Znalezionych wyników: 7

Proszę administratorów o usunięcie mojego postu, dziękuję

Dodam, że mam tylko 28 lat. Podobno na taką odmianę jak moja chorowało lub choruje kilka osób w Polsce, :?ale?:

Może jest tu ktoś taki?

Tzn zrobiono mi 2TK brzucha przed operacją i zaraz po niej, potem onkolog zlecił badania za trzy miesiące( klatka piersiowa i brzuch), bez leczenia chemią.

Dziękuję za odp, pozdrawiam

[ Dodano: 2012-02-13, 18:22 ]
ps. na rtg nie było zmian

Nigdy wcześniej nie robiłam TK klatki, zawsze tylko brzucha.

Preparat operacyjny zawierający fragment nerki wym 10na 4, 5 na 10 cm,
w torebce włóknistej i tłuszczowej, usunięty z kikutem moczowodu i naczyń wnęki oraz prawidłowy nadnerczem. W przekrojach miąższ z licznymi torbielami oraz położonym w górnym biegunie , szarym, sadłowatym, częściowo wiśniowym , policyklicznym guzem wym 6,5 na 6, 5na 10cm, przerastającym torebkę włóknistą i tłuszczową oraz makroskopowo naciekającym powięź Geroty. W obrębie torebki guza zwapnienia.
Nowotwór o mieszanym utkaniu brodawkowo-cewkowo-litym grade 3 wg fuhrman. Obraz ze względu na niejednorodny charakter przypominający obrazy kilku jednostek nozologicznych oraz fakt rozwoju u chorej z wielotorbielowatością nerek, najbardziej przemawia za rozpoznaniem asquired cystic disease-associated renal cell carcinoma. Uf:)

Witam

Dziękuję za odzew, myślę że z takiego forum można się bardzo wiele dowiedzieć,
ja dotychczas mało wiedziałam o mojej chorobie. Tak naprawdę nawet nie wiedziałam o co pytać onkologa, a on sam z siebie niewiele powiedział.
Łudziłam się, że po operacji już wszystko będzie ok...

Moje TK przed operacją:

13-10-2011
Obie nerki duże- lewa ok.173na 88mm, prawa 184na 65. Całe nerki przebudowane torbielowato, miąższ widoczny jedynie obustronnie w dolnych biegunach. Nerki bez cech zastoju i uwapnionych złogów. Ukmy nie powiększone.W górnym biegunie nerki prawej policykliczna zmiana hipodensyjna. Wymiary 70 na 45 na 97mm. Obraz TK niejednoznaczny- może odpowiadać powikłanej torbieli, nie można wykluczyć procesu rozrostowego (okazało się że był tam guz)
Nadnercza niepowiększone, kształtne. Duże naczynia bez zmian.

TK po operacji:

03-11-2011
Stan po heminefrektomii prawostronnej. W obrębie pozostawionego dolnego bieguna nerki widocznych kilka torbiel wielkości 6-20 mmi. Ukm nieco poszerzony, w fazie opóźnionej widoczny zaciek moczu cieniującego do obszaru wokół wątroby. Lewe nadnercze niepowiększone, prawego nie daje się prześledzić- usunięte.

Będę wdzięczna jeżeli odezwie się ktoś kto miał analogiczną sytuację, jak wygląda leczenie w razie przerzutów?

[ Dodano: 2012-02-13, 16:23 ]
Acha, jeszcze jedno, może to istotne.
Przed operacją guz dawał objawy: gorączka, spadek wagi, osłabienie, anemia.
moje Białko C reaktywne w=220,1 mg/l.
Po operacji gorączka i inne objawy ustąpiły i tak jest do dziś.
CRP ponad miesiąc po operacji wynosiło 0,8.
W tej chwili nie mam żadnych bóli ani innych dolegliwości, mam apetyt, waga trochę wzrosła.

Pozdrawiam i z góry dziękuję:)

Witaj,

Ja też trzymam kciuki za Ciebie, mam nadzieję że Twoja operacja przebiegnie bez komplikacji.
Jeśli mogę Ci polecić onkologa-urologa, który jest podobno jednym z najlepszych w Polsce, to jest to prof. Cezary Szczylik,przyjmuje tylko w Warszawie.
Myślę ze jeśli coś się będzie działo dalej to warto się z nim skonsultować, bo podobno ma dostęp do najlepszych i najnowszych leków, również takich które nie są dostępne w Polsce dla wszystkich.
Ja u niego nie byłam osobiście. Pojechali moi rodzice z moimi wynikami, ale wtedy byłam 2 miesiące po operacji częściowego usunięcia nerki, nie było przerzutów.
Jeśli się pojawią na pewno pojadę do niego.
Chciałam jeszcze powiedzieć, że całkowite usunięcie nerki to jeszcze nie koniec świta, a może to dać większą gwarancję na to, że nie będziesz miał przerzutów ( tak przynajmniej byłam informowana przed moja operacją).
U mnie usunięto część nerki, chociaż guz miał już 6cm, ponieważ mam wielkie torbiele na obydwu nerkach, grozi to niewydolnością.
Niestety częściowa nefrektomia w moim przypadku zaowocowała komplikacjami i dłuższym pobytem w szpitalu. Mocz wylewał mi się z nerki do jamy zaotrzewnowej, był to dodatkowy ból, stres, kolejny zabieg, trzy tygodnie w szpitalu.
Lekarz powiedział, że gdyby cała nerka została wycięta szybciej wróciłabym do zdrowia.

Pozdrawiam

Witam

Chciałabym prosić o pomoc w interpretacji wyników mojego ostatniego tomo-komputera,
do wizyty u onkologa jeszcze trzy tygodnie, a nie wiem czy mam powody do niepokoju.

Ale od początku:
W październiku zeszłego roku miałam przeprowadzony zabieg częściowej nefrektomii prawej nerki.
Wykryto u mnie guz o wielkości ok 6 cm długości.
Nie usunięto całej nerki tylko przez wzgląd na to, że obie nerki mam wielotorbielowate.

Wynik hist-pat określał, że guz ma bardzo nietypową strukturę:
Nowotwór o mieszanym utkaniu: brodawkowo-cewkowo-litym. Grade 3 wg Fuhman (cokolwiek to znaczy)
asquired cystic disease-associated renal cell carcinoma.

Po operacji nie otrzymałam żadnego dodatkowego leczenia ze względu na to, ze usunięto cały guz i nie stwierdzono przerzutów.

Tydzień temu robiłam pierwsze badanie kontrolne TK klatki piersiowej, za tydzień TK jamy brzusznej.
1 marca wizyta u onkologa.

W badaniu klatki napisano o zmianie ogniskowej, wielkości ok. 30 na 23 mm,
modeluje ona żyłę nerkową prawą, ulegającą pokontrastowemu wzmocnieniu - z ok. 30j.H do ok 50-55j.H.
Jeszcze w płucu drobny guzek o średnicy ok 3 mm.

No i tu właśnie zaczyna się mój problem, chciałabym już wiedzieć czy oznacza to ze rak dał przerzut.
Wiem, że do wizyty będę zastanawiać się nad tym co ze mną dalej będzie, będę się denerwować.
Staram się jak mogę unikać dodatkowych stresów, bo wiem ze to też jest ważne, żeby wrócić do zdrowia.

Czy jeżeli mój rak da przerzuty, będę musiała leczyć się farmakologicznie, czy operacyjnie?

Pozdrawiam wszystkich