Znalezionych wyników: 3

Niech dziadek je i pije to, na co ma ochotę - choroba jest w tym momencie rozsiana, niemożliwa do wyleczenia, dziadkowi trzeba więc w tej chwili zapewnić jak najwyższy komfort życia.
Jeśli chodzi o rokowania - dziadek ma wiele obciążeń pozanowotworowych, nie da się więc wystawić prostej mediany przeżycia w "tym stanie", ponieważ u takiego pacjenta łączą się kwestie onkologiczne, jak i inne (np. kardiologiczne).
Rokowanie nie jest optymistyczne, zważywszy na progresję zmian, rozsiew choroby, prawdopodobne przerzuty odległe.

Jeśli dziadek miał już włączone jakieś leczenie, to może z jego okresu są jakieś wyniki badań, wypisy?

Przede wszystkim brakuje wyników TK klatki piersiowej, na podstawie których stwierdzono progresję zmian, jak i wyniku badania, na podstawie którego stwierdzono raka niedrobnokomórkowego.