1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak opłucnej |
absenteeism
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7945
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-02-14, 19:30 Temat: Rak opłucnej |
czarnulka napisał/a: | carcinoma non microcellulare |
Oznacza to raka niedrobnokomórkowego.
Wg obrazu TK masa guzowo - węzłowa jest ogromna - ponad 10 cm. Ponieważ masa guza łączy się z powiększonymi węzłami nie jesteśmy w stanie stwierdzić jak duży jest sam guz, jednak wspomniana masa rozrasta się tak, że aż uciska przełyk, modeluje ścianę przedsionka. Dodatkowo płyn w opłucnej, zajęte węzły środpiersia.
Z pewnością choroba jest mocno zaawansowania, źle rokująca.
Jednak o tym, czy podjąć leczenie chemioterapią (zapewne będzie to leczenie paliatywne - nie prowadzące do wyleczenia pacjenta, a do wydłużenia jego życia), decyduje się na podstawie stanu ogólnego pacjenta, jego wyników (morfologii, biochemii, elektrolitów). Dlaczego więc istnieje wątpliwość odnośnie kwalifikacji do chemii - tego nie wiemy, ponieważ nie wiemy czy tata na coś jeszcze choruje, jaki jest jego stan etc.
Chemioterapia to leczenie mocno obciążające i jeśli faktycznie może bardziej pacjentowi zaszkodzić niż pomóc, to lekarza mogą podjąć decyzję o nie włączaniu tego rodzaju leczenia.
czarnulka napisał/a: | Sam twierdzi, że juz umiera, nie chce takiego życia w ciągłym bólu... |
Tzn. że tata odczuwa ból? Obecne środki p/bólowe są niewystarczające? |
Temat: Rak opłucnej |
absenteeism
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 7945
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-02-13, 22:30 Temat: Rak opłucnej |
czarnulka napisał/a: | Po bronchoskopi twierdzono, że wynik będzie za 3 tygodnie a tu nagle okazało się że jest po tygodniu. |
To chyba lepiej, że jest szybciej?
czarnulka napisał/a: | Nie wiem co mam zrobić nie mam dostępu do wyników badaniań żeby pójść skonsultować je do innego lekarza. |
Dokładnie tak jak napisała cleo33, pacjent ma prawo do kserokopii swoich wyników, z jednym zastrzeżeniem - to pacjent ma to prawo, i jeśli nie upoważnił do tego np. Ciebie, to Tobie tych wyników wydać nie powinni.
czarnulka napisał/a: | Może mi pomożecie jakie kroki poczynić aby dostać więcej informacji... Bardzo zaniepokoiła mnie ta diagnoza. |
Nie możemy w tym momencie w zasadzie nic powiedzieć - nie znamy dokładnej diagnozy, stopnia zaawansowania choroby, wyników (TK klatki, USG jamy brzusznej, morfologia, biochemia), chorób współistniejących i stanu ogólnego pacjenta. Nie wiemy jakie konkretnie leczenie jest proponowane (chemioterapia - jaka?).
Tak więc bez dokumentacji niestety nie będziemy mogli zbyt wiele pomóc.
czarnulka napisał/a: | Zapytałam czy złośliwy 'każdy rak jest złościwy'. Myślałam, że krew mnie tam zaleje. |
No, to akurat prawda.
Nowotwory dzielimy na łagodne i złośliwe. Nowotworem złośliwym jest m.in rak - czyli nowotwór wywodzący się z nabłonka. Innymi nowotworami złośliwymi są np. mięsaki, czerniaki (wywodzą się już z innych tkanek).
Także - pomijając już akurat sposób rozmowy lekarza - powiedział prawdę.
czarnulka napisał/a: | Odnodsze wrażenie że jest on nie kompetenty i nie udziela wszystkich potrzebnych informacji. |
To, że lekarz nie udziela wszystkich informacji, jakich od niego oczekujecie, nie świadczy od razu o jego niekompetencji. W zasadzie w ogóle o tym nie świadczy - kompetencje i umiejętności lekarza to jedno, a sposób rozmowy z rodziną pacjenta drugie.
Czasem nie udzielanie informacji czy niewystarczająco wnikliwa rozmowa z pacjentem/jego rodziną wynika zwyczajnie z nadmiaru obowiązków, braku czasu, braku konkretnych pytań ze strony pacjenta/rodziny (najlepiej zapisać je sobie wcześniej na kartce). Ale oczywiście czasem też lekarzowi zwyczajnie się nie chce czy nie uważa tego za istotne. Ludzie są różni, a lekarz też człowiek - bywa w porządku i trochę mniej w porządku. |
|
|