy.
Dostal jednorazową radioterapie i tak zakonczyło sie jego leczenie w przychodni onkologicznej.
Dostal skierowanie na dalsze leczenie w szpitalu gdzie zajmują sie rakiem kosci w Piekarach.
Od paru dni próbuje sie tam dodzwonić ale nikt nie odbiera w rejestracji telefonu :?ale?:
Tata ma bardzo silne bóle,praktycznie w ogóle nie chodzi.
Ma załatwioną opieke z hospicjum(lekarz ,pielęgniarka,ksiądz)
Tabletki przeciwbólowe niewiele pomagaja.
Nie wiemy co dalej...



Witam.

Moj tata(56lat) chodzil do onkologa do Gliwic(bardzo krótko)ponieważ stwierdzili że nic juz nie moga pomóc i przekierowali go na Piekary,tam podobno zajmują sie rakiem kości.
W Gliwicach miał jednorazową radioterapię.
Na radioterapie musiał pojechac karetką ponieważ ma silne bóle,i nie potrafi już siedzieć.A tabletki,plastry przeciwbólowe mało pomagają.
Rownież ma opieke hospicyjną.

Też nie wiem co dalej...
Czy naprawdę nie da sie nic juz zrobić????

Daj znać co mówią Wam lekarze...
Narazie nie moge ci pomóc bo tak samo jak ty mam wiele pytań na które nie znam odpowiedzi.
Jeżeli będe cos wiedzieć na temat Piekar Śląskich,co tam zdecydowali to dam ci znać.Ale narazie próbujemy sie tam dodzwonic i nikt nie odbiera telefonu. :?ale?:

3 maj się.Życzę powodzenia w walce z chorobą Twojego taty.
Bo dopóki się walczy jest się zwycięzcą.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-09-25, 19:30 ]
1. Post wydzielony do osobnego wątku w dziale właściwym chorobie pierwotnej - rakowi nerki.
Zapoznaj się z Regulaminem Forum.
Nie umieszczaj w kilku wątków pyt. dot. Twojego taty, rób to w swoim wątku (tutaj).
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group