1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak trzustki z przerzutami _ bezradność |
SylwiaRT
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6136
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-03-19, 23:59 Temat: Rak trzustki z przerzutami _ bezradność |
Dziś w południe mama odeszła, pozostała pustka i żal do życia, ale wiem że tak jest lepiej, koniec cierpienia i bólu. W dniu gdy dowiedziałam się co jest mamie marzyłam tylko o jednym aby nie cierpiała, a dwa ostatnie dni były straszne. Żadne leki nie pomagały, a ból nasilał się ...
Dziękuję za wsparcie
Sylwia |
Temat: Rak trzustki z przerzutami _ bezradność |
SylwiaRT
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6136
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-03-18, 14:35 Temat: Rak trzustki z przerzutami _ bezradność |
Witaj Agnese, niestety mama ma tak wysoki poziom bilurbiny, że jakakolwiek chemia jest wykluczona. Wczoraj wyprosiłam w centrum onkologicznym hospicjum domowe; udało się ze względu na stan zdrowia i stany bólowe, przyznano nam wizyty domowe lekarzy i pielęgniarek. Już dzisiaj był lekarz i niestety nie miał dla nas dobrych wiadomości, mama od wczorajszego wieczora zachowuje się bardzo nerwowo i nie można złapać z nią kontaktu. Lekarz potwierdził prawdopodobieństwo dostania się bilurbiny do mózgu i oświadczył, iż istnieje ryzyko odejścia jej w najbliższych dniach....
Jak mało czasu nam zostało, po prostu człowiek jest bezsilny w tej całej sytuacji i nie wie czego może się spodziewać.
Żal do życia, że tak szybko ucieka i wymyka się z rąk...łzy których już mi brakowało duszone w gardle, aby nie pokazać swoich emocji, rodzina która w oczach ma przerażenie...co mam im mówić, jak powiedzieć że nawet pożegnać się mogą nie zdążyć... chyba nadszedł czas na pytania bez odpowiedzi.
Dziękuję za pomoc, wszystkim.
Sylwia |
Temat: Rak trzustki z przerzutami _ bezradność |
SylwiaRT
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6136
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-03-16, 17:13 Temat: Rak trzustki z przerzutami _ bezradność |
Witaj Ewo67 mamie nie założono protezy tylko dren zewnętrzny i okazało się że to nie pomaga...a od dwóch dni mama jest już z nami w domu, bo w szpitalu stwierdzili, że nie mogą już nic dla niej zrobić :( to co się dzieje od piątku przerosło mnie już wielokrotnie choć jestem waleczną babą i nie poddaję się marazmowi sytuacji. Pomimo skierowania do hospicjum domowego nie otrzymaliśmy tam pomocy gdyż 11 osób przed nami też czeka w kolejce _ biedni Ci wszyscy ludzie może też tak cierpią, więc różnymi drogami dotarłam prywatnie do jednego z lekarzy z hospicjum i ściągnęłam go do nas. Jutro jadę tam jeszcze raz i będę chyba na kolanach błagać o jakąkolwiek pomoc, bo nie wiemy jak mamie pomagać aby nie zaszkodzić... Lekarz przypisał Morfinę i kilka innych zasklepiających się leków ale teraz jestem w pracy i nie mam listy przy sobie, przez motylek podajemy je mamie co 4 jeden i 6 drugi... do tego niemożność poruszania się mamy i ciągłe leżakowanie sprawia że czuje się coraz gorzej _ a i w oczach widzę rosnące przerażenie i chęć zadania nieuniknionego pytania "...co się ze mną tak na prawdę dzieje...", mama nie pytała o to do tej pory.... wiem jaka jest odpowiedź niestety będzie coraz gorzej bo wątroba i trzustka są tak rozlegle zajęte, że wielu lekarzy odpowiedziało to samo, bez możliwości chemii paliatywnej nie można nic zrobić, a żółtaczka i stan ogólny mamy ją wyklucza...
Jeszcze się nie rozpadłam i zamierzam góry przenosić, tylko gdzie te góry?????
Dziękuję za słowa wsparcia i wszelkie sugestie, nawet nie wiecie jak trudno początkującemu połapać się w tych wszystkich sytuacjach i realiach dnia codziennego...
Pozdrawiam
Sylwia |
Temat: Rak trzustki z przerzutami _ bezradność |
SylwiaRT
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6136
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2014-03-13, 18:01 Temat: Rak trzustki z przerzutami _ bezradność |
Witam
Cisza jaką mam głowie i przerażenie jakie odczuwam pewnie nie jest Wam obce, przeczytałam wiele postów, waszych odpowiedzi i sugestii
Staram się zebrać to w całość, ale nie jest łatwo mama trzy tygodnie temu otrzymała wyrok.
Rak trzustki z przerzutami na wątrobę i płuca, żółtaczka mechaniczna, której nie udało się zbić [dren zewnętrzny nie zadziałał] cukrzyca i ogólny zły stan, a zaczęło się od dużego spadku wagi i bóli przy kręgłosłupie.
Resztę dopiszę jutro, jak znowu siądę przy komputerze.
Na chwilę obecną szukam informacji dot.klinik bólu i kogoś kto dobrze dobierze mamie dobór leków przeciwbólowych.
Jeśli mogę prosić jeszcze o kontakt do jakiegoś lekarza w okolicach Poznania, chcielibyśmy jeszcze konsultować sposób opieki w domu i możliwości jakiegoś dalszego leczenia, u nas w Lesznie niestety lekarze nie są w stanie już nic więcej zrobić i wypisują mamę jurto rano z drenem w brzuchu....
Pozdrawiam i dziękuję za wszelaką pomoc.
Sylwia |
|
|